Nie żyje Sir Stirling Moss
Najlepszy kierowca, który nigdy nie został mistrzem świata Formuły 1, zmarł w wieku 90 lat.Chociaż Sir Stirling Moss ścigał się w Formule 1 w latach 1951-1961, nadal jest kojarzony przez wielu kibiców jako wybitna postać motorsportu.
Brytyjczyk wziął udział w 66 rundach, 16 razy zdobywając pole position i triumfując w 16 wyścigach.
Czterokrotnie kończył mistrzostwa na 2. pozycji i trzykrotnie na 3. miejscu. Uznaje się go za najwybitniejszego kierowcę bez tytułu. Wygrał najwięcej wyścigów z grona zawodników, którzy nigdy nie zostali mistrzami.
Najbliżej tytułu był w 1958 roku, kiedy to Mike Hawthorn wyprzedził go o 1 punkt. Losy rywalizacji potoczyłyby się inaczej, gdyby nie interwencja Stirlinga Mossa, który przyczynił się do cofnięcia dyskwalifikacji swojego rodaka z GP Portugalii, stając w jego obronie jako świadek incydentu.
Kariera Mossa to nie tylko Formuła 1. Był w stanie wygrywać we wszystkim, co miało koła i silnik. Zwyciężył w 212 z 529 wyścigów, w których wystartował.
Śmierć kierowcy potwierdziła już jego żona, mówiąc, że zmarł tak jak żył, czyli wyglądając wspaniale.
komentarze
1. Michael Schumi
Bardzo przykra informacja, szczególnie w czas Wielkanocy. Nie oglądałem Formuły 1 w jego czasach i nie znam tej sylwetki tak swietnie, ale łezka się w oku kręci, gdy wraz śmiercią kierowcy z tego okresu odchodzi kawałek tej epoki. Spoczywaj w spokoju.
2. ahaed
Osoby, które tworzyły ten sport niezapomnianym niestety odchodzą już od nas. Mam nadzieję że tam na górze są wyścigi gdzie można ich wszystkich zobaczyć razem.
3. mcjs
Wielka szkoda. Wybitna postać sportu motorowego.
4. Fanvettel
Wspaniały człowiek.
Szkoda że chociaż raz nie zdobył mistrza ...
Spoczywaj w pokoju .
:(
5. Skoczek130
Przeżył późnego wieku, choć startował w czasach, kiedy każdy wypadek mógł łatwo skończyć się śmiercią. Mimo, że nie zdobył tytułu, przewyższa klasą sportową niejednego mistrza. Spoczywaj w pokoju wielki mistrzu. :)
6. Skoczek130
***Dożył
7. Del_Piero
O co chodziło z tym Hawthornem, że Moss się za nim wstawił?
8. Xandi19
@7
Moss walcząc z nim o zwycięstwo odepchnął go. On wjechał na pobocze. Gdy ponownie odpalał samochód to pojechał kilkanaście metrów w przeciwnym kierunku i sędziowie uznali to za niebezpieczeństwo. Zdyskwalifikowali go. A po wyścigu Moss poszedł i powiedział, że on nie zrobił nic złego bo podobno nie mógł inaczej. Moss wygrał i zdobył 8 punktów a Hawthorn za drugie dostał 7 punktów, które pomogły mu w zdobyciu tytułu.
Była to akurat 9 runda z 11 w sezonie 1958.
9. Artur fan
R.I.P.
10. Michael Schumi
@7 W trakcie sezonu z 1958 r. podczas Grand Prix Portugalii Mike Hawthorn dopchał bolid do mety, przez co został zdyskwalifikowany, Stirling Moss wstawił się w jego sprawie i dzięki temu tamten uniknął dyskwalifikacji. Pozwoliło to Mike?owi zdobyć tytuł z przewagą 1 pkt.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz