komentarze
  • 1. giovanni paolo
    • 2019-11-17 17:23:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    "Mattia Binotto jak mantrę powtarza jednak, że spadek osiągów Ferrari wiąże się nie ze spadkiem mocy silnika, a ze wzrostem poziomu docisku"
    nie, nie i jeszcze raz nie, to druga strona powtarza jak mantrę, że "przewaga na prostych" wynika z silnika a nie z koncepcji aerodynamicznej, którą przecież w pierwszej połowie sezonu tak bardzo krytykowano
    najpierw uważano, że Binotto to ciepła klucha i nie daje sobie rady z zarządzaniem zespołem jak i tworzeniem bolidu, a gdy ten zaczął osiągać wyniki nagle na plugawych mordach, bo inaczej tego nazwać się nie da, pojawia się twierdzenie, że no chrum chrum Ferrari to musi oszukiwać, chyba że Mercedes ma absolutną pewność, że jak ktoś jest lepszy od nich to musi oszukiwać, bo sami oszukują, to jedyne logiczne rozwinięcie myśli (owszem, RBR oprotestował silnik, ale wcześniej to ukochani rekordziści płakali do mediów o niewyobrażalną przewagę Ferrari)
    Pan Binotto musi udowadniać, że nie jest wielbłądem

  • 2. ahaed
    • 2019-11-17 21:15:09
    • *.18120a2.ip6.access.telenet.be

    Pora coś zmienić w kierowcach, bo pomijając Kimiego. To niektórzy się dużo szybciej starzeją i nie wytrzymują presji.
    Koniec kariery Vettela. Dzisiaj dał przykład, że to ON MUSI być pierwszy. Presja go zabija.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo