Balkenende z wizytą na torze
Premier Holandii, Jan Peter Balkenende, złożył wizytę Christijanowi Albersowi kilkadziesiąt minut przed niedzielnym startem. Polityk jest wielkim fanem sportu, i choć przebywał w Australii służbowo, znalazł nieco czasu, aby odwiedzić tor w Melbourne.Premiera Balkenende zafascynowała możliwość tak bliskiego poznania F1. "To było naprawdę fascynujące, gdy zobaczyłem tak zrelaksowanego Albersa na 20 minut przed startem. Moim zdaniem, to był świetny wyścig w jego wykonaniu." - powiedział Balkenende dla holenderskiego "De Telegraaf".
komentarze
1. pablomak
Złożył mu wizytę premier ale to i tak mu nie pomogło wyleciał na zakręcie i koniec wyścigu.
2. AdamST220
"Moim zdaniem, to był świetny wyścig w jego wykonaniu." To chyba powiedział tak z grzeczności,chyba,że mu życzył nie ukończenia wyścigu:) www.robertkubica.blog.onet.pl
3. Słoneczko
heheh dziwne ze jeszcze naszemu kochanemu Kubicy nikt nie złożył wizyty.
4. szk6
nie chciał bym oglądać takich świetnych występów , gdzie kierowca ląduje poza torem
5. Słoneczko
szk6-ja nie miałam na mysli lądowania poza torem.jeju drogi,no gdziezby.Ja myslalam o premierze.czy ktos w ogole jezdzi i kibicuje naszemu Kubicy?
6. AdamST220
Nasz komiczny premier zapewne odwiedzi Roberta jak będzie GP Niemiec czy coś innego.A być może dopiero gdy Robert będzie się ścigał w wyścigach GP.Pewnie są osby,które jeżdżą kibicować Robertowi.Ale na to trzeba mieć ogromną kasę szczególnie na GP poza Europą. www.robertkubica.blog.onet.pl
7. muzg8
to fajnie że formuła1 ma ta takich kibiców.
8. Słoneczko
Hm!Szkoda ze to tyle kosztuje.Chetnie bym sie wybrała na takie cos.
9. treadstone
Nasz premier odwiedzi Roberta zapewne kiedy ten zostanie mistrzem świata ;) Wtedy powie że już dawno mu kibicował. A co do wypowiedzi premiera Holandii to co miał innego powiedzieć? "Świetnie Albers,spartoliłeś na całego, Holandia jest z Ciebie dumna" ? ;)
10. kri5_87
To oznacza że f1 jest popularna w Holandii mimo ze nie mają wybitnych kierowców.
11. Słoneczko
kris no nie wiem czy popularna.Po prostu u nich jest chyba tak jak u nas.Gdy zwyciezł Małysz,to kibicowali wszyscy.Napisze ogolnie,nie chce tutaj nikogo obrazac,nie mam zamiaru.Teraz sobie wszyscy przypomnieli,ze Istnieje taki ktos jak Kubica.A gdzie byli kilka lat temu?Przeciez on zwyciezał już.
12. treadstone
Ja mysle ze wlasnie lepiej kiedy nie ma takich kibicow ktorzy zaczynaja kibicowac jak ktos wygrywa, bo jak juz zaczna to beda oczekiwac ze np. Robert bedzie wygrywal i wygrywal itd. do konca zycia,a jak wpadnie w dolek to zamiar wesprzec to dobija. Lepiej miec garstke wiernych fanow niz kupe pseudo-fanow.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz