Imponujący występ Charlesa Leclerca w kwalifikacjach do GP Francji
Charles Leclerc awansując swoim Sauberem do Q3 i zdobywając tam ósme pole startowe zrobił imponujące wrażenie nie tylko na kibicach ale również swoich rywalach z toru. Na otrze Paul Ricard dobrze wypadł również Marcus Ericsson, który zdołał awansować do Q2. Szwed zwraca jednak uwagę, że jego przygotowania do weekendu były jednak mocno ograniczone."Jestem bardzo zadowolony z kwalifikacji. To nie tylko sukces związany z końcowym wynikiem, ale również potężna poprawa w stosunku do dnia wczorajszego. Ukończenie kwalifikacji na ósmym miejscu jest niesamowitym uczuciem i chciałbym podziękować ekipie za wykonaną robotę. Bolid spisuje się świetnie a ja pewnie czuję się na torze. Nie mogę doczekać się wyścigu i jestem podekscytowany tym co może nam się przytrafić jutro."
Marcus Ericsson, P15
"Po weekendzie jaki miałem mogę stwierdzić, że jestem zadowolony ze swojego wyniku, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę, że straciłem cały drugi treningi po wypadku w pierwszej sesji i cały trzeci trening ze względu na deszcz. Biorąc pod uwagę ilość ograniczonego czasu, nie sądziłem, że Q2 będzie w naszym zasięgu. Niemniej kwalifikacje poszły nam całkiem dobrze. Q1 poszło gładko, a ja pokonałem dobre kółko, aby awansować do Q2. W drugiej części miałem mocne tempo, ale straciłem trochę czasu po tym jak popełniłem błąd na swoim ostatnim kółku. Jestem zadowolony z wyniku. Cały zespół wykonał świetną robotę. Jeden bolid w Q2 i jeden w Q3 to świetna nagroda dla zespołu- zarówno tego na torze, jak i tego w fabryce. Nie mogę doczekać się jutra."
komentarze
1. Fanvettel
Sauber jest tutaj mocny. Nie zdziwiłbym sie gdyby obydwaj jutro zapunktowali bo mysle ze Leclerc napewno zapunktuje.
2. Heytham1
Patrząc na to co wyprawia Leclerc i jak świetnie sobie radzi w swoim debiutanckim sezonie to Ferrari powinno dać mu szanse już od przyszłego sezonu by wskoczył do ich głównego teamu.
Różnica w dzisiejszych kwalifikacjach miedzy Leclerciem w slabym Sauberze a Raikkonenm w bolidzie z czołówki jest po prostu ośmieszajaca fina. Ja na jego miejscu bym sam się wycofał po tym sezonie by nie przynosić sobie więcej wstydu i dać szanse młodszemu który na pewno bardziej wykorzysta potencjał ich bolidu.
3. narya
@ 2.
Wątpię czy na miejscu Fina byś się wycofał ;).
Raczej siedział byś cicho i zgarniał kasę za dojeżdżanie do mety jak robi Kimi. Dopóki zespół Cię chce i płaci, to jeździsz. Proste prawo rynku, każdy myśli o sobie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz