komentarze
  • 1. alfaholik166
    • 2021-03-11 11:15:02
    • *.master.pl

    Jedyne co ewentualnie może Bottas spróbować wykorzystać to fakt, że Lewis może przystąpić do sezonu nieco zdemotywowany tym jak potoczyły się jego negocjacje kontraktowe. Do tej pory Mercedes doceniając to, że ma w osobie Hamiltona maszynkę do wygrywania, spełniał wszystkie jego zachcianki a Lewis odwdzięczał się pełną mobilizacją i wykonywaniem ze swojej strony jak najlepszej roboty. Teraz ta sielanka w relacjach Mercedes - Hamilton może się skończyć i nagle się okaże że Hamilton tak jak Vettel w sezonach 2019-2020 będzie cieniem samego siebie.

  • 2. Franczos2010
    • 2021-03-11 11:53:39
    • *.icpnet.pl

    na razie mu nie idzie być Rosbergiem i nim pewnie nie będzie

  • 3. MiszaElk
    • 2021-03-11 13:11:31
    • *.dynamic.mm.pl

    @1 LH mimo wszystko będzie zmotywowany. Perspektywa zdobycia 8 tytułu i przejścia do historii F1 na baaardzo długi czas jest też kusząca. Na razie siedzi na tronie z MS.
    A Mercedes tak czy owak wywalczy majstra zespołowo.

  • 4. Raptor202
    • 2021-03-11 13:22:36
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    Bottas: w tym roku będę bardziej samolubny
    James: XD

  • 5. Skoczek130
    • 2021-03-11 16:07:23
    • Blokada
    • *.centertel.pl

    Jedyna nadzieja to po trupach do celu. Walczyć bez względu na to, czy zrobi kolizję czy też nie. Mam nadzieję, że na tym wszystkim zyska Max i Sergio. Choć ciężko mi sobie wyobrazić "samolubnego" Bottasa.

  • 6. Del_Piero
    • 2021-03-11 21:15:52
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    Znowu to samo. Valtteri 2.0, 3.0...zaraz na jakiej wersji już jesteśmy? Bottas musiałby zmienić osobowość o jakieś 180 stopni, żeby być Rosbergiem z 2016. Bottas nigdy nie miał w sobie agresji ani waleczności. Był zawsze pasywny i do bólu grzeczny. Rosberg mimo wszystko pokazywał pazur przed 2016 rokiem i było widać gołym okiem, że to nie jest żaden wingman tylko ktoś kto naprawdę ma ogień w oczach. W przypadku Rosberga mieliśmy przykład gościa, który po prostu odsłonił wszystkie swoje cechy, które zawsze w sobie miał tylko je skrywał. Takie "breaking bad" F1. Rosberg przełamał w sobie "zło", które zawsze w nim było. Natomiast Bottas musiałby chyba urodzić się na nowo jako ktoś zupełnie inny, stać się kimś innym tak w 100%. Nie wiem czy takie coś jest możliwe.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo