Gasly: na miejscu Grosjeana przynajmniej przeprosiłbym za Hiszpanię
Pierre Gasly z Toro Rosso w Monako przyznał, że na miejscu Romaina Grosjeana przynajmniej przeprosiłby za wypadek, do którego doprowadził jego rodak na pierwszym okrążeniu w Hiszpanii.Sędziowie po wyścigu uznali, że Grosjean swoimi decyzjami doprowadził do znacznie większego niebezpieczeństwa na torze niż miałoby to miejsce gdyby nie walczył o utrzymanie toru jazdy i nałożyli na niego karę przesunięcia o trzy pozycje na starcie GP Monako.
Gasly w Monako przyznał z kolei, że nie rozmawiał o tym incydencie z Grosjeanem i zasugerował, że ten powinien przynajmniej przeprosić.
"W zasadzie nie rozmawiałem o tym i on również nie odzywał się do mnie" mówił kierowca Toro Rosso. "Myślę, że w takiej sytuacji sam przynajmniej bym przeprosił. Niemniej jest w porządku, nie stanowi to dla mnie wielkiego problemu."
Dopytywany o to czy jest w stanie zrozumieć co Grosjean chciał osiągnąć takim a nie innym manewrem na początku wyścigu, odpierał: "Nie. Oglądałem nagranie z parędziesiąt razy? Ale uważam, że po wszystkim zawsze łatwo jest komentować, gdyż kiedy wszystko się rozgrywa, kierowca ma zaledwie kilka dziesiątych sekundy na reakcję i wtedy wszystko wydaje się inne."
Nad doświadczonym Grosjeanem zaczynają pojawiać się ciemne chmury po tym jak w Baku również doprowadził do kuriozalnego wypadku, gdy rozgrzewał opony za samochodem bezpieczeństwa. Wtedy ucierpiał jedynie Francuz i jego ego, ale media szybko zaczęły donosić o tym iż jego przyszłość może nie być taka pewna. Szefostwo Haasa w Monako zdemontowało jednak już te doniesienia stając w obronie swojego kierowcy.
On sam pytany o ostatnie doniesienia również bagatelizuje sprawę: "Myślę, że robicie z igły widły. Nie do końca wiem czy dobrze znam to powiedzenie."
"Ostatnie dwa wyścigi nie poszły zgodnie z planem. Czasami tak bywa, że trafia się gorszy okres."
"W Barcelonie po prostu miałem pecha, że straciłem panowanie nad tyłem auta, gdy próbowałem uniknąć kolizji z partnerem zespołowym. Tylko tyle."
"Mam szybkość, zespół wykonuje świetną robotę, nie posiadam żadnych punktów na swoim koncie, ale nie specjalnie się tym martwię."
komentarze
1. czuczo
Historia zatoczyla kolo, Groszek znow rozrabia na torze :-), pisane z tel. brak polskich znakow, sorry.
2. Heytham1
A ja na miejscu Grosjeana wycofałbym się z F1 zanim Haas sam go nie zwolni bo to trochę wstyd. Koleś ma kilka pełnych sezonów za sobą i jakby nie patrzeć spore doświadczenie a jeździ gorzej od nowicjusza Leclerca. Rozumiem mieć raz taki głupi incydent typu uderzenie w bandę podczas neutralizacji...chwila nieuwagi, nerwowe auto i może się przytrafić każdemu. Ale on coś odwala takiego głupiego w każdy weekend. No i zero punktów na koncie mając tak dobry bolid...coś z tym goście ewidentnie jest nie tak.
3. ds1976
Gasly ma jakieś polskie korzenie? Bo to taka nasza typowo narodowa cecha: przepraszanie lub domaganie się przeprosin 5 wieków wstecz.
4. ferrus
@2 chyba troszeczkę przesadzasz, kogoś kto jezdzi parę lat w f1 oceniać po 2 koszmarnych spadkach. Zwolnienie go w takiej sytuacji przypominało by parodie zupełnie jak w naszej rodzimej ekstraklasie. Amerykanie raczej są bardziej cierpliwi.
5. Spargus
@2 To Verstappen też powinien chyba wylecieć idąc tym tokiem rozumowania.
6. elin
@ 3. ds1976
Cech narodowych bym się tutaj raczej nie doszukiwała i na pewno nie mieszała ich do F1.
Zwykłe słowo " przepraszam ", to bardziej okazanie szacunku drugiej osobie. Szkoda, że tak niewielu na to stać ...
Błąd bezsprzecznie był po stronie Grosjeana, nie tylko sobie zniszczył wyścig. Dlatego to " przepraszam " byłoby zdecydowanie na miejscu.
7. Vendeur
@6. elin - myślę, że warto tego idiotę dodać do ignorowanych, życie będzie przyjemniejsze ;). Przy każdej możliwej okazji wypisuje brednie, ukazując swój totalny brak zrozumienia dla czegokolwiek, co nas otacza. Szkoda czasu na tłumaczenie komuś takiemu podstaw moralnych lub jakichkolwiek innych :).
8. BAR 82_MCE
Jedyne czego Grosjean chciał uniknąć to kontaktu z Magnussenem.Nie pomyślał jednak o innych więc po tym co zrobił należałoby sie przeprosić za zniszczenie wyscigu poszkodowanym.Nie chodzi nawet o samo zrujnowanie wyscigu ale było to po prostu mega niebezpieczne i mogło dojść do tragedii.Sam Grosjean zawsze podkreślał jak ważne jest dla niego bezpieczeństwo,po czym odwala taki numer.Zwykłe SORRY CHŁOPAKI byłoby jak najbardziej na miejscu i nikt już by do tego nie wracał.
9. BAR 82_MCE
@4 ferrus
Przypomina mi się jeszcze jeden koszmarny wypadek kiedy to kilka lat temu w Belgii przeleciał nad głową Alonso więc to nie tylko dwie sytuacje kiedy to doprowadza do niebezpiecznej sytuacji.
10. amol
@3 ds1976 polityki tu nie mieszaj z tematem F1, a skoro już to zrobiłeś to zapewne chodzi Ci o reparacje, dziwne jest że psioczysz na swój własny kraj, a skoro nie chcesz aby kraje które skrzywdziły Polskę wieki temu nas przepraszły i oddały co nasze to sorry, ale twoja inteligencja jest równa zeru !
Bez odbioru.
11. ferrus
@9 Bar 82_MCE no fakt nie zaprzeczalny że mu czasem odcina dopływ tlenu do mózgu, dlatego zgodzę się że powinnien przeprosić, ale niebezpiecznie jeździ więcej kierowców niż tylko Grosjean, chociażby Magnussen nawet w treningach utrudnia jazdę innym... idąc dalej tym tokiem myślenia za sytuację w Baku między Gaslym a Hartleyem ktoś z TR powinien też zapłacić stanowiskiem.
Co do aluzji nt. Polski i Polaków to żałosne i szkoda komentować.
12. ds1976
@10 amol. Również Cię pozdrawiam. Jestem po prostu za tym aby żyć teraźniejszością i przyszłością a nie wiecznie przeszłością. Celebrować wszystkie porażki narodowe, zrzucać winę na wszystko wokół - i koniecznie znaleźć kogoś, kogo można wskazać paluchem i powiedzieć "to twoja wina!!!"
Tak, jestem za tym, żeby dzisiejsze pokolenia, które sobie nie zrobiły żadnej krzywdy nie oczekiwały wzajemnie od siebie przeprosin, reparacji i czegokolwiek za grzechy dziadków, pradziadków do 250 pokolenia wstecz. Żyjmy teraźniejszością i tyle. Acha, i nie dzielę ludzi wg narodowości, tak samo lubię Ruskiego (fajni ludzie!!!), Ukraińca, Murzyna i Araba. Nie mam żalu do Niemców, Austriaków czy Rosjan za rozbiory, ani nawet do Szwedów :)
A co to ma wspólnego z F1? Ano to, żeby taki Gasly myślał o Monaco a nie klepał w kółko jaka krzywda mu się stała. Stała się i temat zamknięty.
O ile pamiętam takie podejście ma właśnie Kimi? Zlewa to co było bo i tak już na to nie ma wpływu więc po co ma sobie głowę zawracać?
13. Heniek007
Kochani kibice bierzcie przykład z kobiet! @6elin ma rację! @7Vendeur nie jest głupi,ale wszystko chciałby ignorować...:)
14. elin
@ Vendeur
Nie używam funkcji " ignoruj ". Jednak faktycznie niektórych wpisów lepiej nie czytać ;-).
Dawniej można było naprawdę ciekawie podyskutować na argumenty, a teraz jest tego coraz mniej ... Wielka szkoda, bo strona bardzo na tym traci i wiele fajnych osób już nie chce tutaj pisać.
Ale ... na to już chyba nic się nie poradzi.
Pozdrawiam :-)
15. elin
@ 13. Heniek007
W imieniu kobiet tutaj piszących ... dzięki za docenienie Naszej płci ;-).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz