Kosztowne błędy kierowców Toro Rosso
Żaden z kierowców Toro Rosso nie awansował do drugiego segmentu kwalifikacji. Pierre Gasly popełnił błąd na szybkim kółku, a Brendon Hartley - jak sam twierdzi - nie wykorzystał potencjału swojego bolidu."Frustrujący dzień. Jedna dziesiąta mogłaby nas przesunąć o kilka pozycji wyżej. Samochód było na to stać. Na pierwszym okrążeniu popełniłem kilka małych błędów. Wiedziałem, że tor bedzie się zmieniał, ale zdecydowałem wyjechać jako pierwszy, co mogło zadziałać na naszą niekorzyść. Jednak dzięki temu pod koniec mogłem zrobić dodatkowe dwa okrążenia. To była słuszna decyzja, ale nie udało mi się wycisnąć maksimum z bolidu. Mimo wszystko było nas stać na awans do Q3. Mieliśmy udany poranek. Nasza siła tkwi w długich przejazdach. To jeden z najtrudniejszych torów w kalendarzu. Kluczowe będzie zużycie opon, więc odpowiednie zarządzanie gumą i dobra strategia mogą nas wmieszać w walkę. Spróbujemy zaatakować środek stawki, choć wyprzedzanie nie będzie takie proste."
Pierre Gasly, P20
"Jestem rozczarowany, tym bardziej, że mieliśmy potencjał na Q2. Po pierwszym przejeździe czasy były zbliżone. Potem za mocno naciskałem i zblokowałem koła. To była moja jedyna szansa, ale popełniłem błąd. Do trzeciego zakrętu miałem nad Brendonem przewagę, jednak środkowy sektor jest ciasny i chciałem go przejechać bezbłędnie. Opony bardzo szybko się tutaj zużywają. Nadal nie wiemy, jakie będą jutro warunki. Przed nami sporo walki, choć wyprzedzanie na tym torze nie jest łatwe. Mimo wszystko jestem gotowy."
komentarze
1. endriuandri
Chyba mimo wszystko zawiedli
2. ds1976
Ta dwójka to znacznie większy kabaret niż duet Williamsa...
3. sylwek1106
Może i chłopaki mają talenty, ale inżynierowie sami nie ustawą tego auta... Będzie jak w Williamsie, tylko tam Kubica może znajdzie coś w ustawieniach.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz