FIA przyjrzy się dokładnie incydentowi między Mazepinem a Schumacherem
Dyrektor wyścigowy F1, Michael Masi wyjawił, że FIA zamierza przeanalizować sytuację pomiędzy zawodnikami Haasa, do której doszło pod koniec GP Azerbejdżanu.Ekipa Haasa ma za sobą najlepszy wyścig w tym sezonie i dzięki niemu wyprzedziła w klasyfikacji generalnej konstruktorów Williamsa. Mick Schumacher uplasował się 13. miejscu, a Nikita Mazepin wjechał na metę tuż za nim. Godny odnotowania jest również fakt, iż przez ostatnie dwa okrążenia obaj kierowcy dzielnie bronili się przed atakami Lewisa Hamiltona i ostatecznie to oni wyszli zwycięsko z tego pojedynku.
Jednakże świetny występ amerykańskiego zespołu nie odbił się tak szerokim echem wśród mediów, jak incydent z udziałem ich kierowców tuż przed samą metą. Nikita Mazepin, który za wszelką cenę chciał obronić swoją pozycję przed kolegą z teamu, nieoczekiwanie wykonał późny ruch w prawo. Jadący wówczas z prędkością ok. 320 km/h Niemiec wystraszył się tego manewru i zaczął dopytywać przez radio, czy Rosjanin "chce ich pozabijać".
Po wyścigu szef ekipy, Guenther Steiner przyznawał, że kierowcy wyjaśnili sobie to nieporozumienie, natomiast w całą sprawę postanowiła się włączyć FIA:
"Szczerze mówiąc, w tym czasie przyglądaliśmy się temu, co się dzieje na czele stawki. Nie widziałem tego incydentu, więc nie będę go komentować", powiedział Michael Masi, cytowany przez RacingNews365.
"Natomiast na pewno się temu przyjrzę i jeśli będzie to konieczne - porozmawiam z zespołem i zainteresowanymi kierowcami."
Główny winowajca całego zdarzenia - Nikita Mazepin po zmaganiach w Baku wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na tak niebezpieczny manewr:
"W Baku to nieporozumienie było wynikiem mojego doświadczenia oraz moich oczekiwać w kwestii zachowania Micka", mówił Rosjanin, cytowany przez sports.ru.
"Oczywiście za późno zacząłem bronić się przed nim, ale wszyscy tak robią. Nie byłem świadomy tego, że Mick zaatakuje po zewnętrznej."
"Gdy go zobaczyłem w lusterkach, od razu powróciłem na swoją linię jazdy, ponieważ gdybym kontynuował moją obronę, prawdopodobnie zderzylibyśmy się."
"Do tej sytuacji przyczynił się również fakt, iż było to ostatnie okrążenie i kompletnie nie spodziewałem się tego. Natomiast nie chciałem nikogo przestraszyć."
komentarze
1. Aeromis
A co złego zrobił MAZ? Nic. Miejsce zostawił. Zaczął bronić się zbyt późno, ale miał do tego prawo, bo tak jak ryzykuje się obroną na ostatnią chwilę, tak i ryzykuje się atakując na ostatnią chwilę. Atakujący nie ma tu żadnego przywileju, bo i niby z jakiej racji miałby mieć. Poza tym, co to za mściwe przyglądanie się sprawie, bo co, bo MAZ? Przecież nigdy nie ruszają kierowców z tego samego zespołu, nawet po zderzeniu się. Dziwi, że Masi sam przyznał, że nie jest w stanie sędziować całego wyścigu, no brawa za szczerość. Co za pajac...
2. Patryq21
@1
A niby w jaki sposób miałby skupiać się na doglądaniu 20 (wtedy już 18) bolidów naraz? Walka w czołówce była na tyle zacięta że to na niej się skupili zamiast na bolidach, które przez większość wyścigu jechały 1-2 kółka za resztą.
3. Aeromis
@2. Patryq21
Należy zatrudnić tylu ilu trzeba, przecież to nie wymówka że jest za mało.
4. mik.
@3 To pewnie bazuje w duzej mierze na tym, ze zespoly przygladaja sie sobie nawzajem i same zglaszaja akcje dyskusyjne do sedziow. Zeby zrobic tak jak chcesz to musialoby byc po jednym sedzim (sedzim? - jak to sie odmienia? :) ) na kazdego zawodnika. Jaka da to wartosc dodana?
5. Aeromis
@4. mik.
Ano taką, że FIA przestanie się przyglądać sprawom sprzed tygodnia, co jest chore.
6. mik.
@5 Wewnetrzne sprawy zespolu (z dolu tabeli) nie maja znaczenia dla mistrzostw ani konkretnych wyscigow. Ten niews jest na zasadzie ploteczek i tyle.
Przyjrza sie zachowaniu MAZ i ew. zrobia z nim pogadanke edukacyjna (jesli dostrzega jakas wine). Jesli bedzie rozrabial dalej zawsze mozna przywalic kare po wyscigu za niesportowe zachowanie - tak jak np. w pilce po meczu. Nie trzeba robic przerostu "urzednikow" dla takich przypadkow.
7. Aeromis
@6. mik.
Przerost byłby, gdyby sędziowanie było dobre i w dobrym czasie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz