Krack liczy na pozostanie Vettela w Astonie Martinie
Szef stajni z Silverstone odniósł się do ostatnich sugestii, jakoby jego zespół miał rozważać zatrudnienie Micka Schumachera. 50-latek dał jasno do zrozumienia, że na razie nie ma mowy o takim temacie, dodając, iż priorytetem brytyjskiej ekipy jest dalsza współpraca z Sebastianem Vettelem.Drugi fotel w Astonie Martinie na sezon 2023 będzie jednym z najbardziej pożądanych w tym roku. A to za sprawą wciąż niepewnej przyszłości Sebastiana Vettela, który powoli traci cierpliwość wobec kiepskich konstrukcji swojego zespołu. Do tego dochodzą kwestie polityczne, w które coraz bardziej się angażuje.
W związku z tym coraz częściej mówi się o tym, że czterokrotny mistrz świata zawiesi kask na kołku po tym sezonie i odjedzie z F1. A chętnych na ewentualne jego zastępstwo raczej nie brakowałoby. Już sporo spekuluje się o podchodach ze strony Fernando Alonso, a ostatnio niespodziewanie wypłynęło nazwisko Micka Schumachera w tym kontekście.
Do plotek o młodym Niemcu postanowił ustosunkować się Mick Krack. Szef Astona Martina nie ukrywa, że jego team przygląda się wszystkim dostępnym opcjom na rynku, ale głównym priorytetem jest dalsza współpraca z Vettelem:
"Obserwujemy każdego kierowcę F1, wliczając w to Schumachera, który obecnie przechodzi trudny okres. Nie mam jednak wiedzy na temat jego zespołu i środowiska, więc nie mogę tego osądzać. Nasz plan jasno natomiast zakłada dalszą współpracę z Sebem, a o wszystkim innym będziemy myśleć później", mówił Luksemburczyk dla n-tv.
Wbrew temu, co sugerują media - Krack nie wierzy, że Vettel chce już teraz kończyć karierę:
"Gdybyście tylko wiedzieli go podczas odprawy albo rozmowy przez telefon i to, w jaki sposób się angażuje. Nikt, kto nie chciałby się ścigać, nie zachowałby się w taki sposób."
Rozmawiając na temat ewentualnego terminu podpisania nowej umowy z Niemcem, Krack skutecznie wyminął się od odpowiedzi:
"Gdy masz w swoich szeregach kogoś takiego, jak Sebastian, musisz starać się go zatrzymać. To połączenie niesamowitej jakości prowadzenia bolidu, doświadczenia i pozytywnie nastawionej osoby, która pomaga nam iść naprzód. Nie musimy go naciskać, by pracował z nami nad ulepszeniem samochodu czy zespołu."
komentarze
1. Manik999
Z całym szacunkiem dla Seby, ale szkoda się rozmieniać na drobne. Ponoć Mick Schumacher ma trafić w jego miejsce. Ale wolałbym tam jakiegoś juniora, bo Niemiec nie rokuje najlepiej. Niestety Lance nie dorósł do bycia liderem zespołu i chyba nigdy nie dorośnie, w związku z czym będzie im zajrzeć na utrzymaniu Vettela.
2. Manik999
***zależeć
3. Pajol
Papa Stroll doprowadza do ruiny ten zespół , dawniej Force India z niewielkim budżetem i ambicjami walczyła o podia, a teraz... zatrudnia nic nie wartego synalka i kierowców , jak nie starego mistrza bez formy ,tak myśli o nic nie wartym Schumacherze tylko chyba dla lansu. Szkoda gadać Aston Martin to dno a raczej chińska podróbka.
4. hubos21
Alonso na pewno by wygrał w tym bolidzie jak to się zawsze pisało :)
5. kiwiknick
@4 Alonso to by w Williamsie z palce w tyłku wygrał ;)
6. BAR 82_MCE
Duet Stroll- Schumacher... toż to prawdziwy Dream Team.
7. Grzesiek 12.
Taaa Nawet Maldonado wygrał w Williamsie
A tak bardziej poważnie, czasu nie oszukasz czas starych mistrzostw się kończy Dzisiaj niech Leclerc, Ver. Norris czy Russell biją się o tytuły. A Alonso Vettel czy Hamilton niech idą na emeryturę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz