Marko: czuję się jak byłbym na wojnie
Po tym jak Flavio Briatore zdradził, że w grudniu mógł przejść chorobę wywołaną koronawirusem, podobną historię potwierdził Helmut Marko z Red Bulla.
"W połowie lutego miałem wysoką gorączkę i ostry kaszel" mówił dla F1-insider.com przedstawiciel Red Bulla. "Trwało to 10 dni, co w moim przypadku było dość niezwykłe."
"Dzisiaj jestem prawie pewny, że to był wirus."
Marko twierdzi, że fakt ten, mógł pomóc mu powrócić z Australii przez Dubaj bez złapania infekcji.
"Jak dla mnie to był największy punkt zapalny koronawirusa, a to pokazuje, że nawet starsi ludzie mogą przetrwać tę chorobę."
"Uważam, że ważne jest ograniczenie paniki i radzenie sobie z pandemią bardziej racjonalnie."
Marko zdradził przy okazji, że pracuje między siódmą rano, a południem, a potem wychodzi do lasu ze swoją piłą łańcuchową.
"Nigdy nie miałem takiej formy" mówił. "W lesie oczyszczam także swój umysł i właśnie tego potrzebujemy w tym całym szaleństwie, które nas obecnie otacza."
Szef programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla stwierdził, że Graz, w którym mieszka wygląda obecnie jak miasto duchów.
"Pojawiły się ogromne ograniczenia" mówił. "Życie publiczne w Grazie zamarło."
"Musiałem zamknąć cztery hotele i powiązane z nimi kafejki, a obecnie przygotowuję je na to, aby stały się alternatywnymi przychodniami. Nie pomaga nam jednak czysta obawa o przetrwanie, która udziela się wszystkim."
"Czuję się jak byłbym na wojnie."
komentarze
1. BRESELE
Bo to jest wojna.
2. Heytham1
@1 Wojna? Chyba polityki z ich głupotą...
Koronawirusy już od dawna istnieją i zawsze powodowały infekcje górnych dróg oddechowych.
Wcześniej ludzi, którzy na to umierali wpisywano w statystyki grypy lub zapalenia płuc...
Dopiero jak Chińczycy zbadali, że pojawiła się jakaś mutacja świat oszalał. Ktoś zarobił na stworzeniu testu i zaczęto badać ludzi. Gdyby robiono to rok czy dwa temu chorych na to ludzi byłoby tak samo dużo jak teraz. Wbrew temu co mówi telewizja, we Włoszech umiera mniej ludzi w tym roku niż o tej samej porze w zeszłym. Są strony w internecie, które monitorują liczbę zgonów na świecie i tworzą statystyki. Każdy sam może sprawdzić jak to rzeczywiście wygląda. Jeśli umrze tam lekarz z wycieńczenia, a zbadają jego próbki i wyjdzie że miał koronawirusa, wpisują go do statystyki ofiar tej pandemi co jest bzdurą a tak tam się teraz dzieje. Akurat w przypadku Włoch, wirus najmocniej zaatakował w jednym regionie i tak duża liczba chorych, przy słabo funkcjonującej służbie zdrowia, spowodował paraliż szpitali.
Prawda jest taka, że gdyby nie ogłoszono tej całej pandemi Ci ludzie, którzy teraz umierają i tak by niestety umarli. Choroby, które te osoby miały (szczególnie serca, układu krążenia bądź nowotwory) nawet przy infekcji grypy byłyby dla nich śmiertelnie groźne. Ludzi po prostu popadli w paranoje a wszystko nakręciły media bo teraz mają swój czas na zarabianie gigantycznych pieniędzy.
Szkoda, że nikt nie wspominał o zarażeniach grypą...
W pierwszej połowie marca zachorowało na nią w Polsce 370tys ludzi a 7 zmarło. Duża część tych chorych zmagało się z powikłaniami w postaci np. zapalenia płuc...
Może warto by było wypowiedzieć wojnę także innym chorobom, bo lekarze w Polsce walczą co roku z wieloma poważnymi chorobami. Tylko niestety słowo GRYPA czy SEPSA już tak się dobrze nie sprzedają.
3. Lopek44
Heytham1 Brawo, lepiej tego ująć nie można.
4. dami14321
Heytham1- jest tylko kilka małych róźnic które pominołęś... A mianowicie co roku nie sa tak oblegane szpitale zakaźne i inne, nie brakuje respiratorów, nie horuje polowa personelu szpitali. Mialem grype rok temu, moi rodzice także, i nikt nie dusil sie, wystarczyło przeleżeć kilka dni i spokój. Teraz to tak prędko nie przechodzi... A to że jeden na kilkanaście przypadków prawie nie ma objawów, nic nie znaczy, bo podobnie jest z grypą np u mnie rok temu. I właśnie przez twój tok myślenia 1\3 ludzi w polsce zachoruje, z tego jakis procent nawet o tym nie bedzie wiedzialo i zarażało innych.
5. AWIK
Po co on z tą piłą wychodzi do lasu?
6. AWIK
2. Heytham1 - zgadzam się z Tobą, Miałem wątpliwości do czasu gdy WHO zaczęło zachęcać do kupowania i robienia jak największej ilości próbek. To mi wystarczyło, żeby nabrać pewności że to jeden wielki fake, dzięki któremu bogaci jeszcze bardziej się wzbogacą...
7. Heytham1
@4 Co roku nie są oblegane szpitale tylko przychodnie. Lekarz przepisze antybiotyk i po krzyku. I tylko Ci, którzy naprawdę tego potrzebują trafiają do szpitala np. z zapaleniem płuc.
Teraz każdy z objawami grypy kieruje się prosto do szpitala dlatego są tak oblegane. Więcej ludzi w szpitalu z wirusami to i większe prawdopodobieństwo zarażenie personelu i innych pacjentów którzy czekają w kolejce by przejść badania. I tak się dzieje. Pracuję w szpitalu i często stawiają się tu ludzie ze zwykłym przeziębieniem, którzy chcą się zbadać na koronawirusa bo mają tylko kaszel. To naraża ich na złapanie właśnie tego.
Ty i Twoi rodzice przeszliście całe szczęście grypę z lekkimi objawami. Ale są co roku ludzie, szczególnie starsi i z chorobami przewlekłymi, którzy wymagają hospitalizacji. A wielu umiera z powodu powikłań. Z koronawirusem jest tak samo.
Nie mówię by to olać i teraz wychodzić, nie przestrzegać kwarantanny bo sam ograniczam wyjścia tylko do pracy. Ale nazywanie tego co teraz się dzieję wojną jest bardzo przesadzonym stwierdzeniem. Bo równie dobrze taką wojnę możemy toczyć co roku.
8. amol
@5 drzewa ścina, to go odpręża. Dziwne to jest, ale ok, każdy ma swój własny sposób na wyluzowanie. Ja np. też chodzę do lasu i biegam, nawet po 15 kilometrów, też mi to pomaga się odprężyć.
9. TomPo
@7
Antybiotyk na wirusa?
W tym momencie mozemy skonczyc dyskusje, bo widac ze Twoja wiedza nie wychodzi nawet powyzej poziomu podstawowki.
Jakos nie przypominam sobie zeby podczas nawet najwiekszej epidemii grypy trzeba bylo robic kostnice w lodowiskach, bo krematoria nie nadazaja z paleniem cial.
Juz nie wspomne ze porownujesz zgony na grype z calego roku, ze zgonami przez wirus w ciagu ostatnich paru tygoni poza Chinami.
Nie sadzilem, ze sa jeszcze na tym swiecie ludzie, ktorzy tak powoli przyswajaja wiedze i analizuja fakty, ze wciaz sa w stanie mowic 'to tylko grypa'.
A jednak...
10. Heytham1
@9 Nigdzie nie napisałem, że to jest grypa!!!
I nie podałem liczb z całego roku tylko z pierwszej połowy marca...i to nawiązanie miało pokazać, że lekarze na świecie walczą z masą innych groźnych chorób, których na co dzień się nie nagłaśnia a którym w wielu przypadkach można zapobiegać przez odpowiednią profilaktykę i np. coroczne szczepienia przeciwko grypie.
I na tym możemy zakończyć dyskusję, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Ale co tam...
Brak Ci wiedzy w tym zakresie...bo większość lekarzy (choć to nie działa) stosuje pomocniczo antybiotyki przy grypie. To powszechna praktyka ale o tym nie mówi się w wiadomościach więc skąd masz wiedzieć...za mało jest to sensacyjny temat.
Jeśli byś ze zrozumieniem przeczytał moje poprzednie wpisy no to byś wiedział, że napisałem jaka jest przyczyna takiego obrotu spraw we Włoszech że muszą układać ciała na lodowisku. Dali dupy po całości bo nie zachowali odpowiednich środków ostrożności. Jak inaczej wyjaśnić tak ogromną liczbę zachorowań i zgonów jesli spojrzymy na inne kraje i porównamy np. z Niemcami. Szwecja do tej pory nie zamyka ludzi w domach i robi testy na koronawirusa tylko tym, którzy trafiają do szpitala z najpoważniejszymi objawami. Dzięki temu ludzie nie pchają się na gwałt do szpitali by robić test mając tylko kaszelek. W Polsce niestety tak się dzieje bo sam widziałem takie przypadki. W szpitalu, w którym pracuje pacjent zgłosił się na zwykły SOR z podejrzeniem koronawirusa przez co musieli go zamknąć bo wynik testu okazał się pozytywny. Wiesz ile wtedy ciężko chorych ludzi miało z nim kontakt? Te wszystkie procedury są źle zbudowane i zachorowań będzie przybywać w ten sposób więcej.
Jak myślisz? Gdzie łatwiej zarazisz się wirusem? Idąc przez miasto czy w szpitalu gdzie przebywają na poczekalniach ludzie z podejrzeniem koronawirusa?? Odpowiedź chyba jest oczywista...nawet sam lekarz może być nosicielem bo jemu najłatwiej jest się zarazić i przenieść to na innych pacjentów.
Wracając do Włoch...tam tylko 1% ludzi nie miało chorób współistniejących... aż 59% miało trzy takie choroby. Ten 1% to byli ludzie, którzy mimo braku chorób mieli w inny sposób osłabioną odporność. Reszta w pełni zdrowych ludzi przechodzi tę chorobę bezobjawowo bądź z lekkimi objawami.
Gdyby wirus sam z siebie był groźny i powodował śmierć to umierałby każdy. A taki póki co nie istnieje.
11. berko
@10. Heytham1
"Gdyby wirus sam z siebie był groźny i powodował śmierć to umierałby każdy. A taki póki co nie istnieje."
Zapewne taki wirus istnieje, tylko czeka na odpowiedni moment...
12. Kruk
@Heytham1.
Jezeli faktycznie Jestes lekarzem (w co watpie), to niech Najswietsza Panienka ma pod swoja opieka Twoioch pacjentow.
13. Doradca
@10
Zalogowalem sie tu po 3-4 latach tylko po to zeby zapytać..nie nudzi Ci się już?
Czegokolwiek nie powiesz sa tu najwięksi znawcy na całym świecie od wszystkiego. Odpuść sobie.
Osobiście nie twierdzę że masz rację ani ze jej nie masz, ba całkowicie mam gdzieś tego wirusa bo nie chorowalem od 12 lat na nic i nie zamierzam. Oczywiście nie odwiedzam nikogo i nie robię na złość środkom ostrożności ale uważam że to wszystko jest sztucznie rozdmuchane ponad miarę :)
P.S. Zanim ktoś wyskoczy z tekstem typu "mowisz tak bo to Cię nie dotyka" to radze sobie odpuścić bo dotyka i to nie tu w cywilizowanym polskim kraju tylko niestety mój wujek jest jednym z zarażonych we Włoszech i nawet on mówi że ludzi powalilo z ta panika xP
14. berko
@13. Doradca
Ludzi powaliło z tą paniką? We Włoszech co druga osoba chora póki co umiera. Masz fajnego wujka, taki nie za śmieszny.
15. josef
@10 Weź ty już przestań wypisywać te bzdury..Kruk Cię dobrze podsumował.
@13 Nie loguj się już więcej. Bo czytać się nie da.
16. Raptor202
@12 Rozumiem, że pielęgniarki wykonują szlachetny i zarazem niewdzięczny zawód, za co bez wątpienia należy im się szacunek, ale żeby od razu nazywać je najświętszymi?
17. Kruk
@16. Taaaa... Podopowiadaj sobie jeszcze.
18. Heytham1
@12 Skończ komentować moje posty...jeny. Gdzie nie napisze to wszędzie się ładujesz ze swoimi mądrościami. Nie podoba Ci się moje zdanie to mnie ignoruj i tyle a nie zaczepiasz. Po co miałbym udawać lekarza na forum o F1??? Weź się zastanów chłopie...
Już rzygać się chcę jak czytam te twoje mądrości z dupy...specjalista od wszystkiego. Nie musisz wierzyć kim jestem bo wali mnie to co sobie tam myślisz. Każdy jest taki mądry jak Ty dopóki nie potrzebuje pomocy. Obyś nigdy nie musiał z niej korzystać...
@15 Bzdury??? To nie czytaj!!! Zdrowia życzę.
19. Kruk
@18. Ocho... Kolejny raz zabolalo? Nie przejmuj sie, widocznie musi bolec.
Zamieszczajac swoje zdanie w sieci-licz sie z tym, ze kazdy ma prawo to recenzjowac.
20. Heytham1
@19 Nie boli mnie zdanie gościa, który próbuje w sieci udawać wszechwiedzącego tak na prawdę gówno wiedząc...
Nie na temat, ale Twoja wypowiedź o DAS... :D rozwala system tak jak inne Twoje denne wypociny:
"Ocon bredzi. Doskonale wiedzial o tym systemie, ale Renault i tak nie moze wykorzystac tej wiedzy, bo:
-to jest PATENT MERCEDESA i Renault musialoby ZAPŁACIĆ za wykorzystanie takiego rozwiązania"
Jeśli już próbujesz zaistnieć swoją ogromną "wiedzą" no to chociaż poczytaj regulamin czy coś...a nie piszesz debilizmy a potem wytykasz każdy błąd innym. Nawet tym którzy mają rację bo posiadają wiedzę. Jeśli uważasz że ktoś komuś płaci za kopiowanie jego rozwiązania to albo jesteś idiotą albo śledzisz F1 od wczoraj...
Kończę dyskusję z Tobą więc już nawet nie wyskakuj z kolejną mądrością...zachowaj je dla siebie.
21. Kruk
@20. Po pierwsze, nigdy nie bylo miedzy nami dyskusji. Po drugie, nikt nie zabroni wierzyc ci, ze Raicing Point skopiowal bolid Mercedesa ze zdjec.
Zaparz sobie zielonej herbatki, albo wez cos na uspokojenie.
22. Heytham1
@21 No i nie będzie dyskusji, bo udowodniłeś nie raz, że nie da się tego z Tobą robić gdyż uważasz się za człowieka, który pozjadał wszystkie rozumy. A tak na prawdę gówno wiesz...szczególnie w temacie F1.
Nigdy nie twierdziłem, że Racing Point skopiowało bolid ze zdjęć. Ale kupić gotowe projekty samochodu (choć wątpię by oni to kupili...to raczej był prezent od przyjaciela) a wyprodukować własnymi siłami rozwiązanie podpatrzone u innych to dwie różne historie. Nikt nie będzie prosić Mercedesa o sprzedanie tego projektu bo większość zespołów ma grono inżynierów, którzy już wiedzą jak ten system pracuje i co daje. I są w stanie go zaprojektować w zbliżonej formie własnymi siłami.
Było mnóstwo rozwiązań w historii F1 np. system F-duct, który większość kopiowało i co? Ktoś komuś za to płacił?? Daj jakieś przykłady na to skoro tak uważasz. Ale czekaj...nie znajdziesz ich bo to tylko Twoja chora wyobraźnia.
Nie wpieprzaj się w dyskusję z innymi kiedy nie masz wystarczająco wiedzy na dany temat.
23. Kruk
@22. Wpieprzylem sie, bo glupoty wypisujesz na temat pandemii i dlatego takiego jadu dostales. Nie martw sie, zielona herbatka pomoze ci.
24. Heytham1
@23 No taaak! Zapomniałem!
Przecież jesteś też specjalistą od wirusów i pandemii... Geniusz w czystej postaci. Świat potrzebuje takich jak Ty.
Tylko szkoda, że jedyne co potrafisz to krytykować innych a sam nie napiszesz ani jednego komentarza, który by coś wnosił do dyskusji. Żenada...
25. Kruk
@Heytham1. Im wiecej pienisz sie, tym wiekszego znaczenia nabiera moj komentarz nr 12.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz