Zespoły uważają, że kibice powinni mieć głos w sprawie sprintów
Szefowie ekip F1 uważają, że władze Formuły 1 powinny zwrócić się do fanów w kwestii rozstrzygnięcia dalszych losów sprintów kwalifikacyjnych.Po raz pierwszy dodatkowe sobotnie wyścigi rozegrano przed GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone oraz GP Włoch na torze Monza. Szefostwo F1 wydaje się w zaparte twierdzić, że sprinty kwalifikacyjne okazały się potężnym sukcesem, podczas gdy opinia kierowców i fanów jest mocno podzielona na ten temat.
Trzeci sprint kwalifikacyjny w tym roku ma zostać rozegrany przed GP Brazylii na torze Interlagos. Szef zespołu Astona Martina, Otmar Szafnauer uważa, że zanim Formuła 1 podejmie decyzje co do sezonu 2022, powinna zwrócić się bezpośrednio do fanów z zapytaniem czy chcą dalej takiego widowiska w sobotę.
"Czeka nas jeszcze jeden sprint w Brazylii i wtedy będziemy wiedzieli jak takie coś sprawdza się na różnych torach i będziemy mogli podjąć decyzję co do przyszłości. Zastanowimy się wtedy czy piątkowe korzyści dają coś więcej niż tradycja jaką mieliśmy zawsze w sobotę."
"Uważam, że sprawiedliwie byłoby wysłuchać także kibiców. Może zorganizować jakąś ankietę, aby zrozumieć jakie preferencje w tym temacie mają fani, zarówno ci na torze, jak i oglądający wyścigi w domu" mówił.
"Uważam, ze powinno się wysłuchać fanów, a jeżeli okaże się to popularne wśród nich, powinniśmy organizować więcej takich weekendów."
O ile pierwszy wyścig kwalifikacyjny zebrał dość pochlebne opinie, o tyle drugi, na torze Monza został przez fanów przyjęty znacznie chłodniej po tym jak okazało się, że nie zapewnił na całym dystansie dramaturgii ścigania koło w koło.
"Jak dla mnie Silverstone było lepsze, ale wtedy pierwszy raz to organizowaliśmy" mówił szef Astona Martina. "Myślę, że w soboty nie ma aż tylu manewrów wyprzedzania na ile liczyliśmy. Kierowcy po prostu ustawiają się w kolejce i tak kończą sprint."
"Poczekajmy na Brazylię a potem przyjrzymy się wszystkiemu i zastanowimy się czy powinniśmy mieć sprinty w przyszłości."
Franz Tost z AlphaTauri potrafi dostrzec pozytywne i negatywne strony sprintów kwalifikacyjnych, ale również uważa, że F1 powinna zapytać o fanów co o nich sądzą.
"Oczywiście spodziewaliśmy się może trochę więcej wyprzedzania, ale musimy uważać, gdyż w przyszłym roku mamy mieć nowe przepisy, które być może wszystko zmienią."
"Uważam, że ten format jest pozytywny i spodziewałbym się, że być może w przyszłym roku dodamy kilka wyścigów. Jedynym negatywnym zjawiskiem jakie obserwuję jest kwestia debiutantów, gdyż oni mają wtedy tak naprawdę jeden trening i muszą od razu wziąć udział w kwalifikacjach. To nie jest takie łatwe."
"Tak czy inaczej, jak Otmar powiedział, musimy poczekać do Sao Paulo. Tam będziemy mieli trzeci weekend ze sprintem. Potem powinniśmy zapytać fanów co o nich sądzą i usiąść wspólnie, aby podjąć decyzję na sezon 2022."
Dyrektor zarządzający F1, Stefano Domenicali w tym tygodniu wyraził wyjątkowo pochlebną opinię na temat sprintów, sugerując, że w przyszłym roku liczba takich weekendów może zostać rozszerzona do nawet 8 eliminacji mistrzostw świata.
komentarze
1. Glorafindel
Na pewno sprinty eliminacyjne są bardziej interesujące dla laików, którzy włączają sobie F1 aby pooglądać jak się wyprzedzają/ścigają kierowcy na torze.
Dla tych którzy już trochę siedzą w F1 i wiedzą już że testy w piątek są tak samo ważne jak sam wyścig, bo to właśnie testy pozwalają ustawić auto na resztę weekendu, nie będą za bardzo zadowoleni. Testów przez to będzie mniej, co sprawi że o wiele trudniej będzie jak najlepiej ustawić samochód przez co może dojść do sytuacji w której wyścigi w większym stopniu staną się loterią. Ten który lepiej trafi z ustawieniami będzie wygrywał, a ten który słabiej trafił przegrywał. O wiele bardziej sukces stanie się kwestią szczęścia lub przypadku. Nie daj Bóg zmieniają się warunki na torze czego nie będzie czasu sprawdzić, przetestować. W piątek może być ładnie, w sobotę może padać i już nie jesttes w stanie przetestować różnych wariantów bo zaraz są kwalifikacje, a po nich nie można już jic zmieniać.
Ja jestem negatywnie nastawiony zwłaszcza że dla mnie weekend nie zaczyna się podczas kwalifikacji w sobotę.
2. pan37lureta
@1 Może właśnie w dzisiejszej F1 brak nieprzewidywalny dramaturgii
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz