Hamilton sugeruje, że Ferrari mogło wykorzystać swoją szansę
Lewis Hamilton podejrzewa, że ekipa Ferrari mogła wykorzystać okazję i na początku roku może posiadać dużą przewagę w rozwoju nowego bolidu nad Mercedesem.Ekipa Mercedesa do samego końca minionego roku toczyła zacięty bój z Red Bullem w mistrzostwach świata, co naturalnie w przypadku obu zespołów musiało odbić się negatywnie na rozwoju nowych bolidów. Co więcej wiele mówi się o tym, że Ferrari mogło wykorzystać na swoją korzyć w zeszłym roku efekt suwaka aerodynamicznego, który po słabym sezonie 2020 zapewniał jej możliwość spędzenia większej liczby godziny w tunelu aerodynamicznym.
"Można zakładać, że Ferrari nie spędzało zbyt dużo czasu na rozwoju tego [zeszłorocznego] bolidu i po prostu przeniosło wszystkie siły na tegoroczny model" mówił Lewis Hamilton, który wczoraj widziany był jak na alei serwisowej podglądał rywali, w tym Red Bulla. "Czy to oznacza, że oni są kilka miesięcy przed nami? Albo czy zespół ten jest kilka miesięcy przed resztą stawki? Poczekamy i zobaczymy."
Hamilton nie ukrywa, że udziela mu się podekscytowanie nową erą przepisów technicznych i spodziewa się, że założenia jakie przedstawiał Ross Brawn proponując zmianę zasad, sprawdzą się.
"Dopiero co przybyłem rano na tor i przeszedłem się po alei serwisowej patrząc na te wszystkie różne auta. Uważam, że to najbardziej ekscytujący i interesujący sezon w jaki kiedykolwiek wkraczaliśmy. Ciekawe będzie zobaczyć gdzie się wszyscy znajdą i gdzie my się znajdziemy na starcie pierwszego wyścigu."
"To naprawdę ekscytujący okres" dodawał. "Obecnie nie wiemy na czym stoimy. Liczę jednak, że przepisy te dostarczą to co lata temu przedstawiał nam Ross [Brawn] na temat bardziej zaciętej walki koło w koło. Wszyscy liczą na bardziej wyrównaną stawkę."
Hamilton kategorycznie odrzucał od siebie myśli o tym iż jego zespół mógł popełnić jakiś błąd w przygotowaniach do nowej ery regulacyjnej w F1.
"Mój zespół nie popełnia błędów" mówił odważnie. "Oczywiście zawsze jest ryzyko, ale nie popełniamy takich błędów."
"Mamy bardzo inteligentnych ludzi w fabryce. Ufam im w 100 procentach. Niezależnie z czym rozpoczniemy dzisiaj jazdy, czy będzie to coś dobrego, czy złego, będziemy nad tym pracować. Zawsze mieliśmy świetny plan rozwojowy i siłę roboczą, aby go wykonać."
komentarze
1. giovanni paolo
Ferrari na celowniku, RBR na celowniku. Ale nikt nie interesuje się mercedesem, wieczny niespodziewany zwycięzca. Kamery jakoś się z ich bolidem nie lubią. Zdjęcia tylnego dyfuzora RB18 krążą po sieci, każdy na to polował, ale nikt nie jest zainteresowany tym co zrobił mercedes. Ciekawe ciekawe.
Mówi się nawet o oprotestowaniu "bargeboardów" Red Bulla. Zobaczymy.
2. cinek76
bo niema jazdy bez gwiazdy hahaha
3. hubos21
@1
Po pierwsze FIA ma u siebie wszystkie projekty bolidów, dlatego tak wszyscy jęczeli jak Budkowski odchodził. NIkt nie robi nic na ślepo ale Mercedes miał system DAS, który konsultował z FIA a mimo tego zakazali go. RBR wyjechał nowy bolidem i może chcieli, żeby się wszyscy zainteresowali tymi rzeczami bo to też może być blef. Jak będzie można oprotestować to hitlerowcy od razu to zrobią, przecież oni są uczciwi aż do cna, nie mają kierowcy nr 1 i nr 2, nie chcieli zwolnienia Massiego ani zmian w FIA.
4. berko
@3. hubos21
Za to co napisałeś powinieneś zostać stąd wyrzucony na zbity pysk. Lecisz do ignorowanych, szkoda czasu na czytanie takich wypocin.
5. zmaciej
@4 Początek wypowiedzi @3 był nawet sensowny, ale ostatnie zdanie to żenada. Też ignor dla @3.
6. andy_chow
Kempa zrób coś z komentarzem nr3
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz