F1 - popularna w Polsce czy nie?

R E K L A M A

Fani motoryzacji i wyścigów mają spory wybór. Są wyścigi serii Le Mans, DTM, NASCAR, WRC, no i oczywiście F1. A to przecież tylko czubek ?motoryzacyjnej? góry lodowej. Formuła 1 może pod pewnymi aspektami równać się z najpopularniejszymi sportami, w tym choćby piłką nożną. Zainteresowanie fanów wyścigami GP, kontrakty dla kierowców, zaangażowanie wielkich firm, sponsorów itd. Czy jednak kibice z takim utęsknieniem wyczekują GP F1, jak choćby Euro 2020? Tutaj nie jesteśmy pewni, ale sprawdziliśmy dwa aspekty popularności wyścigów bolidów w Polsce Oglądalność w tv i popularność w zakładach bukmacherskich. Co z tej analizy wyszło?

Wyścigi na żywo w tv

Na początek oglądalność w telewizji, bo ona daje nam pewien obraz i można go porównać z innymi sportami. Na całym świecie średnia oglądalność w ostatnich latach wynosi ok 85-90 milionów widzów (dane od Liberty Media i Nielsen Audience Measurement). Wahania są widoczne, ale odchylenia nie są duże. Można powiedzieć, że w tej materii jest constans. Obecnie prawa do pokazywania treningów, kwalifikacji i wyścigów w Polsce ma stacja Eleven Sports. Tak jest od 2016 roku. Niektóre wyścigi transmituje na żywo Polsat. Jak można się domyślać w takich okolicznościach zasięgi i widownia momentalnie rośnie. No dobrze, ale najpierw skupmy się na Eleven Sports. Analizując dane z poszczególnych wyścigów, jak i patrząc na średnie i sumy, można dojść do wniosku, że nad Wisłą również ugruntowało się grono odbiorców i sympatyków F1. W Eleven oglądalność rosła z roku na rok aż do 2020, gdy nastąpił lekki spadek. Był on jednak nieznaczny i można go wiązać z brakiem startów wykonaniu Roberta Kubicy, do czego jeszcze wrócimy. Jeśli chodzi o wahania, to w tej kwestii istotne jest miejsce i godzina rozgrywania wyścigu. Jeśli Grand Prix odbywa się rano czasu polskiego to widownia jest mniejsza niż popołudniu czy wieczorem. Na dane oglądalności ma wpływ czy sezon jest kompletny, a wiemy, że z pandemicznych powodów w 2020 roku było inaczej.

Jaka jest oglądalność F1 Polsce?

Jeśli chodzi o średnią oglądalność w roku 2020 wyniosła 256 tys. w Eleven Sport. Dla porównania w 2019 roku było to 264 tys. Najlepsze wyniki oglądalności pojedynczych wyścigów to ponad 350-400 tys. widzów. Wyniki Polsatu były lepsze, ale biorąc pod uwagę fakt, że jest to kanał ogólnodostępny, to raczej nadawca spodziewał się lepszych liczb. Zostając jeszcze przy Eleven Sport. Porównywalne wyniki z F1 mają tak naprawdę jedynie piłkarskie hity, w stylu meczów Bayernu Monachium z Robertem Lewandowskim, czy mecze Barcelony, Realu Madryt w lidze hiszpańskiej. To pokazuje, że z F1 w Polsce nie jest tak źle, jak można by sądzić. Wydaje się, że grupa fanów F1 jest bardzo zmobilizowana i zdyscyplinowana, czyli chce oglądać wyścigi od deski do deski. Stąd naprawdę niezłe wyniki oglądalności. Sezon 2021 dopiero się rozkręca, ale dla porównania i uzupełnienia wiedzy, oglądalność GP Włoch na torze Imola wyniosła w Eleven Sports 266 tys. widzów. Jako ciekawostkę podamy informację, że zwycięstwo Kubicy w wyścigu ELMS w kanale Sportklub obejrzało średnio? 8 tys. widzów.

Rekordy sprzed dekady

Skoro już jesteśmy przy polskim jedynaku w wielkim świecie wyścigów, to należy zadać pytanie, jaki wpływ ma/miał Kubica na popularność F1 w naszym kraju. Z jednej strony widzimy, że pasjonaci F1 trzymają się mocno i brak startów Polaka aż tak mocno nie odbił się na wynikach. Ale ten ostatni epizod Kubicy w F1 nie był udany, był krótką przygodą. I nie można go porównywać z pierwszym okresem startów w Grand Prix F1 w latach 2006-2011. Wtedy bowiem mieliśmy prawdziwą "kubicomanię". Dobitnie świadczą o tym wyniki oglądalności. Przykład? Gdy w 2008 roku Robert Kubica startował z pole position w GP Bahrajnu jego start oglądało kilka milionów Polaków! W "otwartym" Polsacie transmisję z wyścigu obejrzało prawie 4 mln osób, natomiast w Polsacie Sport Extra - prawie 170 tys. Udział w rynku wyniósł odpowiednio 32,1% oraz 1,37%.

Polak przyciąga "niedzielnych kibiców"?

Oglądalność to jeden parametr, którym można zmierzyć popularność danego sportu, rozgrywek. Innym, ciekawym aspektem jest popularność w zakładach bukmacherskich, gdzie gracze typują wyścigi swoimi pieniędzmi, czasem większymi, czasem symbolicznymi kwotami. Bukmacher STS jest liderem legalnego rynku w Polsce. F1 w ofercie zajmuje stałe miejsce i wyścigi mają ugruntowaną pozycję wśród klientów. - W 2019 roku F1 była w TOP 20 najchętniej obstawianych sportów w STS. W kolejnym roku nic się w tym względzie nie zmieniło - mówi nam przedstawiciel działu analiz sportowych tego bukmachera. A jak wygląda korelacja liczby i stawek zakładów z i bez Roberta Kubicy? - Generalnie gracze lubią stawiać na Polaków i spadki są, ale trzeba podkreślić, że dla prawdziwych fanów i pasjonatów F1, to nie ma tak dużego znaczenia. Oni mają ogromne rozeznanie w świecie wyścigów - dodaje przedstawiciel STS.

Co czeka F1 po pandemii?

Ogólne wnioski nasuwają się więc same. Nie jest źle, co nie oznacza, że nie może być lepiej lub... gorzej. W pandemii kibice są wygłodniali sportowej rywalizacji i rozrywki na najwyższym poziomie. Nie wiadomo jednak co się stanie, gdy życie wróci do ?normy?. Ale jak pokazuje przeszłość F1 ma raczej mocne i stałe grono swoich ?wyznawców?. Jeśli nie nastąpi przesycenie i znudzenie, liczby nie powinny odbiegać od normy.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.