Agag: bez mojej zgody F1 nie przejdzie na elektryczny napęd
Szef Formuły E, Alejandro Agag uważa, że Formuła 1 chcąc przejść na w pełni elektryczny napęd będzie potrzebowała zgody z jego strony.Obecnie napęd elektryczny w Formule 1 stanowi jedynie dodatek do napędu spalinowego i jest mocno ograniczony regulacjami technicznym.
"Na przestrzeni pięciu lub dziesięciu lat, czy jakiegokolwiek innego okresu jaki jest do tego wymagany, aby posiadać inny typ napędu w Formule 1 jesteśmy w stanie tego dokonać" mówił Brawn dla F1 Fan Voice.
Dyrektor zarządzający Formuły E uważa jednak, że taki ruch ze strony Formuły 1 bez uprzedniej zgody ze strony jego serii będzie niemożliwy ze względu na umowy podpisane z FIA.
"Ross stwierdził, że Formuła 1 za dziesięć lat będzie mogła przejść na napęd elektryczny- nie jest to prawdą" mówił Agag dla motorsport.com. "Formuła E ma licencję na wyłączność podpisaną z FIA na 25 sezonów, a mamy za sobą jedynie cztery. Najwcześniej więc Formuła 1 mogłaby stać się serią elektryczną w 2039 roku, jeżeli nie przedłużymy naszego porozumienia z FIA, ale obecnie nie widzę żadnego powodu, dla którego mielibyśmy tego nie uczynić."
"Mamy wyłączność przynajmniej do sezonu 2039, tak więc nie będzie elektrycznej F1 do tego czasu. Jeżeli oni będą chcieli ze mną o tym porozmawiać wtedy to będzie już inna kwestia- zawsze jestem otwarty na rozmowy."
"Bez rozmowy ze mną nie ma jednak szansy na to, aby F1 stała się w pełni elektryczną serią."
komentarze
1. Amnes
Stanowczy gość
2. ryan27
Na gadaniu się skończy.
Jeśli F1 będzie chciała przejść na silniki elektryczne to to zrobi, bez względu na tego gościa :-)
3. marekko
To tak jakby inne Formuły musiały mieć zgodę od F1 na używanie silników spalinowych, pan założył koszulkę z reklamami i próbuje być ważny , facet nie ten poziom i nie te pieniądze.
4. ds1976
@2 @3 ryan27, marekko - to byście się jeszcze zdziwili czy on mało czy bardzo ważny. Lepiej zwróćcie uwagę jaką robotę robi z Formula E a potem czyńcie wpisy.
@2 ryan27, sorry, ale to o czym piszesz odbywa się tylko co najwyżej w Polakowie - zachowania typu "eeee.....no i co mi zrobią?" poparte kiełbasą w gębie i potężnym pierdn.... Kraje cywilizowane to nie to samo co nasza lokalna chamownia (nie ta od silników :-)).
Agag był przewidujący podobnie jak kiedyś Bernie z prawami do TV (wówczas tylko Ecclestone docenił przyszły potencjał TV) i zabezpieczył się na długo. A to, że silniki elektryczne wyjadą na ulice to już tylko kwestia czasu (najpierw w dużych europejskich miastach, później będzie efekt kuli śnieżnej).
5. sylwek1106
Bardzo dobrze, niech te swoje pralki zatrzyma jak najdłużej.
6. Spargus
@5 Dokładnie, niech sobie tę wyłączność przedłuży dożywotnie :)
7. dominof1
Dla Nas to lepiej :). A F1 , jak będzie chciała to zrobi mocny silnik elektryczny i maluteńki palinowy do czegośtam z modelu zdalnie sterowanego + turbo od piły łańcuchowej i powie, że nie mają silnika elektrycznego, tylko hybrydę! Oni już tam wiedzą, jak obejść przepisy.
8. hill
ds. 1976 masz świętą racje.w pełni się z tobą zgadzam. a zwłaszcza w 2 punkcia
9. XandiOfficial
no rzeczywiście dla nas to lepiej ale myślałem, że to FIA nadzoruje tym czy tym a szef tego czy tego nie ma nic do gadania i to pokazuje jak tamtą serie mają w wiadomo czym ...
10. Jacko
@9. XandiOfficial
FIA nie jest organizatorem, a zawody tylko odbywają się pod ich egidą. Cała Formuła 1 jest własnością prywatną, a to duża różnica w porównaniu do niektórych serii czy w ogóle większości dyscyplin sportowych, gdzie zawody mistrzowskie organizują dane federacje. Tutaj wszystko regulują odpowiednie umowy dwustronne. FIA nie ma w tym układzie wcale silnej pozycji, bo F1 bez ich "patronackich skrzydeł" raczej przeżyje, a Ci stracą ogromne wpływy.
11. michalde
Wyobraźcie sobie, że jazda bolidem to jazda supernowoczesną Teslą. To nie jest niemożliwe, ale dużo czasu pewnie upłynie, zanim to wdrożą do Formuły 1. Jeżeli surowce się wyczerpują przechodzi się do źródeł alternatywnych. Bardzo możliwe, że za kilkadziesiąt lat benzynę będzie trudno wyprodukować, bo nie starczy wszystkich globalnych zasobów. Podejrzewam, że w takim układzie Formuła 1 będzie pierwszym polem testów Tesli. To w F1 powstają nowinki i innowacje, które trafiają do aut cywilnych.
12. Jacko
@11. michalde
Tesli to do tego czasu już dawno nie będzie. Przecież ta firma ma olbrzymie problemy sprzedażowe w stosunku do pierwotnych założeń.
13. Reseller
W sumie to dobra wiadomość. F1 na prąd to jak piwo bezalkoholowe, czekolada bez cukru, elektryczne papierosy i kawa bezkofeinowa - niby smakują podobnie, ale efekt użycia już stanowczo nie jest taki sam ;-)
14. Jacko
@13. Reseller
Wszystko zależy od kierunku rozwoju motoryzacji. Kiedyś oglądający wyścigi rydwanów też by zapewne powiedzieli, że bez koni to żadne wyścigi, a samojezdny rydwan to jakaś popierdółka. Jeśli za jakiś czas okaże się, że samochody elektryczne zaczną wypierać spalinowe i będzie ich już np. większość na drogach. to taka sama zmiana nastąpi w F1. No ale tego się chyba tak szybko nie należy spodziewać.
15. Ambrose
@11 michalde - z tymi wyczerpującymi się surowcami to stara śpiewka, zasadzająca się na sporym uproszczeniu oraz wygodnym dla koncernów motywie zastraszenia, pozwalającym sukcesywnie podnosić ceny. Owszem, złoża ropy naftowej czy gazu ziemnego są wyczerpywalne, ale od długiego, długiego czasu ich ilość znajduje się na bardzo zbliżonym poziomie - dzieje się tak dlatego, że sukcesywnie odkrywane są nowe złoże, a ponadto pokłady, które wcześniej były uważane za nieopłacalne do eksploatacji pewnego dnia okazują się wracać do łask (czy to z uwagi na wzrost cen surowca czy też z racji rozwoju technik wydobywczych).
Silniki elektryczne mają potężną siłę przebicia, bo to pozornie rozwiązania "mniej kopcące", czyli bardziej ekologiczne. Jeśli jednak poważnie rozważyć zagadnienie i przyjrzeć się choćby temu, z jakim wpływem dla środowiska produkowane są baterie do tychże samochodów, to sprawy zaczynają jawić się jako znacznie bardziej złożone.
Generalnie czas pokaże w jakim kierunku pójdzie rozwój motoryzacyjny. Ale póki nadrzędną wartością będzie pieniądz, zysk, to nie ma co oczekiwać cudów i liczyć na to, że wybierane będą opcje najlepsze dla ludzkości ;)
16. Patricko
Jeśli ten gościu myśli, że może cokolwiek zdziałać przeciwko takiej machinie jaką jest F1 to gratuluje optymizmu... Jeśli panowie z F1 będą chcieli to przejdą na elektryki kiedy im się będzie chciało i nikogo o to pytać nie będą. Swoją drogą Formuła E to patologia do kwadratu, niestety ale tego się nie da oglądać na chwilę obecną. Silniki wciąż wymagają ogromnej ilości pracy i rozwoju, żeby całkowicie zastąpić spalinowe maszyny. Zresztą pomijam już fakt, że F1 straci już zupełnie swój urok, którego i tak ma coraz mniej :(
17. mirooo
elektryki,a z głośnika wycie v10;d,już robią kosiarki z silników,,żal patrzeć na to jak sie ten sport zmienia
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz