Honda także przywiezie do Austrii poprawiony silnik
Szanse Red Bulla na dobry wynik w pierwszych wyścigach stale rosną. Honda potwierdziła już, że do Austrii przywiezie poprawioną jednostkę napędową.Kilka dni temu zespół z Milton Keynes przeprowadził dzień filmowy na torze Silverstone. Baczne oczy obserwatorów od razu zauważyły spore zmiany w pokazanym aucie. Poprawiona została w nim podłoga i przednie skrzydło, a wiele wskazuje na to, że to tylko część z szykowanych przez Red Bulla na domowy wyścig poprawek aerodynamicznych.
Honda również zapowiedziała przywiezienie poprawionego silnika, co w tym roku będzie kluczowe ze względu na zmiany w przepisach sportowych i technicznych wywołane pandemią koronawirusa.
Zespoły Formuły 1 musiały sobie zrobić blisko dwumiesięczną przerwę od pracy w fabrykach po tym jak FIA uznała iż będzie to dobry sposób na oszczędzenie pieniędzy w trudnym dla wszystkich okresie.
Pierwszy wyścig sezonu zapowiada się więc bardzo ciekawie. Większość ekip potwierdziła, że przywiezie "skumulowane" poprawki do swoich bolidów, które pierwotnie miały być wdrażane podczas normalnie rozgrywanego sezonu.
W przypadku jednostek napędowych w grę wchodzi jednak także zamrożenie prac nad ich rozwojem. Zespoły mają mieć w tym roku możliwość wprowadzenia tylko jednej poprawki silnika chyba, że zmiany będą służyły jedynie poprawie niezawodności konstrukcji.
Zespół Ferrari także zdążył już potwierdzić, że do Austrii przywiezie mocniejszy silnik, ale jednocześnie przyznał, że zabrakło mu czasu na wyprodukowanie wszystkich poprawek aerodynamicznych.
W przypadku Red Bulla wszystko idzie zgodnie z planem i wygląda na to, że zespół robi wszystko co może, aby w końcu wykorzystać okoliczności i ponownie powalczyć o tytuł mistrzowski. Mocniejszy silnik Hondy i zakrojony na szeroką skalę pakiet poprawek aerodynamicznych w połączeniu z charakterystyką dwóch torów, na których rozegrane zostaną pierwsze trzy wyścigu sezonu może dać Red Bullowi szanse włączenia się do walki już od początku mistrzostw. W ostatnich latach był to duży problem ekipy, która zaczynała pokazywać swoją prędkość dopiero w końcowych wyścigach sezonu.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz