Verstappen: mam zero punktów karnych, a to chyba o czymś świadczy
Max Verstappen przekonuje, że mimo swojej nieustępliwości, zazwyczaj na torze postępuje fair wobec pozostałych kierowców.Holender twierdzi, że w ostatnich sezonach jego podejście do wyścigów nieco się zmieniło.
"Wydaje mi się, że po prostu twardo się ścigam. Twardo, ale nie agresywnie", mówił w wywiadzie dla The Race.
"Oczywiście nigdy nie będę nikomu ułatwiał wykonania na mnie manewru, wręcz przeciwnie, ale uważam, że mam bardzo dobre wyczucie swojego bolidu i nie byłem sprawcą wyrzucenia innego kierowcy poza tor. Przez całą karierę ścigałem się twardo, ale w ostatnich latach odrzuciłem od siebie agresję. Teraz po prostu bardziej utrudniam zadanie innym."
Verstappen na poparcie swojej tezy o zaniechaniu agresywnych zachowań podaje licznik punktów karnych, który przy jego nazwisku wskazuje na okrągłe "0". W całej stawce podobnym stanem mogą pochwalić się tylko Mick Schumacher i Fernando Alonso.
"Mam zero punktów karnych, a to chyba o czymś świadczy. Oczywiście ktoś może mieć na ten temat odmienne zdanie, ale ja uważam, że jestem naprawdę mocny w kwestii warsztatu wyścigowego i wiem jak unikać kłopotów. Niestety to nie zawsze okazuje się dla mnie gwarancją, ponieważ inni mogą wjeżdżać we mnie."
komentarze
1. tysu
Hamilton też by chyba tak chciał utrudniać manewry bez kolizji, ale już kilka razy mu nie wyszło :D
2. MattiM
Zaraz psychofani Hamiltona zaczną wyjeżdżać z kolizjami z 2018 roku, bo w pózniejszych latach kolizji z winy Verstappena nie znajdą.
3. zmaciej
odezwał się psychofan VER :).
4. Slazak
W sezonie 2020 Max jeździł na 3-pozycji niezagrożonej. Ścigał sie sam ze sobą wiec musiałby naprawdę coś wymyślić Extra , zeby dostac karę
5. MaselkoZ
@4 Hamilton przez ostatnie lata to gdzie sie ścigał?? W środku stawki? Chyba nie. I co też ma 0 punktów jak Max?
6. Artur fan
czytając wypowiedzi przedmówców to może lepiej nic nie pisać odnośnie artykułu SAMI EXPERCI pozdrawiam luzu trochę
7. Glorafindel
Max ma też 0 mistrzostw, jak więc można go stawiać w gronie wybitnych kierowców, a za takiego się go uważa?
To chyba tyle jeśli chodzi o statystyki. To że ma 0 pkt karnych o niczym nie świadczy. Tak jak to że nie mając mistrzostwa jest naprawdę świetnym kierowcą.
8. Cube83
@7 A znajdź mi chociaż jednego mistrza, który myślał o sobie, że jest leszczem i cieniasem? Większość dobrych kierowców ma ego wypierdzielone w kosmos.
Max na początku kariery jeździł jak kretyn bez głowy i był słusznie krytykowany, ale z czasem się ogarnął i jest jednym z bardziej bezpiecznych kierowców. Ściga się twardo, ale fair.
9. Krukkk
Verstappen odplynal i probuje wybielic swoje wystepki na torze. Zle sie stalo, ze Sedziowie poblazali mu Jego nieustepliwosc, ktora tracila o chamstwo i szalenstwo na torze. To bylo jak najbardziej niepotrzebne i za to wine ponosi Dr Marko-jak nie cale szefostwo Red Bull Racing.
Kierowca jest bardzo dobrym i swietnie nadaje sie na Mistrza, ale niestety kierowca to tylko ostatni element ukladanki.
10. XandrasPL
ja też mam 0 punktów karnych
11. Glorafindel
8. Cube83
Pokaż mi w którym momencie swojej wypowiedzi napisałem coś o ego kierowców, a zwłaszcza mistrzów?
Co więcej nic nie pisałem o tym jak Max widzi samego siebie tylko o tym jak jest postrzegany w środowisku F1, a jest uważany za naprawdę wybitnego kierowcę, pomimo faktu że jeszcze w F1 nic nie wygrał.
Miał być to tylko przykład że statystyki (w moim przykładzie mistrzostwa, w Maxa przykładzie pkt karne) o niczym nie świadczą. I skoro środowisko F1 uważa kogoś, kto nie wygrał jeszcze ani jednego mistrzostwa, za wybitnego kierowcę, tak ktoś kto nie ma ani jednego pkt karnego może być wandalem na torze.
Max na starcie w F1 jeździł naprawdę bardzo brzydko. Ale czy obecnie jest jednym z najbezpieczniejszych kierowców? Nawet Twoje słowa "ściga się twardo ale fair" temu przeczą. Nie da się ścigać twardo, nie odpuszczać a mimo to być jednym najbardziej bezpiecznym kierowcą na torze. Chociażby starcie z Mikiem na Węgrzech gdzie doszło do kontaktu opon oby kierowców niee można nazwać jednym z najbardziej bezpiecznychh manewrów. To absurd.
I nie zrozum mnie źle. Jak chce wygrywać i chce być najlepszy musi jeździć na granicy, musi podejmować ryzyko, tylko nie można powiedzieć że jest to bezpieczne.
12. Cube83
@11 Bo Verstappen jest aktualnie jednym z najlepszych kierowców.
Oczywiście, że pkt karne świadczą o jakości jazdy kierowcy. Nie są do końca obiektywne bo można jest dostać za pierdoły w stylu przejechania po ciągłej linii przy zjeździe do boksów, ale też za wbicie kogoś w bandę przy 300 km/h. Jeżeli ktoś ma 0 pkt to nie zrobił ani tego, ani tego. Nie da się być "wandalem" na torze i nie mieć ani jednego pkt karnego.
Oczywiście, że się da jeździć twardo i bezpiecznie i właśnie Max jest tego dobrym przykładem bo już bardzo dawno nie doprowadził do kolizji, która wyeliminowała by innego kierowcę z wyścigu.
Na początku kariery Verstappen odpierdzielał chore akcje, ale wygląda na to, że wyciągnął wnioski i teraz nie ma się do czego przyczepić.
Ja nawet nie jestem fanem Verstappena, po prostu wyrażam swoją opinię o aktualnych wydarzeniach w F1. Gdy Max coś odpierdzieli pierwszy go skrytykuję, chociaż na jedną "akcję" na Hamiltonie przymknę oko, bo to co Lewis mu zrobił było wyjątkowo brudne i chamskie. Należy mu się honorowy rewanż.
13. Danielson92
@12
,, Oczywiście, że się da jeździć twardo i bezpiecznie i właśnie Max jest tego dobrym przykładem bo już bardzo dawno nie doprowadził do kolizji, która wyeliminowała by innego kierowcę z wyścigu."
Jasne, że da się tak jeździć, gdy rywale będą ciągle odpuszczać Maxowi. Na Silverstone znalazł się taki, który w końcu nie odpuścił i doszło do kolizji. Holender też nie odpuścił i dzwon. Max ma taką zasadę, że drugi musi mu odpuścić. Albo odpuszczasz albo doprowadzamy do kolizji. Na Silverstone się to zemściło na nim.
14. mariok77
@13 Ach ten biedny Lewis. Sędziowie karzą go za prawidłowe atakowanie. Może to jacyś rasiści? VER to nie skrzydłowy HAM żeby mu odpuszczać.
15. Danielson92
@14 Czy ktoś napisał gdzieś, że niesłusznie go ukarali? Chyba nie, więc po co to dopisujesz.
No tak nie odpuścił i skończył w barierkach. Za to Hamilton kilka razy odpuszczał i dojeżdżał do mety zawsze. To jest taka różnica. I to Max od miesiąca płacze. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Może to go czegoś nauczy.
16. Cube83
@13 Rozróżnij 2 kwestie:
- Jazda twardo, gdy masz przewagę pozycji na torze i to przeciwnik zgodnie z przepisami musi odpuścić, bo jest np. z tyłu.
- Jazda "twardo", gdy jesteś z tyłu, nie masz przewagi pozycji na torze i wypierdzielasz innych kierowców z toru.
Jak sobie wyobrażasz odpuszczanie, gdy jesteś z przodu i masz przewagę pozycji? Masz zjeżdżać na bok bo zobaczysz czarny bolid w lusterku? To atakujący ma wykonać czysty manewr bez wyrzucania innych kierowców w bandę. Proste.
Verstappen miał ostatnio szczęście, gdyż do wszystkich "kontaktów" i "ostrej jazdy" dochodziło wtedy, gdy był w uprzywilejowanej pozycji na torze, dlatego ma też 0 pkt karnych.
W sytuacji Ham-Ver to na Lewisie ciążyła większość odpowiedzialności za kolizję bo był w niekorzystnej pozycji na torze (atakował i był z tyłu).
Reasumując: słowo klucz - pozycja na torze definiuje kto musi odpuścić.
17. Danielson92
Najpierw uchylasz komuś drzwi, a potem je zatrzaskujesz przed nosem. Tak zrobił Verstappen. Wręcz najechał na Hamiltona. Mógł śmiało pojechać pół metra szerzej, zamiast gwałtownie zamykać drzwi. Wtedy nie byłoby kolizji. Oczywiście Hamilton też przesadził w tym zakręcie z tym atakiem, ale Max nie zrobił NIC, żeby uniknąć kolizji.
,, Pozycja na torze definiuje kto ma odpuścić "
Szkoda, że tylko Verstappen zawsze może wpychać się na chama przed innych i wtedy jest wszystko cacy.
Skoro uważasz, że pozycja na torze wszystko definiuje, to w Baku 2018 Verstappen miał prawo zygzakować i wielokrotnie zmieniać tor jazdy tuż przed nosem Ricciardo bo był z przodu? Tak samo było na Hungaroringu 2016, gdy zygzakował w strefie hamowania przed nosem Raikonnena. I to nie było niebezpieczne:-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz