Verstappen skorzysta z przywileju i umieści na swoim bolidzie numer 1
Max Verstappen potwierdził, że w przyszłym roku będzie ścigał się bolidem oznaczonym numerem 1, który tradycyjnie wybrać może tylko mistrz świata Formuły 1.Zawodnik Red Bulla sięgnął po tytuł w niedzelnym wyścigu w Abu Zabi po tym jak na ostatnim okrążeniu wyprzedził Lewisa Hamiltona.
Do tej pory Verstappen korzystał ze stałego numeru 33, ale kilka tygodni temu zapytany przez dziennikarzy czy na wypadek wygrania mistrzostwa zdecyduje się skorzystać z "jedynki" odpierał, że tak.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej potwierdził to: "Tak będę ścigał się [z jedynką]" mówił Verstappen. "Jak wiele razy w życiu ma się taką okazję? Nie wiem, być może to tylko jedna taka okazja w życiu."
"Uważam, że to najlepszy numer. Na pewno skorzystam z niego na torze."
Numer 1 po raz ostatni w F1 stosowany był przez Sebastiana Vettela w 2014 roku kiedy to po raz pierwszy wdrożono obecne przepisy dotyczące stałych numerów startowych.
Lewis Hamilton, od czasu kiedy kierowcy mogą wybierać sobie numery startowe, za każdym razem odmawiał przyjęcia "jedynki", pozostając przy swoim numerze 44. Brytyjczyk tylko raz podczas testów korzystał z przywileju zamieszczenia na swoim bodzie numeru 1.
Gdy w 2016 roku tytuł zdobywał Nico Rosberg, Niemiec nie miał okazji wybrania dla siebie numeru startowego, gdyż kilka dni po finale mistrzostw ogłosił zakończenie kariery.
Jedyny przyszłoroczny debiutant, nowy nabytek zespołu Alfa Romeo, Guanyu Zhou zdążył już potwierdzić, że w przyszłym roku będzie korzystał z numeru 24, a powracający do Formuły 1 z Williamsem Alex Albon zachował swój stały numer 23, gdyż od czasu jego ostatniego występu nie minęły dwa lata, po których FIA zwalnia numer i udostępnia go kolejnym zawodnikom.
komentarze
1. Shadow 75
Długo się nie nacieszy ... Przyszły sezon należy do Russella ... Ten jeździ dokładnie tak samo - nie odpuszcza. Wspomnicie moje słowa widząc Waszego Maksa non stop na poboczu hehhehe
2. Aeromis
Frustracja level Shadow 75. :)
Oki, nabawiłem się już dziś. Miłego dnia, co najmniej tak miłego jak wczoraj! xD
3. pan37lureta
Kiedyś mistrz zawsze miał 1 a jego skrzydłowy 2.
4. Andrzej369
Hamilton czasem nie jeździł z 'jedynką' w 2009, przed wdrożeniem nowych zasad numeracji?
@1 Wszystko zależy od tego czy ktoś wymyśli coś na miarę podwójnego dyfuzora, zwykle najwięcej luk towarzyszy zmianom w przepisach, ale liczę że młodzi pokażą na co ich stać, ciekawe byłoby starcie Russell v Verstappen v Leclerc v Norris + Sainz v Ricciardo.
5. Lysybielany48
Dla mnie niech każdy wygra oby nie celebrytka.
6. hubertusss
No i bardzo dobrze. Taka powinna być tradycja bez względu na to kto by z tym numerem nie jeździł.
7. Slazak
sorry, musiałem......
nr 1-FIA-Bull
8. Krukkk
Max Verstappen Mistrzem Swiata Kierowcow Formuly 1 sezonu 2021!!!
I cyk, jedyneczka na bolid!
9. Skoczek130
@Shadow 75 - chciałbym z tytułem George'a, ale bezpardonową jazdą raczej o tytuł nie powalczy. Szczerze nie wierzę, że w ogólnym rozrachunku pokona w punktacji Hamiltona. Przede wszystkim jednak mam nadzieję, że Merc nie będzie miał mistrzowskiego samochodu. Pora na powrót do łask Ferrari i McLarena. :))
10. Skoczek130
@Andrzej369 - wtedy nie było możliwości wyboru numerów startowych. Mistrz świata zawsze jeździł z jedynką, nawet jeśli jego zespół nie wywalczył tytułu w klasyfikacji konstruktorów (zespół mistrza świata zawsze otrzymywał pierwszy garaż).
11. Andrzej369
@11 Wiem o tym jaka była ta zasada, chodziło mi o to Hamilton nie z własnego wyboru, ale jednak jeździł z numerem 1 na bolidzie
12. andi66
Nie wiem, czy poradzę sobie z nachalnymi i ciągłymi frmazonami gadających głów, ignorujących to, co się stało i po prostu mówiących o tym, jak wspaniały Max jest... przyprawiający to o mdłości.
13. konewko01
@1 nie wspomnimy, bo nikt się pierdołami frustratów nie przejmuje.
14. OhDanNo
@ Shadow 75, Tobie się sufit na łeb oberwał? Russell może rywalizować co najwyżej z Perezem, z tym się zgadzę, ale kaliber kierowców poplątał Ci się elegancko ;-)
15. OhDanNo
Leclerc też miał być takim chacharem a tu go nawet średniak Sajnc (pozdrowienia dla Dawida Szwarcmana Maja) objechał. O czym Ty chłopie...
A VER może powalczyć HAM, ALO i cicha woda NOR (ale ten musi mieć auto szybsze o... niech będzie, 0,2 sek na okrążeniu)
Niestety Dan nie mieści się na tej liście, ale ma za to nie lada rywali! Latifi, Mazepin, może nawet Strolla by pokonał...
16. Davien 78
Skoczek nie sądziłem że się kiedyś z tobą zgodzę patominusie. Ale jednak. Rus zostanie wyciśnięty przez Hama jak śliwka. Jemu się wydaje tylko że jest dobry. Ale póki co miejcie nadzieję. Chyba że Ham jakąś załamkę nerwową po tym przekręcie Fiamaxu dostanie i straci motywację. Bo trzeba mieć naprawdę psychę stalową by ty draństwo znieść jakie mu wyrządzono. Miałem napisać że powinien mieć psychę jak Maksio ale po tym jak spultał się na starcie ze stresu przestałem wierzyć w bajki Josa o jego odporności astronałty co to Kapica pitolił z pół sezonu.
17. Fan Russell
@1 +1
18. Davien 78
@1 Oj chłopie chłopie. Uśmiałem się z twej naiwnej wiary. Ham był od USA w takiej formie że Max którego uważam ża niemal równego Hamiltonowi dostał by taki wycisk w równych bolidach że znowu by się spultał w portki. A ty z Rus ty wyskakujesz.
19. PrezesArQ
16. OhDanNo
Aż kipi od Ciebie jadem ;)
Mocno na wyrost nazywanie średniakiem Sainza. Szczególnie, że wypadł najlepiej z kierowców zmieniających kokpity, bo Perez co by nie mówić w perspektywie całego sezonu szału nie zrobił...
Swoją drogą po poprzednim nickiem też hejtowałeś do przesady RIC a przypomnij sobie sezon 2017 i klasyfikację końcową, kto w RB był wyżej w klasyfikacji kierowców :D
Oczywiście w tym momencie RIC to już inny kierowca i nie widać tego błysku, ale on jest strasznie nieodporny na niedoskonałości bolidu i może już błysk stracił na amen.
Czy Russel będzie w stanie zagrozić Hamiltonowi? A czemu nie? Jest tyle zmiennych, forma psychiczna Ham, tempo zaadoptowania Rus, decyzje zespołu co do kierowców etc.
Czy Leclerc jest średniakiem? Czy miał możliwość coś więcej zawalczyć z tym sezonie? Gdyby nie odpadnięcie Pereza to różnica między oboma samochodami Ferrari była by nikła. To ciekawy prognostyk przed kolejnym sezonem, o ile Ferrari wykona dalszy progress (bo o tym, że w tym sezonie wykonali największy nie ma wątpliwości).
Lando tak samo, gdyby miał samochód zdolny do walki też by się włączył do batalii. Nie musiałby mieć szybszego. I mam wrażenie, że Gasly również, o ile nie będzie to Red Bull skrojony zerojedynkowo pod Maxa.
Także moja rada, zdejmij różowe okulary z wizerunkiem swojego idola, bo jego blask przysłania Ci rzeczywistość i dużo tracisz będąc tak tendencyjnym ;) Każdy komuś kibicuje bardziej lub mniej, ale trochę obiektywizmu nie zaszkodzi ;)
20. Faustus
A garaż nr 1 ciągle dla Mercedesa. VER ma rację z tą "1" na bolidzie, to może być jedyna, niepowtarzalna okazja, co zresztą sam przyznał.
21. jan_ka
Ten sezon mógł przejść do histori F1 jako jeden z najciekawszych. Z powodu wydarzeń na ostatnim okrążeniu ostatniego wyścigu przejdzie jako jeden z najbardziej niefortunnych.
22. seb_2303
"Nieregulaminowy" mistrz 2021
23. Davien 78
No a jakże. Jedynka mu się należy jak chłopu ziemia. W końcu pierwszy ,,miszcz FIA". Czerwoną Powinni mu dać. Ja bym jeszcze do dopisał FIA drukowanymi na biało. A pod spodem drobnym drukiem. Dziękuję Massi. Ale drobnym by się w kamery bue rzucało.
24. Skoczek130
@Davien78 - oj patoplusie, zobaczymy. ;) Ja tam liczę, że Russell pokaże klasę. A co do porównania Maxa i Lewisa - w porównywalnych bolidach więcej wygrał Max, więc twoja teoria słabo się klei. W końcówce sezonu Merc miażdżył wręcz tempem RBR i to w każdym aspekcie (może poza kwalifikacjami), więc gdzie tu oceniać konćowkę sezonu. Maxowi jedyne, co pozostało, to obrona.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz