Red Bull w Baku będzie miał 20 KM więcej?
Po zaledwie trzech wyścigach sezonu Honda planuje wdrożenie pierwszej w tym roku poprawki silnikowej, którą ekipa Red Bulla będzie mogła wykorzystać na torze w Baku.Helmut Marko przyznał, że pierwotnie pierwsze poprawki silnika były planowane na GP Monako.
"Dobra wiadomość od Hondy. Na Baku otrzymamy 20 KM więcej" mówił Austriak.
Zespół Red Bulla rozpoczynał sezon licząc na nawiązanie równorzędnej walki z Ferrari i Mercedesem. Po pierwszych wyścigach sezonu chwalił producenta swoich silników, ale przyznał się do "problemów aerodynamicznych".
Szef zespołu, Christian Horner również z optymizmem patrzy na zbliżający się wyścig w Azerbejdżanie: "Honda robi postępy na prostych. Planują rzeczy, które powinny nam pomóc, aby w niedalekiej przyszłości odnaleźć to czego brakuje nam w porównaniu do aut przed nami."
Max Verstpapen z kolei liczy, że planowane poprawki pozwolą mu jeszcze bardziej zbliżyć się do Mercedesa i Ferrari.
"Obecnie nie mamy prędkości" mówił dla Ziggo Sport Holender. "Niemniej to bardzo długi sezon i liczymy, że na pewnym jego etapie pojawią się poprawki, które pozwolą nam włączyć się do gry."
Verstpapen przyznał, że jego ekipa planuje pewne poprawki na kolejny wyścig sezonu: "Będziemy mieli coś nowego w silniku i w bolidzie, ale większe poprawki przyjdą nieco później."
komentarze
1. Mariusz-czeki
Zapowiada się bardzo interesująco, zobaczymy co z tego wyjdzie........
2. Kruk
Jak na pierwszy sezon RBR z silnikami Honda, to i tak jest (jak narazie) cudo! Oczywiście nie mam nic przeciwko, żeby Honda stała się cudotwórcą.
Mercedes jednak ustalił tak wysoko poprzeczkę,że aż Ferrari pierdzi.
3. WDrake
Niezapominajmy że renault też miało lepszy silnik dzięki pomocy RB, teraz RB pomógł zrozumieć hondzie wiele rzeczy i mamy tego efekty, obie firmy nie oszczędzają na poprawkach
4. TomPo
Super wiadomosc! Szkoda ze na Chiny sie nie wyrobili, bo w Baku to te 20KM to srednio zrobi roznice, no ale lepiej je miec i nie wykorzystac, niz ich nie miec wcale.
Jesli dalej tak pojdzie (Merc nic nie schrzani, Ferrari bedzie robic kretynskie TO, Honda bedzie sie rozwijac), to Ferrari moze przegrac walke o drugie miejsce z RBR wsrod konstruktorow.
Jeszcze jakby Gasly zaczal jezdzic na poziomie (lub zastapil Go ktos bardziej utalentowany), to Ferrari moze skonczyc sezon z wieksza kompromitacja niz dwa ostatnie. Ale wcale mi ich nie zal, sami sa sobie winni, oddajac pozycje RBR w kolejnych wyscigach, zeby swieta krowa SpinVettel mogl byc z przodu.
5. HeliX
Osobiście Bardzo kibicuje Hondzie mam nadzieje że powalczą z Ferrari i Mercem.
6. HeliX
4@ Mam taką samą opinie na ten temat.
7. saint77
McLaren to chyba mistrz pechowców:)
Co chwila jakaś nietrafna decyzja.
Z tego co się orientuję to ich problem z Hondą polegał na bezkompromisowym podejściu McLarena do architektury silnika przez co Honda nie miala wielu możliwości manewru w zaprojektowaniu i odpowiednim rozmieszczeniu poszczególnych układów.
RBR podszedł do tego inaczej i w efekcie Honda nie ma już najsłabszej jednostki w stawce tylko Renault.
Fajnie, że Max zacznie walczyć w czołówce. Oby tylko wydoroślał, bo inaczej będziemy oglądać częste kolizje w samej czołówce.
8. Quar
Oby Max nigdy nie wydoroślał, bo kto nam dostarczy takich fajerwerków jak w zeszłym roku w baku. Nudno by było.
9. luki2662
MCL to ma pecha do kierowców najbardziej. A silnik Hondy pokazuje ogromny potencjał. Sęk w tym że różnica między RBR a MCL jest taka że widać współpraca w zespole czego nie było w MCL zresztą jaki by mocny silnik MCL nie miał to i tak będzie problem logistyczny...
10. karoman69
Krążą plotki iż z garażów RBR unosi się zapach paliwa przypominający o zgrozo Whisky,ale to jeszcze o niczym nie świadczy-podobno kręcił się tam również Kimi....
11. seybr
@10 Kimi to już tylko pije ale w domu, tak to abstynent. Trzyma się zasady, że w pracy nie pije.
12. HeliX
@10 Na WP przeczytałeś??? Bo ja słyszałem że w Mercedesie zapach Monstera się unosi.
13. rowers
Życzę Hondzie wszystkiego dobrego, ale ile już słyszeliśmy o tych ich 20 czy 30 dodatkowych KM. Mogą mieć i 150 KM więcej, ale jeśli nie potrafią z tej mocy skorzystać bez rozwalenia silnika na dłużej niż 2 okrążenia, to i tak im to nic nie da. Mam nadzieję jednak, że RedBull pozwolił Hondzie lepiej zrozumieć filozofię działania. McLaren nie popełnił błędu zmieniając silnik na Renault. Ta współpraca nie mogła się dalej układać, bo McLaren miał wymogi, których Honda nie była w stanie spełnić. Każdemu ta rozłąka mimo wszystko wyszła na dobre.
14. rakes
@13 Mclaren miał takie wymogi , że zaprowadził Hondę w ślepą uliczkę. Cały ten obrót sprawy wyszedł Hondzie na dobre, a Mclaren niech się odkopuje ze swoich problemów razem z Renault.
Zimowe testy jak i obecny sezon wyścigowy Honda przejechała tylko z jedną awarią w bolidzie Kwiata, więc o jakich 2 okrążeniach mowa ?
15. rowers
@14, odniosłem się do kwestii, że moc chwilowa w dzisiejszej F1 niewiele znaczy. Bardzo często jest tak, że zespoły mogą skorzystać z większej mocy tylko przez chwilę. Coś jak tryb kwalifikacyjny. Można spojrzeć na to np. z takiej perspektywy: Silnik Mercedesa załóżmy ma dokładnie 1000KM. Wiedzą jednak, że ten silnik jest w stanie pojechać z mocą 1030KM, ale w tym czasie spala kilka procent więcej paliwa na okrążenie i jednocześnie żywotność silnika obniży się o kilkanaście procent. Co w tej sytuacji wybierze Mercedes? Stałą wyższą moc prowadzącą do problemów, czy troszeczkę niższą moc, ale z większą efektywność i znacznie mniejszą podatność na awarie i przegrzewanie?
Na tym poziomie każde kilka KM to jest spore wyzwanie. Opanowanie tej kwestii to ogromna praca.
Masz może jakieś oficjalne dane z ilu komponentów silnika skorzystała Honda w czasie testów, a np. z ilu Mercedes i Ferrari? Ja nie neguję, że mieli jedną awarię, bo po prostu tego nie wiem ile ich było. Niestety nie posiadam danych, na których mógłbym się oprzeć. Niestety, ale to co widzimy, a ile razy zespoły wymieniają komponenty to inna sprawa, szczególnie podczas testów.
16. Levski
@15 ale od tego sa tryby silnika, ustawiasz maxa to masz pelna moc, ustawiasz polowe to masz troszke mniej, proste.
17. Kruk
@15 Broń się, bo narazie @16 ma rację.
18. robertunio
Zawsze lubiłem zespół Red Bulla, wprawdzie nie przepadam za Verstappenem ale dobrze byłoby żeby ktoś przerwał dominację Merca, bo na Ferrari nie ma co liczyć ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz