Haas oficjalnie odsłonił nowy bolid w Bahrajnie
Zespół Haasa w tradycyjny dla siebie sposób podszedł do prezentacji auta na sezon 2021, najpierw publikując grafiki z nowym malowaniem na ubiegłorocznej konstrukcji, aby realnie odsłonić nowe auto przed pierwszym dniem testów w Bahrajnie.Mick Schumacher oraz Nikita Mazepin odsłonili nowy bolid na alei serwisowej przed garażem około godziny 9:30 czasu lokalnego (7:30 czasu polskiego).
The #VF21 is officially launched!#HaasF1 pic.twitter.com/VPu73aGzgn
— Haas F1 Team (@HaasF1Team) March 12, 2021
Amerykański zespół już podczas pierwszej prezentacji malowania zdołał wywołać nie lada kontrowersje po tym jak okazało się, że auto otrzyma zupełnie nowe barwy.
Zespół pozyskał nowego sponsora tytularnego, rosyjską firmę Uralkali, która wspiera karierę Nikity Mazepina, i który najprawdopodobniej miał wiele do powiedzenia w kwestii nowych barw zespołu, gdyż przybrały one kolory znane z rosyjskiej flagi a przednie skrzydło i pokrywa silnika wręcz do niej nawiązują.
Fakt ten nie wzbudzałby być może tylu kontrowersji gdyby nie to, że Światowa Agencja Antydopingowa- WADA, zakazała rosyjskim sportowcom, w tym kierowcom F1- korzystania z atrybutów określających ich narodowość, co wiąże się między innymi z tym iż Nikita Mazepin będzie musiał ścigać się w F1 pod neutralną flagą i w przypadku zwycięstwa nie usłyszy na podium własnego hymnu.
Nie trzeba było długo czekać, aby padły pierwsze pytania, sugerujące, że malowanie auta jest zabiegiem mającym ominąć nałożone na Rosjan restrykcje, a cała sprawa jest już pod kontrolą WADA. Gunther Steiner zarzeka się jednak, że malowanie bolidu zostało ustalone jeszcze zanim agencja antydopingowa wydała swoje orzeczenie.
Wracając do nowego bolidu przedstawionego na alei serwisowej nie był on zaskoczeniem dla kibiców, gdyż już wczoraj zespół chwalił się pokonaniem pierwszych kilometrów, wykorzystując na torze w Bahrajnie jeden z dwóch dni filmowych.
VF-21 zostało dostosowane do wymagań nowych przepisów, które w założeniu miały ograniczyć docisk generowany przez konstrukcje, aby złagodzić przeciążenia generowane na ogumienie Pirelli, które miało przez trzeci rok z rzędu pozostać niezmienione. Ostatecznie mimo niezadowolenia wielu kierowców, włoski producent mimo pandemii zdecydował się na wprowadzenie zmian w oponach na sezon 2021.
Zdjęcia:
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz