FIA przyjrzy się bolidom McLarena
Max Mosley zapowiedział, iż eksperci zbadają nowy bolid McLarena, który zespół przygotuje na przyszły sezon, w celu sprawdzenia, czy team z Woking w żaden sposób nie wykorzystał wiedzy zdobytej w nielegalny sposób od Ferrari.Mosley powiedział:
„Te [dane Ferrari] były w rękach głównego projektanta dokładnie w momencie, w którym projektował bolid na rok 2008. Trudność tej sytuacji polega na tym, iż nie znajdziemy w bolidzie McLarena żadnej części zaprojektowanej przez Ferrari. Zamiast tego, mogą znaleźć się tam ich pomysły.”
„Na takim zaawansowanym poziomie technologicznym, na tak zaawansowanym poziomie sportów motorowych, jeżeli główny projektant ma pomysł przekazany od innego zespołu, jest w stanie stworzyć taki element, który nie będzie miał nic wspólnego z elementem użytym w innym bolidzie. W związku z tym będziemy szukali pewnych pomysłów. Znalezienie czegokolwiek nie będzie łatwe. Z drugiej strony środki które zastosujemy dadzą nam szansę na odkrycie prawdy.”
„Przeprowadzone dochodzenie będzie dokładne, skorzystamy z pomocy zewnętrznych ekspertów, zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby być pewnym, iż żaden z bolidów McLarena nie będzie posiadał elementów stworzonych dzięki własności intelektualnej Ferrari. Jeżeli wykryjemy taki element, będziemy musieli zastanowić się nad odpowiednimi działaniami.”
„Nie musi tu chodzić o wykluczenie z mistrzostw. Prawdopodobnie w takiej sytuacji przed sezonem zostałyby przyznane punkty ujemne.”
komentarze
1. jan55
nie zdziwie się jak mclaren będzie w następnym sezonie jeździł z kwadratowymi kołami i bananem zamiast kierwonicy, a zawieszenie będzie z modeliny
2. r4mir3z
no tak .... heheh bo banana zamiast kierowcy juz maja ::PP
3. KrzysR
To tylko taka sciema, zeby zając oficjalnie stanowisko w sprawie, a tak naprawde nie zrobią nic, zeby tylko FIAmilton mogł byc najlepszy !!, ComeE ON Robert Jestes najlepszy!!! i my to wiemy.
4. Smola
I dobrze!! w Formule 1 nie ma miejsca dla "zapozyczonych" pomysliow.... bo F1 i takowy pomysl sie wykluczaja (zaprzeczenie ideii tego sportu).
5. Tutankhamun
sprawdza czy aby napewno sa czesci od Ferrari i czy napewno bedzie wygrywal...:-)
6. reikorp
Coraz bardziej wątpię, że ta afera kiedyś się skończy...
7. jan55
ja bym na miejscu mclarena ogłosił upadek mlarena i stworzył nowy zespół o innej nazwie
8. AndrzejOpolski
Dobrze, że będzie kontrola wraz z zewnętrznymi ekspertami. Chociaż z drugiej strony i tak będzą opinie, że to przykrywka i FIA "odpuści" McLarenowi. No ale trudno :-(
9. wieszcz99
Wiadomo, że projektant nie jest aż tak naiwny, by kopiować zaprojektowane elementy bolidu, ale nie jest wykluczone, że dwaj projektanci w tym przypadku - Ferrari i McLarena mogli "wpaść" na taki sam pomysł rozwiązania technicznego jakiegoś zagadnienia, to jest bardzo prawdopodobne. Można się zgodzić z takimi "zbieżnościami" w jednym czy dwóch przypadkach, ale więcej .... Tu zgadzam się z "rekorpem", jednoznaczne udowodnienie plagiatu McLarenowi może się nigdy nie skończyć, wszak wszystko może sprowadzić się do różnych dyskusji i różniących się zasadniczo opinii ekspertów.
10. obi216
I trudno się z Tobą - wieszcz99- nie zgodzić.
11. wieszcz99
reikorpem - sorry, errata
12. AndrzejOpolski
Projektowanie bolidu to proces stały, ściśle powiązany z rozwiązaniami z bolidem poprzedniej generacji, który jest wyjściową do dalszych projektów i modyfikacji. Myślę, że w jakiś sposób będzie widoczne czy nowa część to ewolucja czy już rewolucja, przy której można brać pod uwagę plagiat. Niestety nie wiemy co tak naprawdę było w dokumentach Ferrari, które nielegalnie posiadł McLaren. Jest tylko informacja, że McLaren "podkablował" Ferrari, że używał "pływającej podłogi". Na pewno będzie tak jak pisze "reikorp" i "wieszcz99", że smród tej afery będzie jeszcze długo obecny w świadomości ludzi i każdy dobry wynik McLarena będzie budził dyskusje czy to ich zasługa czy też 780 stron. Ja jestem za tym abyśmy wszyscy podchodzili do tego problemu z pewnym dystansem i z jednej strony poczekali na wyrok sądu w sprawie afery szpiegowskiej a z drugiej na wyniki badań bolidu McLarena na 2008r. Po prostu czasami niepotrzebnie nasze dyskusje przeradzają się w kłótnie - wszyscy oglądamy F1 bo jesteśmy fanami tego sportu i powinno nas to łączyć a nie dzielić. PEACE :-)
13. kosola
sciema czy nie sciema , w kazdym razie szukanie czesci "pozyczonych" z Ferrari jest po czesci logiczne...
przeciez kazdy team wykorzystuje - podpatruje inny team , np ogolny ksztalt bolidu itd.
Ale ostrzezenie ze FIA bedzie sprawdzac bolid MC jest bardzo dobrym posunieciem , na pewno powstryzma MC przez skopiowaniem Ferrari
14. jan55
przeczytałem w dzieniku bałucki ze mclaren chciał wziąć na bolid ferrari nacisnąć ctrl+c a na swój ctrl+v
15. reikorp
Hmmm. Teraz tak sobie myślę, że 100 mln kary byłoby wporzo... ale nie jest. Teraz kupa kasy na dopatrywanie się, szukanie, monitoring. A na zasadach sprzed 30 lat McL zyskałby tymi tajnymi info przewagę na dwa wyścigi albo wcale. A już na pewno nie trzeba by było sprawdzać bolidu na przyszły sezon. Bo rozwój technologiczny w trakcie jednego roku uczyniłby te notatki bezwartościowymi. A dziś to mamy zamrożone silniki, jedne opony, ograniczenia wydatków, nakazy, zakazy i jeszcze trochę zakazów. W 2018 też jeszcze pewnie będą sprawdzać Mc Larena, czy nie ma nowinek z SF bo się niemal nic nie zmieni. I to jest problem, nie że Hamilton wygra w kradzionym... Bo Anglik to tylko skutek.
16. jan55
przecież niemcy smiali się z Kubicy podobno ze dlatego jechał tak szybko na monzy bo myslał ze ma kradziony samochód( fajnie skomentował to szymon majewski) a tu sie okazuje ze to hamilotn zjechał z toru w brazylii bo myślał ze policja za nim jedzie i chciał ich po prostu zgubić
17. walerus
taaa a w Chinach zjechał na pobocze bo widział lizaka......ciężki temat dla FIA - moim skromnym zdaniem - jeśli FIA nic nie znajdzie to będzie podejrzane - jeśli za dużo znajdzie to też będzie podejrzane - musi znaleźć tylko coś i takie małe coś które nie odejmie mclarenowi punktów - a potem po pierwszym wyścigu już będzie wporzo bo to głównie chyba chodzi o brykę która powstanie na cały sezon 2008. Przynajmniej już nie będą znali strategii ferrari na 2008 rok i Hamilton (chyba) będzie musiał obejść się bez pomocy Ferdka - co jak widać w ostatnich wyścigach miało chyba dla niego jakieś znaczenie... no chyba....;-)
18. lukasz1
Nareszcie coś znajdą.
19. Killer BMW
Kiedy skoncza sie te idiotyzmy? przeciez nie udowodniono Mc Larenowi zastosowania pomyslow Ferrari! Niech odejma punkty za to, że jezdzi na 4 kolach tak jak Ferrari, czyz to nie podpatrzone, az taki przypadek :-)? 1 miejsce ma Mc Laren, 3 BMW. Skoro te tajamne technolgie tak wiele znacza, to dlaczego Ferrari dysponujac nimi zdobylo mniej punktow w minionym sezonie? tajemnice moga dotyczyc technolgii na etapie wytwarzania materiałow (parametry procesow, np ksztaltowania struktury w procesach obrobki cieplnej elementow konstrukcvyjnych) , a w znacznie mniejszym stopniu rozwiazan mechanicznych. Na pokazach lotniczych mozna ogladac wnetrza mysliwcow, robic im zdjecia w itp. Kazdy rozsadnie myslacy czlowiek wie, że tak zdobyta wiedza nie na wiele moze sie zdac. Ciagle gadanie, ze beda szukac rozwiazan konstrukcyjnych!!! Jakich? Smieszna jest ta cala sytuacja, a sluzy tylko jednem...
20. Killer BMW
korekta: konstrukcyjnych oraz jednemu mialo byc :-)
21. wieszcz99
UWAGA !!! UWAGA !!! TO FORUM TO JEDNA WIELKA LIPA!!!. Kim jest AndrzejOpolski ??!! Skasowano wszystkie posty kompromitujące AndrzejaOpolskiego !!!! KIM TY TAK NAPRAWDĘ CWANIAKU JESTEŚ !!!
22. wieszcz99
Smiech bierze z takich fachowców jak AnrzejOpolski i jego banda, jesteście tacy sami jak ten zasrany FIAmilton razem z FIA i McLarenem, to dlatego tak ich bronicie, bo jakbyście bronili siebie, takie wasze zasady !!! To forum to wasz folwark, znaleźli moderatorzy - manipulanci ! Jak wam nie WSTYD !!! Macie ludzi za durniów !!!???
23. Sabre
Teraz chyba nie chodzi o to, żeby MC nie korzystał z planów bolidu Ferrari AD 2007, ale żeby nie "zdobył" nowych ....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz