komentarze
  • 1. Marti
    • 2007-12-27 21:13:31
    • *.160.25.2

    Nie wiem dlaczego Ralf otwarcie nie przyzna, że zakończył karierę, gdyż żaden zespół go nie chciał. Sądzę, że on sam ma 100% pewności, że nie wróci już do F1, gdyż nie zatrudni go już nigdy żaden team - F1 nie tylko nie stoi otworem dla każdego, lecz również nie czeka na każdego kierowcę. Ralf przez cały miniony rok okłamywał nas wszystkich mówiąc, że napewno w 2008 będzie jeździł jeszcze w F1, gdyż posiada parę ofert. W rzeczywistości nie otrzymał ani jednej oferty (przyznał to dopiero niedawno w jednym z wywiadów). Teraz dalej kłamie o rzekomej przerwie... cóż Ralf, czas poszukać sobie jakieś alternatywy (budowa statków? - wspominał o tym, że go to interesuje). Nie wyszła mu kariera w F1, nie wyszła...

  • 2. Witek6935
    • 2007-12-27 22:30:43
    • *.ztpnet.pl

    owszem zgadzam sie z Tobą Marti, jednak uważam ze jego kariera nie byla taka zła... Jej schyłek być moze... ale poprzednie lata? nie mozna ich zapomniec, gdy Ralf wygrywał Grand Prix... Myśle że jest to bardzo dobry kierowca, lecz ostatnio jego forma była bardzo słaba.

  • 3. Marti
    • 2007-12-27 23:01:09
    • *.160.25.2

    Witek6935 - owszem, początek kariery był niezły, bardzo dobre lata w Williams-BMW, jednak generalnie spodziewano się więcej po Ralfie, on sam oczekiwał i obiecywał więcej: walka o tytuł i zdobycie go, jednak w żadnym sezonie nie był bliski bezpośredniej walki o tytuł. Co prawda jeszcze parę lat temu nie sądziłam, że tak zakończy się jego kariera. Ralf zaliczył parę wyścigów, w których zaprezentował się znakomicie, lecz nic poza tym.

  • 4. Marti
    • 2007-12-27 23:02:35
    • *.160.25.2

    * następnie bardzo dobre lata w Williams-BMW (sorry, ale trochę nieprecyzyjnie się wyraziłam).

  • 5. pz0
    • 2007-12-28 10:32:46
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Moim zdaniem Ralf odszedł w niezbyt dobrym momencie. Powinien zakończyć karierę przed podpisaniem kontraktu z Toyotą, albo po roku, góra dwóch zmienić zespół, żeby coś jeszcze osiągnąć. Po prostu Toyota i Ralf nie pasowali do siebie. Toyota ''wykończyła'' Ralfa a Ralf Toyotę. Nieudane małżeństwo, zbyt późno wzięty rozwód :-) W roku 2005 Toyota prezentowała się jeszcze całkiem dobrze, był to rok debiutu Ralfa i Jarno w tym teamie, a później z roku na rok coraz gorzej. Ale bolid z 2005 to zasługa prac w roku 2004, czyli Panis-daMatta. Zresztą Trulli to też niewypał w Toyocie, chyba również jego powinni ''odstrzelić''. Interesuje mnie postawa Toyoty z Glockiem, ale to chyba nie w roku 2008, a najwcześniej w 2009, chociaż w tym zespole wszystko może się zdarzyć. Bywa tak że się do siebie nie pasuje więc nie ma co trzymać się na siłę razem. Tak było w tym roku z Fernando i Makiem. Mieli rację że się rozeszli.

  • 6. maryanos
    • 2007-12-28 10:58:16
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Przeczytalem z siedem razy slowa Ralfa i ciagle nie wiem, w ktorym momencie klamie...... Marti, oswiec mnie :))

  • 7. Marti
    • 2007-12-28 11:08:14
    • *.160.25.2

    maryanos - nie czytasz mojego komentarza z rozumieniem :-) napisałam, że Ralf okłamywał nas przez cały miniony rok, gdy mówił, że napewno w 2008 będzie dalej jeździł, gdyż posiada wiele ofert (tak twierdził w każdym wywiadzie, w którym pytano się go o jego przyszłość). Niedawno przyznał, że nie otrzymał żadnej konkretnej oferty na 2008 (nie napisałam, że przyznaje to w treści newsa, który znajduje się powyżej, tylke, że w jednym z wywiadów). W związku z tym nie wierzę mu, że podjął decyzję o roku przerwy. Moim zdaniem definitywnie zakonczył karierę w F1, tylko wstyd mu otwarcie przyznać dlaczego. Prościej już tego nie potrafię napisać :-)

  • 8. Marti
    • 2007-12-28 11:09:16
    • *.160.25.2

    * otwarcie się przyznać - tak miało być (sorry)

  • 9. Marti
    • 2007-12-28 11:11:02
    • *.160.25.2

    pz0 - całkowicie popieram Twoje opinie, jednak moim zdaniem Trulli jest zdecydowanie mniejszym niewypałem w Toyocie niż Ralf, gdyby był tak samo marnym kierowcą jak on, nie otrzymał by przedwcześnie nowego kontraktu w tym zespole :-).

  • 10. maryanos
    • 2007-12-28 11:24:19
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Marti, Twoje slowa: "Teraz dalej kłamie o rzekomej przerwie... " --------- ja tego nie rozumiem. Skad wiesz, ze to on klamie ?? Znacie sie, rozmawialiscie choc raz, macie wspolnego ojca ?? :) Jest denerwujace czytanie posta niejakiego Marti'ego, ktory objasnia reszcie gawiedzi kiedy Ralf klamie i dlaczego. Naprawde, zeby o czyms pisac trzeba temat przemyslec. Uwazam, ze w temacie Ralf zagalopowales sie nieco i w nadchodzacym 2008 roku zycze lepszych i PRAWDZIWSZYCH postow.

  • 11. evidence
    • 2007-12-28 11:44:34
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Mam nadzieje , że będzie jeździł w F1 w 2009 roku jeśli nie podpisze kontraktu na najbliższy sezon.

  • 12. Morte
    • 2007-12-28 12:38:24
    • *.gorzow.mm.pl

    No nic Ralf miło było na plecach brata wlazłeś do F1 Michaela nie ma i Ciebie już też. Napewno Ralf zapisał się w F1 jako średniak były chwile piękne, gdy wraz z bratem staneli na podium dla swojej zmarłej mamy, były też i smutne, gdy w GP Australii wpakował się w tył bolidu Michaela i wyleciał w powietrze, aż miło było patrzec <evul>

  • 13. pz0
    • 2007-12-28 12:44:55
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Moim zdaniem Trulli wcale się lepiej nie prezentuje w wyścigach, natomiast jaki jest jego wkład w prace nad bolidem tego nie wie nikt poza Toyotą i nim samym.. Taki Fisico myślę że byłby o wiele bardziej przydatny japońcom niż Jarno. Chociaż Giancarlo dni świetności też już ma raczej za sobą, ale to tylko taki moje odczucia, mogę się mylić. W każdym razie szkoda mi Toyoty, mogą w F1 coś namieszać w czołówce, a tak mają trzy lata zmarnowane.prawdopodobnie przez niewypały z kontraktami.

  • 14. pionek16-80
    • 2007-12-28 12:55:46
    • *.gprs.plus.pl

    Ale biedny nie odchodzi- na bezrobociu może wydawać miliony. maryanos wystarczy że czytałbyś wszystkie newsy z tej stronki i już rozumiałbyś dlaczego Marti pisze o kłamstewkach Ralfa. Chłop po prostu ma wybujałe ego i tyle:)

  • 15. Marti
    • 2007-12-28 13:02:21
    • *.160.25.2

    maryanos - po 1. w dalszym ciągu nie czytasz ze zrozumieniem (jak już to denerwują Cię posty nie Martiego, lecz Marti), po 2. każdy ma prawo wypowiedzieć się pod danym newsem. To, że w moim odczuciu Ralf w dalszym ciągu kłamie, nie oznacza, że pozostali muszą to odbierać podobnie (równie dobrze mogę zapytać, skąd Ty masz pewność, że tym razem nas nie okłamuje, może akurat Ty go znasz prywatnie?). Ja tylko piszę, że skoro przyznał się, że przez cały rok okłamywał wszystkich w sprawie swojej przyszłości w F1, to mógł również oficjalnie i otwarcie powiedzieć prawdę, że z powodu braku ofert zakończył karierę (w moim odczuciu on zdaje sobie sprawę, że nie wróci już do F1, skoro Ty masz inne odczucie - w porządku). I nie mam zamiaru nikomu nic objaśniać, gdyż każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

  • 16. Marti
    • 2007-12-28 13:06:48
    • *.160.25.2

    pz0 - w qualu Trulli prezentuje się o niebo lepiej niż Ralf. Fakt, że Włoch otrzymał nowy kontrakt w Toyocie, a Niemiec nie, o czym świadczy. Odnośnie Toyoty: podobno mają największy budżet z wszystkich teamów, a jednak w dalszym ciągu nie spełnili oczekiwań. Moim zdaniem zespół ten posiada generalnie nieodpowiednich ludzi na różnych stanowiskach, nie tylko kierowców. Należałoby mocno zmienić strukturę teamu, może wtedy cos by wreszcie "drgnęło".

  • 17. rufus
    • 2007-12-28 13:08:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ale trochę w swojej karierze wywalczył ...

  • 18. Marti
    • 2007-12-28 13:08:58
    • *.160.25.2

    pionek16-80 - do mnie się odnosi to wybujałe ego? Jeśli tak, to nic mi nie wiadomo, abym zmieniała płeć :-)

  • 19. Marti
    • 2007-12-28 13:12:15
    • *.160.25.2

    rufus - jeśli Twoim zdaniem 6 zwycięstw zdobytych w 180 GP jest "czymś" wywalczonym, to faktycznie trochę wywalczył :-) niektórzy nie osiagnęli nawet tyle... W przypadku Ralfa zamiary były jednak większe od jego umiejętności, tak ja podsumowuję jego karierę. Jeżeli ktoś jest innego zdania, ma do tego pełne prawo.

  • 20. dziarmol
    • 2007-12-28 13:28:41
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No cóż Ralf hmmm. Myślę że każdy oczekiwał czegoś więcej, ja oczekiwałem dużo więcej . Samo nazwisko zobowiązuje .Marti ma rację ,Ralf zwodził i zwodzi nadal, jego kariera jest skończona tylko nie chce się do tego przyznac to śmieszne;-(

  • 21. maryanos
    • 2007-12-28 14:33:31
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Marti, jesli mowisz tylko o swoich odczuciach to OK. Wydawalo mi sie, ze glosilAS (perdon za zmiane plci:) w jakis sposob potwierdzone info. W moim odczuciu, facet nie znalazl na sezon 2008 pracodawcy i tyle. Absolutnie nie wykluczam jednak, ze w nastepnych sezonach cos sie dla niego znajdzie, choc bedzie to cholernie trudne zadanie majac na uwadze swietna mlodziez. pozdro.

  • 22. pionek16-80
    • 2007-12-28 14:50:11
    • *.gprs.plus.pl

    Marti wiem jakiej jesteś plci;-) Nie zrozumiale napisałem- chodziło mi o Ralfa i jego ego. Ale trzeba przyznać że życie jest niesprawiedliwe. Jednego Schumachera błagają o powrót a drugiego wywalają na bruk.

  • 23. Macf1
    • 2007-12-28 15:14:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Według mnie Ralf Schumacher ma bardzo małe szanse prawie zerowe na to by jeździć w Formule 1 w sezonie 2009. Żal mi jest jego z tego powodu,że jego brat zdobył aż 7 tytułów mistrzowskich, a on zaledwie wygrał 6 wyścigów,ale tak niestety jest już w tym sporcie.

  • 24. heidi
    • 2007-12-28 15:16:19
    • *.elblag.dialog.net.pl

    maryanos jak Marti chce nam przedstawic jakies informacje to najpierw podaje zrodlo:) pozdr:)

  • 25. Kriss81
    • 2007-12-28 17:27:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Popieram opinie, że dla Ralfa przygoda z F1 jest już skończona. Młodych i zdolnych kierowców jest całe mnóstwo, więc jeśli już teraz wyparli oni Ralfa z F1, to tym bardziej nie ustąpią mu za rok.

  • 26. renault f1
    • 2007-12-28 18:18:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    moim zdaniem nie wróci w 2007r. coś nie trybiło!!

  • 27. mateos3
    • 2007-12-28 18:55:52
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moim zdaniem Ralf nie powroci do f1 jakby mial Schumacher
    do f1 to chcialbym zeby byl to Michael

  • 28. obi216
    • 2007-12-28 20:04:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ale emocje . he he he

  • 29. Musalla
    • 2007-12-28 20:11:42
    • *.mikolow.net

    A dla mnie osobiście Ralf nic nie wniósł do F1,to jego brat Michael wniósł go na własnych plecach do tej elitarnej klity i tak długo jak Starszy brat był na topie Ralf był pod ochroną.
    Dużo radości w Nowym Roku wszystkim życzę

  • 30. Marti
    • 2007-12-29 00:17:37
    • *.160.25.2

    maryanos - cieszę się, że się rozumiemy :-) pionek16-80 - z mojej strony był to oczywiście żart ;-)

  • 31. Marti
    • 2007-12-29 00:24:06
    • *.160.25.2

    pionek16-80 - co do braci S. to masz rację, trochę parodii było podczas ostatnich testów w Jerez: jeden jeździł dla frajdy, a drugi walczył o byt. Musalla - to prawda, że znane nazwisko i osiągniecia brata pomogły Ralfowi dostać się do F1. Stosunki braci są jednak o wiele chłodniejsze niż parę lat temu, więc nie sądzę, aby Ralf otrzymał ponownego wstawiennictwa Michaela :-) zresztą ten udzielił mu już słusznej rady o definitywnym zakończeniu kariery------- Ja również życzę Tobie radosnego Nowego Roku.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo