Ricciardo: miękka i supermiękka opona różniła się chyba tylko kolorem

R E K L A M A

Max Verstappen, P5
"Wszyscy wiemy, że w kwalifikacjach reszta podkręca swoje silniki, więc starliśmy się tylko trzymać jak najbliżej ich. Trzeba brać pod uwagę fakt, że teraz od pierwszego zakrętu do czwartego jedziemy na pełnym gazie, a także miedzy siódmym i dziesiątym zakrętem. To tak jakbyśmy mieli dwie dodatkowe proste, więc jeszcze bardziej uzależniamy się od mocy silnika. I tak cały czas mamy dobre szanse w wyścigu, gdyż nasze długie przejazdy wyglądały dobrze. Szkoda tylko, że tak dużo tracimy w soboty. Poprawki jakie tutaj przywieźliśmy nieźle pracują i pokazują, że zmierzamy w dobrym kierunku. Miałem chwile grozy w pierwszym zakręcie na ostatnim przejeździe, co uniemożliwiło mi dokończenie okrążenia. Straciłem panowanie nad tyłem auta i przekreśliłem okrążenie. Myślę, że to mogło być moje najlepsze okrążenie, ale i tak nie awansowałbym do czołowej trójki. Być może awans na czwarte miejsce był możliwy więc nie jest tak źle. Warunki były bardzo ciężkie. Tor był nieprzewidywalny i nie wiadomo było na jakie opony się zdecydować. Supermiękkie i miękkie opony są podobne jeżeli chodzi o osiągi, więc ciężko było wybrać kierunek w kwalifikacjach. Miękka mieszanka wydaje się nieco szybsza na dystansie wyścigu. Ten tor zazwyczaj nie sprzyja wyprzedzaniu, więc większość manewrów odbędzie się pewnie w pit stopach. Ewentualnie deszcz mógłby nieco coś wymieszać. Damy z siebie wszystko."

Daniel Ricciardo, P6
"Naprawdę uważam, że wycisnęliśmy dzisiaj wszystko z bolidu. Próbowałem zarówno przejazdów na miękkich, jak i supermiękkich oponach w Q3, ale na miękkich przez cały weekend czuliśmy się pewniej. Na początku Q3 zrobiłem całkiem dobry czas na supermiękiej oponie i nie sądziłem, że na tej oponie moglibyśmy pojechać jeszcze szybciej. Chciałem więc spróbować ponownie miękkiej mieszanki. Pojechałem na niej nieco szybciej, ale nie zyskałem na tym pozycji. To było dziwne. Myślę, że kolory były inne ale obie opony były bardzo podobne. Cieszę się, że sprawdziłem obie mieszanki, ponieważ gdybym oba kółka pojechał na supermiękkich oponach zadawałbym sobie pytanie jak mógłbym wypaść na miękkich. Uważam więc, że zrobiliśmy wszystko co było możliwe. Przy takich okrążeniach liczyłem, że stracimy tylko kilka dziesiątych sekundy a nie sześć czy siedem. Nasz bolid nie jest taki zły, ale to jest frustrujące. Zawsze lepiej czujemy się na długich przejazdach. Liczę więc, że jutro będzie lepiej a my będziemy w stanie powalczyć z czołową czwórką."