Williams planuje ogłoszenie nowego szefa?
Joe Saward napisał w swoim notatniku po GP Austrii, że ekipę z Grove mogą czekać spore zmiany na wysokim stanowisku.Joe Saward to znany dziennikarz, który nie pierwszy raz w tym sezonie zdecydował się na wypuszczenie niepewnej informacji, którą usłyszał w padoku. W maju wspomniał o możliwej wcześniejszej emeryturze Sebastiana Vettela i chociaż temat szybko został zamknięty, powraca w niewielkim stopniu przy okazji innych plotek.
W notatniku Brytyjczyka znalazł się komentarz do ewentualnego zatrudnienia Pata Fry oraz wyjaśnienie odejścia Paddy'ego Lowe.
"W końcu pewne ruchy mogą mieć miejsce w Williamsie. Paddy Lowe i ekipa rozstali się, a to oznacza, że umowa jest zakończona i Williams nie musi brać pod uwagę tego, że Lowe formalnie nadal jest zatrudniony. Teraz nie jest, więc akcja może się rozpocząć. Być może to przypadek, że Pat Fry odszedł z McLarena, ale przydałby się w Grove do poskładania wszystkiego i skierowania ich w dobrym kierunku."
Saward oczekuje również, że niedługo Williams ogłosi nowego szefa swojej ekipy. Nie spekulował jaki wpływ miałoby to na obowiązki i rolę Claire Williams. Wskazał jednak, że możliwe jest nawiązanie współpracy z Ericiem Boullier lub Jostem Capito.
Francuz pracował już z Robertem Kubicą w barwach Renault w 2010 roku. Do połowy sezonu 2018 związany był z McLarenem, a ostatnio zajmował się przygotowaniami do Grand Prix Francji. Niemiec też ma za sobą epizod w Woking. Pracował również w Volkswagenie w WRC.
"Możliwe są też inne zmiany, oczekuje się, że nowy szef zostanie ogłoszony raczej niedługo. Można spekulować, kto to będzie, ale wybór jest ograniczony, jeśli nie podejmie się ryzyka, ściągając kogoś spoza sportu. W sytuacji Williamsa to nie byłoby mądre i oczekuje się, że ekipa weźmie kogoś, kto wie co ma robić. Oznacza to, że można wyobrazić sobie zatrudnienie Erica Boullier lub Josta Capito, którzy narazili się McLarenowi. Otmar Szafnauer z Racing Point to też dobra opcja, ale wydaje się być związany z nimi."
komentarze
1. XandrasPL
Toto Wolf szefem Williamsa. Williams pod zaborem Mercedesa.
2. felix8024
Eric Boullier to by był najlepszy wybór dla Kubicy. Na pewno szala priorytetów bardziej by się wyrównała. I jeżeli jest jakieś faworyzowanie Russela to by przynajmniej na jakiś czas zniknęło.
3. belzebub
@Bulion??? Przecież jak odszedł z Mclarena to zespół w końcu zaczął osiągać wyniki, wcześniej podziękowali mu w Reno. Jak on przyjdzie do Williamsa to niewiele się zmieni.
4. tommek7
Kubica odwalil mu niezły numer rozbijajac się w rajdzie. Gdyby stery przejął bulion to Kubica miał by przerabane.
5. Dzonnny
Lepszy Bulion niż to co jest :)
6. Antie
Bulion akurat dobrze się sprawdzał w Lotusie za czasów Lopeza i odszedł (a raczej uciekł z podtapiającego się powoli okrętu) zanim Renia odkupiła team. Fakt, że w McL dał plamę, ale niektórzy już tak mają, że dobrze sobie radzą z zarządzaniem w mniejszych ekipach, a w ekipie dużego kalibru już nie (vide Fornalik w Ruchu i w kadrze czy Probierz w większych klubach).
Być może Bulion też lepiej się sprawdza jako szef w mniejszej firmie, a w korpo się pogubił.
Na rynku od zeszłego lata jest też Bob Fernley, który dawał radę w Fi też przy niewielkich zasobach, a bez niego jakby coś u nich przysiadło.
7. Alboviem
Problem w tym, ze juz jest dosyc pozno dla Roberta. Nawet jesli przyjdzie porzadny szef I glowny inzynier, to przeciez z dnia na dzien nie stanie sie cud, nie przeprojektuja auta i nie zmienia nawykow teamu just like that. Jesli juz, to widoczne zmiany w optymistycznej wersji mozliwe w przyszlym sezonie, a nie wiadomo czy dotrwa do niego RK.
8. ahaed
Chyba nowego kozła ofiarnego, bo tam szef jest tylko jeden. A imię jego to Claire ;).
9. Gerhard
Nie jestem pewien czy Claire jest w stanie oddac kierownictwo w inne rece. Pamietajmy ze to jest dla niej sprawa honorowa poniewaz w rodzinie doszlo do konfliktu kiedy Frank zdecydowal sie dac stery corce a nei synowi (ten otrzymal stanowisko "kierownika dziedzictwa Williamsa") przez co rodzenstwo nie utrzymuje pozytywnych relacji.
10. saint77
Oby jak najszybciej. To zbawienie dla tego zaspołu, jedyna szansa aby go wyciągnąć z przepaści w której znajduje się już ptzednią osią bolidu.
Jeszcze trichę się posunie w dół i jak przekroczy punkt ciężkości to poleci na dno i nic go nie wyciągnie.
Każdy tylko nie rozmarzona Clair i jej fantazje.
11. slawke
Spokojnie spokojnie, nie liczcie na cuda. Saward pisze o nowym CEO, tę funkcję pełni Mike O'Driscol, tu nie chodzi niestety o Claire.
12. mark.
Boullier rozwalił każdy zespół do którego dołączył. Ten człowiek nie wyciągnie Williams'a z dołka.
13. obiektywny2019
Claire OUT, Kubica OUT, Fry IN, Ocon IN i Williams wraca na właściwe tory.
14. Miki42
@13
Wszystko by było lepsze tylko nie twoich głupot stulanie
15. obiektywny2019
Jeżeli ktoś tak znacznie odstaje od swojego partnera z zespołu, to nie zasługuje na F1. Proste. Jak byłoby odwrotnie to bym napisał Russel OUT.
16. Raptor202
TEORIA SPISKOWA #3
Paddy Lowe tak naprawdę był przysłanym przez Mercedesa sabotażystą, który celowo zaprojektował beznadziejny bolid FW42, aby upokorzyć zespół Williamsa, rozbić go i doprowadzić do jego wykupienia przez w/w koncern samochodowy, który następnie miałby na jego zgliszczach zbudować swój zespół satelicki. Szpieg co prawda został zdemaskowany i wyrzucony z zespołu, jednak to nie oznacza, że Mercedes porzucił swój niecny plan. Obecnie trwają rozważania nad tym, kto powinien zostać kolejnym szefem-sabotażystą działającym w porozumieniu ze srebrnymi strzałami. Ponoć to sama FIA zaproponowała kandydaturę Erica Boulliera. Przemawiają za nim trzy istotne punkty. Po pierwsze - on nigdy nie współpracował z Mercedesem, więc w Williamsie nie domyślą się, że jest to przekręt. Po drugie - zna on już Roberta Kubicę, a z jego zaufaniem będzie mu łatwiej przejąć kontrolę nad zespołem, zrujnować go, Franka Williamsa wysłać do domu starców a jego córkę na leczenie psychiatryczne. I wreszcie po trzecie - Eric Boullier ma doświadczenie w staczaniu zespołów na samo dno. FIA obiecała już Mercedesowi, że gdy niewygodny twór zwany Williamsem w końcu zostanie usunięty z Formuły 1, to w ramach wdzięczności będą oni przymykać oko na niektóre drobne incydenty (takie jak np. celowo powodowane kolizje z kierowcami Ferrari) z udziałem kierowców nowego zespołu satelickiego.
#FIAMercedes
17. pjc
Mam od dłuższego czasu nieodparte wrażenie, że to Wolff chciał zniszczyć Williamsa za jakieś stare sprawy w czasach gdy pracował z nimi. Williams nigdy nie dał mu pełni władzy a to dostał w Mercedesie. Oddelegował do nich Lowe'a (niegdyś pracownika mistrzowskiej ekipy Franka) a ten zrobił co swoje i wyleciał z drużyny ale o sezon za późno. Williams jest na dnie, Lowe na ,,emeryturze" a Wolff? Grom go tam wie co on teraz myśli. Wystarczyło zaczekać na rozbrat Williamsa z BMW i po kilku latach słabości uderzyć w nich w ten sposób - dawnym zaufanym człowiekiem Franka. To tylko moje przemyślenia.
18. pjc
Brudna gra
19. pjc
Chodziło mi o to, że jak Toto kupił pakiet akcji i w 2009r.związał się z Williamsem, to z pewnością miał jakieś poważne plany odnośnie powolnego przejmowania ekipy z rąk Franka. Widocznie Brytyjczyk nie chciał oddać swojej ekipy pod władanie Toto i ten uknuł plan zemsty, który zaczął realizować po przejściu do Mercedesa. Zajęło to trochę czasu, Frank się postarzał a Toto wykorzystał sytuację i powoli rozmontowywał słabo zarządzany prywatny zespół. W 2014r.był wabik w postaci kontraktu na mocne silniki od Mercedesa i pakiet korzyści. Później po sezonie 2015 to już wyraźny marsz w dół Williamsa aż do dna.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz