Verstappen nie wierzy w zdobycie tytułu w 2022 roku
Po trzech wyścigach tegorocznej rywalizacji holenderski kierowca nie chce już nawet myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu. Powodem tego są oczywiście problemy z Red Bulla z niezawodnością. 24-latek ma nadzieję, że jego zespół szybko sobie z nimi poradzi.Początek nowej ery regulacyjnej nie układa się po myśli Maxa Verstappena i Red Bulla. Nie licząc zwycięstwa na saudyjskiej ziemi, Austriacy sporo tracą do liderującego Ferrari, a wszystko na dodatek komplikują problemy z niezawodnością samochodu RB18.
Podczas gdy w mistrzowskim sezonie 2021 Holender nie ukończył raptem trzech wyścigów (i to dwa z powodu kolizji), w tym roku już dwukrotnie musiał przedwcześnie wycofywać się z rywalizacji. Najpierw usterka pompy paliwowej wyeliminowała go z GP Bahrajnu i podobna historia miała miejsce w Australii, gdzie z kolei kłopot dotyczył całego układu paliwowego.
W związku z tym po trzech rundach traci do pierwszego Charlesa Leclerca już 46 punktów i szanse na obronę mistrzowskiego tytułu stają się coraz mniejsze. Świadomy tego jest sam Verstappen:
"Jestem daleko w mistrzostwach. Tracę już przecież 46 punktów. Od tej pory musimy być ciągle na przodzie stawki. Musimy być szybsi od nich, natomiast obecnie tak nie jest. Musimy być też niezawodni, a na razie tacy nie jesteśmy", mówił 24-latek, cytowany przez Motorsport.
"Jest wiele rzeczy, nad którymi trzeba popracować. Jeśli chodzi o tytuł, nawet o nim nie myślę. Na tę chwilę nie ma powodu, żeby wierzyć w jego zdobycie."
Bardziej optymistycznie na temat tegorocznych szans Verstappena wypowiedział się jego szef, Christian Horner. Brytyjczyk liczy, że w dalszej części sezonu Red Bull dogoni Ferrari:
"Za nami dopiero 10% mistrzostw. Wiele jest więc jeszcze do zrobienia. Zachęcające jest to, że zasadniczo mamy szybki samochód. Oczywiście Max jest na razie sfrustrowany tym wszystkim, ale dobrze wie, że wszyscy działamy jako zespół. Odbijemy się. Jestem pewny, że będziemy mocniejsi już w Imoli."
Nadzieje Red Bulla związane z weekendem na torze Autodromo Enzo e Dino Ferrari są pokłosiem poprawek, jakie ma on przywieźć. Ulepszenia te mają zredukować bowiem masę całego bolidu i zmniejszyć dystans do przodującego Ferrari. Potwierdził to Helmut Marko w rozmowie dla Servus TV:
"Faktycznie będziemy mieć tam pewne aktualizacje. Jeżeli zadziałają one tak dobrze, jak pierwsze poprawki i dzięki nim zredukujemy wagę, nasz pakiet może dorównać temu Ferrari. Co ważniejsze jednak, obecnie rozwiązujemy nasze problemy z niezawodnością. Możesz posiadać przecież szybki bolid, ale jeśli nie będzie on dojeżdżał do mety, na nic ta szybkość się nie przyda", dodał Austriak.
komentarze
1. Jacko
"Po dwóch wyścigach tegorocznej rywalizacji"
Były chyba trzy wyścigi, ale może ja oglądam inną serię... A może Max powiedział to 2 tygodnie temu, po swoim zwycięstwie? Tak mocno ta wygrana go zdemotywowała? Ehhh...
2. seb_2303
Początek sezonu a on już nie wierzy ??? ...
3. sliwa007
Trochę to dziecinne, za nami raptem 3 wyścigi a ten już wywiesza białą flagę. Słabo coś ten Maxiu motywuje zespół do walki, lider zespołu nie powinien wypowiadać się w taki sposób.
4. BigBen
No cóż, póki co musi się zadowolić tym swoim jedynym papierowym tytułem.
5. Werter
Jak tam verstappeniarskie pajace? Jak tak Angry Tiger wcześniej znany na forum jako Kotwica?
6. Max_71
Nie ma co panikować, Mercedes ma większy problem. Niestety nie ma Massiego, więc trzeba będzie liczyć na siebie.
7. ryan27
@6
Dlatego VER już nie liczy na majstra.
8. Jefer90
Spokojnie to tylko zdejmowanie z siebie presji . Dobrze wie ze ma szansę i wie że Charles nie będzie szukał takich gierek jak Lewisek na Silverstone
9. Ilona
uważajcie tutaj żebyście się czasem nie zadławili własnym hejterskim jadem
10. Krukkk
@3 i 5. Zaskoczyliscie mnie tym, ze upadliscie tak nisko.
11. Tomek_VR4
@8
Musiałby wygrać kilka wyścigów podrząd aby być na równi (punktowo na dzien dzisiejszy) z Charlsem a on nie będzie spał...
12. I_am_speed
O matko co za wylew sfrustrowanych smutnych ludzi.
Jak zwykle problem bo Max powiedział prawdę i przedstawił fakty... Te same osoby, które cieszyły się z tego, że Holender nie kończył wyścigów z powodu awarii i jest w tej chwili w bardzo kiepskiej sytuacji w mistrzostwach, mają problem z tym, że Max powiedział, że z powodu nie ukończonych wyścigów w wyniku awarii jest na ten moment w bardzo kiepskiej sytuacji w mistrzostwach...
@3
O Lewisie gdy przed sezonem mówił, że Mercedes nie będzie w stanie walczyć o zwycięstwa też mówiłeś, że co to z niego za lider skoro nie wierzy w zespół i nie motywuje do walki tylko przedstawia fakty? Czy to jednak ta Twoja niechęć do Maxa bierze górę w tych "obiektywnych" opiniach?
Tak jak Max powiedział, na ten moment trzeba się skupić na tym żeby bolid był szybszy i dojeżdżał do mety, a dopiero potem można myśleć o walce o mistrzostwo w zależności od tego jak rozwinie się sytuacja.
Oj będzie tu nie raz jeszcze pięknie płakać ;)
13. Werter
@Ilona @Krukkk i inni verstappeniarze, powiedzcie mi tak szczerze, jak się czujecie z faktem że Wasz idol dwa razy nie dojechał do mety na wskutek awarii i w klasyfikacji generalnej plasuje się nie dość że za Hamiltonem to jeszcze za zespołowym partnerem Perezem?
W 2008 roku Hamilton zdobył mistrzostwo niezbyt wysokiej jakości a rok później dostał dużo słabszy bolid i nieco spokorniał. Teraz historia zatacza koło! W zeszłym roku Verstappen zdobył mistrzostwo moim zdaniem dużo niższej jakości niż to Hamiltona z 2008 roku a teraz dostał może i szybki ale awaryjny bolid, w dodatku zaczął przejmować nawyki Hamiltona przez radio. Ciekawe czy w tym roku Max spokornieje tak samo jak Lewis w 2009 roku.
14. I_am_speed
*będziecie, rzecz jasna :)
15. Mayhem
Oczywiście, że nie wierzy bo nie ma kto mu pomoc, Masi wyleciał.
16. Werter
Czekam na siedemnasty tytuł Mistrza Świata konstruktorów dla najlepszego zespołu w historii F1 - Scuderii Ferrari i na szesnasty tytuł Mistrza Świata kierowców, na który ogromne szanse ma Charles Leclerc. Mam nadzieję że ten sezon będzie należał do kierowcy z Monako. Swoją drogą w pewnych aspektach przypomina mi Alaina Prosta.
Forza Ferrari!
17. Ilona
13. Werter, rozumiem że post nr 5 był skierowany też do mnie, więc nie mam zamiaru rozmawiać na Twoim obecnym poziomie. Też jestem zaskoczona tym, że można w tak szybkim czasie tak nisko upaść.
18. BAR 82_MCE
"Po dwóch wyścigach tegorocznej rywalizacji holenderski kierowca nie chce już nawet myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu"
"W związku z tym po trzech rundach traci do pierwszego Charlesa Leclerca już 46 punktów"
"Za nami dopiero 10% mistrzostw."
Jakiś czeski film:-)
19. Fan Russell
Ciesz się że Verstappen ma dobry bolid, Russell musi się męczyć bolidem niestety
20. Krukkk
@13. Sam zapracowales na to, zeby nie traktowac Cie powaznie. Dobranoc.
21. I_am_speed
@16
To czekaj. Charles na pewno byłby dumny ze sposobu w jakim reprezentujesz Ferrari i mu kibicujesz, wypowiadając się bez szacunku o rywalach i fanach rywali...
Zacznij się normalnie zwracać do ludzi to może ktoś jeszcze zechce wejść z Tobą w dyskusję.
22. Werter
@I_am_speed Toksyczne środowisko Red Bulla z psycholami Marko i Hornerem na czele nie pozwala mi również na szacunek dla ich fanów wpatrzonych w Maxa jak w bóstwo, którzy po 4 miesiącach nadal nie potrafią zrozumieć że Max nie wywalczył tytułu w zeszłym roku tylko podarował mu go ludzki błąd.
Już do Mercedesa i jego fanów mam większy szacunek.
Jestem jednak tak samo daleki od kibicowania Mercedesowi jak i Red Bullowi.
Już czterdziesty sezon w moim sercu jest Scuderia Ferrari i liczę na to że sezon 2022 będzie należał do najlepszego zespołu w historii F1.
Forza Ferrari!
23. limah
Podkoniec roku Hamilton będzie walczył z Leclerkiem.
24. GP2Engine
@23
Kto wie? Równie dobrze mógłby być ktoś inny.
Na razie bym nie tworzył żadnych proroczych wizji.
25. Cube83
Oho, patrzę, że ponownie wylazły z nory hamiltonowskie fanboye. :)
Najlepsze jest to, że później te same osoby płaczą, że ich idol jest hejtowany. Cóż, jaki kierowca, tacy "kibice" - hipokryci.
26. Zirdiel
Jestem ciekaw jak wyglądał cały wywiad, czy to przypadkiem nie jest wyrwane lekko z kontekstu.
Jeżeli nie, to trochę jestem rozczarowany postawą Maxa, albo słaby psycholog sportowy, po 3 wyścigach, mając maszynę zdolną do walki, albo prawie zdolną, a ten już zawiesza broń?
Jaki może być tego powód, brak własnego dyrektora wyścigu do pomocy? ; )
27. Globtrotter
@23 teraz to trochę popłynąłeś...
28. Globtrotter
To właśnie odróżnia prawdziwego mistrza od szczęśliwego zdobycia tytułu.
Już widzę te wypowiedzi na koniec sezonu:
Jeśli obroni tytuł - "Początek sezonu był trudny ale udało mi sie pozbierać i ostatecznie wygrać"
Jeśli przegra - "mówiłem już na początku sezonu, że wątpię w obronę tytułu"
Jednak wydaje mi się, że to po prostu PR, góra kazała mu tak powiedzieć
29. Zaps
aż cieżko uwierzyć że gość z nr 1 na bolidzie wygaduje takie rzeczy. Tu już nie chodzi o to co się wypowiada dla PRu, tylko o to co masz w głowie i na co się "programujesz". Maksiu ma 2 bolid w stawce, mamy DOPIERO 3 wyścigi za sobą z ponad 20 i wiele może się jeszcze wydarzyć! A on już szuka luki "w głowie"? Gdy trenowałem profesjonalnie to takie coś było nie do pomyślenia. Z góry nastawiając się że nie wygrasz to na to rzeczywiście się skazujesz. W sportowcu musi być wola walki i odrobina pozytywnego pierd* i wkur*. Ile to razy byłem na 3 czy 4 pozycji, nikogo za mną, duża strata do następnego zawodnika i wtedy mówiłem sobie "nie mam nic do stracenia, WALCZ!". I co? I nie zawsze był efekt ale cisnąłem, nie poddawałem się i ostatecznie zdarzyło się że parę razy udało się kogoś dogonić i pokonać. Walczy się do końca, tu wciąż liczą się punkty, poprzedni sezon doskonale to pokazał i taka wypowiedź ZWŁASZCZA u mistrza który ma coś do udowodnienia jest zwyczajnie nieakceptowalna!
30. Faustus
RBR musi się pozbierać, bo Leclerc nie będzie miał z kim walczyć na porównywalnym poziomie. Perez nie jest tak mocny jak Verstappen, Sainz też lekko odstaje. Mercedes jest w czarnej d***** choć z lekkimi przebłyskami, które raczej na tym etapie nie napawają zbytnim optymizmem. Może Alpine albo McLaren? Niezbadane są wyroki boskie...
31. VinniV
Prawdziwy fajter z tego Maxia. Poddaje się, nim na dobre zaczęła się walka. Może niech wypije zawartość puszki - doda mu to skrzydeł.
Albo niech mu ktoś wytłumaczy, że bez Massiego też się da zdobyć tytuł. Wystarczą wtedy tylko umiejętności.
32. Afik123
Co niektórzy nie rozumieją co Verstapen miał na myśli.
33. I_am_speed
@26
Psycholog to by się Tonie przydał za ten ostatni akapit wypowiedzi, tylko nie słaby, musi być jakiś dobry.
Jesteś rozczarowany czyjąś postawą bo powiedział prawdę? Bolid RB na ten moment nie jest maszyną ani zdolną ani prawie zdolną do walki o mistrzostwo, ukończył 1 wyścig na 3.
Mam wrażenie, że większość tutaj w ogóle nie przeczytała wypowiedzi Maxa tylko nagłówek artykułu. Zdanie "Na tę chwilę nie ma powodu żeby wierzyć w jego [tytułu] zdobycie" jest jak najbardziej prawdzie. Na ten moment Red Bull musi skupić się na rozwiązaniu swoich problemów żeby myśleć o takich rzeczach, a może być już za późno bo Charles w Ferrari odjedzie daleko do przodu jeśli taka tendencja się utrzyma.
Prawda jest taka, że do by nie powiedział to byście znaleźli coś do czego można się przyczepić. Gdyby mówił, że mimo na ten moment tak dużej straty jest pewny, że powalczy o mistrzostwo to byście gadali, że chyba się z choinki urwał bo żeby walczyć o mistrzostwo to RB musi najpierw sprawić żeby bolid kończył wyścigi...
34. Danielson92
Ta wypowiedź Maxa została na pewno dobrze przetłumaczona? Jak aktualny mistrz świata może mówić takie rzeczy po zaledwie trzech wyścigach. Zwłaszcza ktoś o tak wysokim ego, jak On. Słabo to wygląda. Gdy Hamilton powiedział przed sezonem, że mają bardzo duże kłopoty, to już pojawiłoy się tutaj opinie, że marudzi, że ma słabą psychikę, że już zaczyna płakać. To co dopiero powiedzieć o tej wypowiedzi Verstappena.
35. Tomek_VR4
@33
Mają tylko jelenie z Red bulla odkręcili za mocno silnik...
36. I_am_speed
@35
Weź Ty zdobądź trochę wiedzy zanim zaczniesz się wypowiadać, bo to nie pierwszy raz gdy piszesz bzdury, a zgrywasz najmądrzejszego.
37. Tomek_VR4
To powiedz mi dlaczego już kolejny raz mają problemy z silnikiem?
Po prostu za bardzo go odkręcili po to by Max miał kilka koników więcej, ale stracił tym na niezawodności
38. I_am_speed
Tak i na pewno dla "kilku koników więcej" ryzykują DNFy...
Jak chcesz się dowiedzieć to znajdź trochę informacji na temat awarii w bolidach RB, poczytaj, posłuchaj specjalistów, źródeł żeby się czegoś dowiedzieć trochę jest, to nie boli :)
Może dowiesz się też wtedy, że w Australii jeszcze przed wyścigiem było wiadomo o ryzyku, że bolid Maxa może nie dojechać do mety.
39. Tomek_VR4
Okręcił silnik i dlatego tak mieli chyba do ciebie to nie dociera
40. Krukkk
@38. Nie zwracaj na Niego (Tomek_VR4) uwagi.
Byki to specyficzny, ale skuteczny zespol F1 i dlatego sa postrzegani jako toksyczni.
41. Tomek_VR4
Są skuteczni, ale nie zaklinaj rzeczywistości ...
42. I_am_speed
@40
Zarzuty o rzekomej toksyczności mnie nie ruszają, zwłaszcza ze strony fanów Mercedesa bo to zwyczajnie śmieszne.
Boli natomiast zwykła ludzka głupota i niewiedza.
43. Max3
Nie no nie wierzę. Przecież jeszcze tyle jest do ugrania. 20 wyścigów! Pamiętam jak Schumacher w środku sezonu roztrwonił przewagę 22 punktow-teraz to by było około 56 punktów w 3 wyścigi. To jest Formuła 1. Nie takie rzeczy się zdarzały.
Zespoły dopiero uczą się aut. Myślę ,że RBR dużo razy wygra w tym sezonie. A koniec sezonu będzie Merca:) jak zawsze w ostatnich latach. Max chce tylko zdjąć presję. No niestety mistrzowie nie mają lekko
44. BatteriVoltas
pany spokojnie za nami trzy wyścigi jeszcze nic nie wiadomo
45. Manik999
Zapewne jest to wyrwane z kontekstu. Bardziej pewnie Maxowi chodziło o to, że w przypadku tak awaryjnego bolidu mogą zapomnieć o tytule. I ma rację. Oby RBR ogarnął się w tej kwestii.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz