2019-05-20
FIA otworzyła nowy przetarg na elementy układu paliwowego F1
Międzynarodowa Federacja Samochodowa otworzyła nowy przetarg na dostarczanie standardowych elementów układu paliwowego.R E K L A M A
FIA realizuje tym samym obraną ścieżkę redukcji kosztów. Wcześniej ciało zarządzające Formułą 1 ogłosiło przetargi na dostawę standardowych obudów skrzyń biegów, obręczy oraz elementów układu hamulcowego.
Termin zgłaszania ofert upływa 15 czerwca, a decyzja o wyborze dostawcy ma zapaść do 15 lipca.
Firma, która wygra postępowanie przetargowe będzie zobowiązana dostarczać elementy układu paliwowego wszystkim zespołom w latach 2021 - 2024, ale FIA zaznaczyła, że może także rozszerzyć termin obowiązywania umowy o sezon 2025, dlatego oferenci zostali poproszeni o złożenie dwóch ofert.
Standardowy układ paliwowy w bolidach F1 ma nie tylko ograniczyć koszty zespołów, ale pomóc Federacji w kontrolowaniu kwestii związanych ze zużywaniem paliwa podczas kluczowych części weekendu wyścigowego.
"Celem wybrania jednego dostawcy jest zachowanie obecnego poziomu osiągów układów paliwowych F1 dla wszystkich bolidów przy zredukowanym koszcie i odciążenie ekip z wymogu projektowania własnych elementów układu paliwowego" pisała FIA otwierając postępowanie.
"Elementy mogą być przenoszone na kolejne sezony, co niweluje potrzebę kosztownego stałego rozwoju."
"Ograniczenia w przepływie paliwa są kluczowe dla sprawiedliwej konkurencji, a wspólne elementy układu paliwowego powinny przyczynić się do jasnych regulacji zawodów ze strony FIA."
Przetarg ten jest pierwszym, który zostanie rozstrzygnięty po 30 czerwca, czyli dacie, która w teorii oznacza ostateczny termin opublikowania przepisów na sezon 2021 bez jednomyślności wszystkich ekip F1.
Termin zgłaszania ofert upływa 15 czerwca, a decyzja o wyborze dostawcy ma zapaść do 15 lipca.
Firma, która wygra postępowanie przetargowe będzie zobowiązana dostarczać elementy układu paliwowego wszystkim zespołom w latach 2021 - 2024, ale FIA zaznaczyła, że może także rozszerzyć termin obowiązywania umowy o sezon 2025, dlatego oferenci zostali poproszeni o złożenie dwóch ofert.
Standardowy układ paliwowy w bolidach F1 ma nie tylko ograniczyć koszty zespołów, ale pomóc Federacji w kontrolowaniu kwestii związanych ze zużywaniem paliwa podczas kluczowych części weekendu wyścigowego.
"Celem wybrania jednego dostawcy jest zachowanie obecnego poziomu osiągów układów paliwowych F1 dla wszystkich bolidów przy zredukowanym koszcie i odciążenie ekip z wymogu projektowania własnych elementów układu paliwowego" pisała FIA otwierając postępowanie.
"Elementy mogą być przenoszone na kolejne sezony, co niweluje potrzebę kosztownego stałego rozwoju."
"Ograniczenia w przepływie paliwa są kluczowe dla sprawiedliwej konkurencji, a wspólne elementy układu paliwowego powinny przyczynić się do jasnych regulacji zawodów ze strony FIA."
Przetarg ten jest pierwszym, który zostanie rozstrzygnięty po 30 czerwca, czyli dacie, która w teorii oznacza ostateczny termin opublikowania przepisów na sezon 2021 bez jednomyślności wszystkich ekip F1.
komentarze
1. ahaed
Następuje koniec F1.
Za kilka lat każdy będzie mógł sobie poskładać bolid. Nie będzie miejsca na nowe rozwiązania czy prób jak obejść regulamin.
Sądzę, że zacznie wiać nudą.
Dlaczego jeden dostawca opon?? Tankowanie?? Mamy 2019 rok, nikt mi nie powie że nie da się tego bezpiecznie rozwiązać.
Aktywne zawieszenia, abs, podwójne dyfuzory.. to była walka o wszystko.
Teraz co 2-3 lata wprowadzają nową głupotę.
Kiedyś trochę narzekalem na Berniego, ale on miał chociaż jaja do tej pracy.
Chcemy czuć benzynę, widzieć wyścig A nie oszczędzanie opon, chce piękne kobiety A nie dzieci!!!!
2. giovanni paolo
1. F1 przestaje być poligonem technologicznym dla konstruktorów
to co działało przez kilkadziesiąt lat odchodzi w zapomnienie
nie wiem czy to bardziej brak wiary w rozwój (kolejne lata to perspektywa popularyzacji elektryków), chęć uniknięcia dominacji jednego zespołu przez wiele sezonów czy komercjalizacja i czerpanie od jankesów, u których uczestnictwo w seriach wyścigowych nie jest tak kosztowne
do wejścia w F1 wymagane jest kilkadziesiąt milionów dolarów, za oceanem wydaje się to być relatywnie bardzo tanie a przed to dostępne dla każdego z pasją do kręcenia śrubokrętem w garażu (w bardzo dużym uproszczeniu)
to co zadziałało w usa wcale nie musi przyjąć się w "Europie"
liczę, że tęgie głowy na ciepłych posadach wszytko przekalkulowały i nie wyjdzie im to bokiem
3. Kruk
@2 Promowanie elektryków już jest psu w dupę. Nikt normalny nie chce ładować elektryka kilka godzin, mając do dyspozycji inny rodzaj żródła energii-odnawialnego w kilka min (tankowanie).
Oczywiście, znajdzie się grupa masochistów, którzy postanowią wydłużyć zasięg elektryka-nie używając: radia, klimatyzacji, elektrycznych szyb albo wycieraczek.
4. XandiOfficial
ECO FORMULA 1 ABY OSZCZĘDZAĆ ŚRODOWISKO. NIEZŁE JAJA.
Jeżeli już ktoś ma truć środowisko, to niech będzie to Formuła 1 raz na dwa tygodnie.
Ta standaryzacja ma pomagać aby wyrównać stawkę a tak naprawdę zespoły środka stawki muszą zaczną kminić jak się z tym uporać.
5. TomPo
Najlepsze jak spytasz takiego "green" masochiste, skad sie wzial prad do tego samochodu xD
Bo raczej nie z tamy wodnej albo wiatraka ;)
Albo czy wie ile syfu trzeba wytworzyc, by te jego bateryjki wyprodukowac a potem zutylizowac.
No ale ludziom bardzo latwo robic wode z mozgu.
A juz szczytem szczytow sa hybrydy...
Wieksze pieniadze stawialbym na ogniwa wodorowe, zwlaszcza gdy udoskonala metody produkcji i pozyskiwania energii.
6. mpkaras
@1,2,4,5 Jak w mordę strzelił myślę tak samo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz