Magnussen: baza w Maranello przynosi korzyści Haasowi
Kierowca z Roskilde ujawnił powód, dla którego amerykański team miał poczynić znaczący krok naprzód względem poprzedni lat. Jego zdaniem, jest to związane z bardzo bliską współpracą z Ferrari, dzięki czemu Haas korzysta z włoskiej siedziby.Haas z przytupem wszedł w sezon 2022, powracając po dwóch latach nieobecności do rywalizacji w "środku stawki". Do tej pory Amerykanie zgromadzili już 15 punktów i cieszą się 8. pozycją w klasyfikacji konstruktorów.
Takie dobre wyniki nie zaskakują jednak ich rywali. Oprócz tego, że poprzednią kampanię całkowicie przeznaczyli na przygotowania pod kątem nowej ery regulacyjnej, to na dodatek rozpoczęli kolejny - jeszcze bliższy - etap współpracy z Ferrari.
Haas nie od dziś używa włoskich części, natomiast od 2021 roku korzysta także z bazy w Maranello. Pracuje w niej duże grono osób, które niegdyś były związane ze Scuderią, na czele z Simone Restą. Kevin Magnussen jest pod wrażeniem tej relacji. Duńczyk przekonuje, że to właśnie ona odpowiada za postęp całego zespołu:
"To była bardzo przyjemna zmiana. Przenieśli się akurat tutaj, kiedy mnie nie było. Obecnie w Maranello pracuje większa grupa i moim zdaniem to pomaga w komunikacji między poszczególnymi działami. Można po prostu szybko ze sobą porozmawiać", mówił 29-latek, cytowany przez PlanetF1.
"Do tej pory nasz team był porozrzucany po całym świecie. USA, dwie bazy we Włoszech, jedna w Wielkiej Brytanii. A w przypadku zwykłej komunikacji, łatwiej jest, gdy możesz po prostu podejść do biurka kumpla obok. Czujemy się więc znacznie lepiej i bolid to też potwierdza. Haas znajduje się teraz w odpowiednim miejscu."
O bliskiej współpracy Haasa oraz Ferrari sporo dyskutowano szczególnie w kwietniu. Niezadowolone z progresu Amerykanów ekipy poprosiły FIA o zbadanie tej relacji. Sprawa jednak dość szybko ucichła, co nie przeszkodziło Guentherowi Steinerowi do zaproszenia Federacji na spotkanie w Maranello:
"Robimy wszystko zgodnie z literą przepisów. Powiedziałem FIA: chłopaki przyjeżdżajcie do nas codziennie, gdyż robimy wszystko w zgodzie z przepisami. FIA jest z nami w Maranello i wszystko sprawdza. Chętnie ich gościmy. Jeżeli coś znajdą, poprawimy to. Ale nie znajdą niczego, co mogłoby sugerować, że kopiujemy bolid", mówił dla niemieckiego RTL Włoch (więcej TUTAJ).
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz