Ricciardo: Lando jeździ w swoim trzecim sezonie tak samo jak ja i Max
Lando Norris jak na razie jest rewelacją sezonu 2021. Jego zespołowy partner, Daniel Ricciardo twierdzi, że ma to związek z tym, iż rozpoczął swój trzeci rok w F1 i dzięki temu może wreszcie pokazywać pełny potencjał.Od początku tegorocznej rywalizacji Lando Norris spisuje się zdecydowanie lepiej od Daniela Ricciardo. Brytyjczyk w kwalifikacjach już sześciokrotnie pokonywał Australijczyka, a w wyścigach dokonywał tego 8 razy. Z tego powodu nikogo nie powinien dziwić fakt, iż 32-latek traci do swojego partnera aż 61 punktów w klasyfikacji generalnej kierowców.
Dyspozycja młodego zawodnika McLarena musi robić wrażenie na wielu kibicach F1. W tym sezonie już trzykrotnie meldował się na podium, a w klasyfikacji wyprzedza Valtteriego Bottasa, który do dyspozycji ma bolid Mercedesa.
Ricciardo uważa, że świetne rezultaty Norrisa są związane z tym, iż jest to jego trzeci sezon w królowej motorsportu:
"Przyszedłem, a on pokazał, że ma talent oraz umiejętności. Zrobił ten krok w swoim trzecim sezonie. Ja to samo poczyniłem w Red Bullu i Max również to zrobił. Nie popełniał już takich błędów i Lando robi to obecnie", mówił Australijczyk w rozmowie dla Channel 4.
"Muszę więc zdjąć czapkę z głowy i przyznać, że jeździ znakomicie. Bardzo dobrze współpracuje z teamem i spróbuję to wykorzystać, abym zrobił krok naprzód. Trzeba nauczyć się od niego, gdzie robi coś lepiej. Potem wykorzystać to i dzięki temu stanę się lepszym kierowcą."
Były zawodnik HRT wyjawił też, dlaczego ciągle nie może "dogadać się" z samochodem McLarena:
"Wszystko zaczyna się od wejścia w zakręt. Jeśli w tym miejscu nie ustawisz dobrze samochodu, to zaraz masz wierzchołek i potem musisz bawić się w coś w rodzaju "nadrabiania zaległości". Moim zdaniem początkowo z tym walczyłem."
"Niezależnie od tego, czy byłem w Red Bullu czy Renault, zawsze moją mocną stroną był moment naciśnięcia hamulca. Z kolei ten samochód jest na to po prostu bardziej wrażliwy. Potrzeba więc do tego innego stylu jazdy i powiedziałbym, że ciągle nad tym pracuję."
komentarze
1. Davien 78
Poprostu jest szybszy i tyle. Nie wierzę że Ric nie czuje bolidu. W zeszłym roku wygrał z Carlosem (minimalnie) ale wygrał. A Sainz jest szybki co widać teraz kiedy Lec musi się naprawdę dobrze spinać w kwal. Nie wiem czy Nor i Lec nie są najszybszymi kierowcami w stawce obecnie. A Ric nic już nie wskura. Może odejść do Alfy lub Wiliamsa.
2. berko
@1. Davien 78
Ty też możesz odejść od klawiatury i sięgnąć po słownik ortograficzny.
3. Roxor
@1 Chyba nie w tę tabelkę popatrzyłeś, bo Sainz dwa razy zlał Norrisa. Co prawda w zeszłym sezonie różnica punktowa była niewielka, ale to tylko skutek ogromnego pecha Sainza w tamtym sezonie. Pewnie w tym roku byłoby podobnie.
4. LickiAnt
@1 mówienie że Daniel powinien przejść do alfy albo do wiliamsa jest po prostu głupie ale tak w f1 będzie zawsze Vet wyzywali kazali mu przejść na emeryturę do Baku Bot wyzywają od 3 sezonów
Zawsze jeżeli ktoś ma gorszy okres jest mieszany z błotem
5. KuBixEr
@1 Co?
6. HaKsOn200
Można sobie tylko wyobrazić jak mocny byłby teraz Mclaren gdyby tam teraz jeszcze Sainz jeździł. Razem z Norrisem mogli by zrobić początkowa przewagę na Red Bullem gdy Perez jeszcze zawodzil lub Mercem gdzie Bottas słabnął i może by dowieźli nawet 2 miejsce do końca sezonu
7. Davien 78
@3 Nie no stary. Piszemy na temat tekstu. Rici chwali Nor za czasy w kwalifikacjach. W 2020 wynik Nor - Sainz 9:8. Poszukaj właściwej tabelki i wtedy komentuj.
8. Skoczek130
Norris też bardzo się rozwinął, więc kto wie jakby wyglądał na Sainza. Carlos u boku Leclerca też pokazuje, że wrócą spod ogona nie wyskoczył. Daniel ma problemy i różnica między nim a Lando nie wynika z różnicy klasy. To niemożliwe. Ale to oznacza, że w przyszłym roku Kangur nie będzie już rozdawał kart w kontrakcie. McL spokojnie będzie mu mógł obciąć pensje na rzecz Norrisa. Teraz to oni będą Sprite.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz