Miliarder ciężko pracuje, aby zapewnić miejsce Sirotkinowi w F1
Boris Rotenberg przyznaje, że mocno naciska i używa swoich wpływów, aby zabezpieczyć miejsce Siergieja Sirotkina w Williamsie na sezon 2018.Po testach opon w Abu Zabi Robert Kubica miał usłyszeć, że nie liczy się już w walce o fotel Williamsa i że niemal pewnym kandydatem na partnera Lance'a Strolla jest Siergiej Sirotkin, cieszący się potężnym wsparciem SMP Racing.
Zespół z Grove po raz kolejny odroczył jednak podjęcie decyzji co przez wielu obserwatorów zostało odebrane jako sygnał iż jeszcze nie wszystko jest przesądzone.
Dalszych scenariuszy nadal pozostaje wiele, a jednym z nich jest wyciskanie jak największej sumy wsparcia zawodnika, który otrzyma ostatni wolny fotel w F1. Nieoficjalnienie mówi się, że SMP Racing wyłożyło na stół 15 milionów funtów.
Boris Rotenberg przyznaje, że ciężko pracuje nad kontraktem dla swojego rodaka , ale z jego słów wynika również, że nie wszystko jest przesądzone.
"Nigdy nie lubię rozmawiać o czymś z góry" mówił. "To jak w piłce nożnej, gdy mówi się, że chce się wygrać tylko kolejny mecz."
"Wszyscy liczymy i staramy się zrobić wszystko, ale decyzja nie zależy tylko od nas. Ważniejsze jest to, że Williams nas rozumie, ale najważniejsze jest to, że Siergiej zasługuje na miejsce w Formule 1."
"Pokonał konkurencję, pojechał szybciej niż Kubica i na poziomie Strolla. Teraz mamy szansę wsadzić go do bolidu."
komentarze
1. Dzonnny
"Miliarder ciężko pracuje, aby zapewnić miejsce Sirotkinowi w F1" jak czytam taki tekst to mi ręce opadają. Ten sport jest rządzony kasą wiadomo. Każdy jest bo bez tego nie ma zabawy na najwyższym poziomie. Patrząc na F1 na dwóch kółkach (MOTO GP) to przepraszam bardzo można pogodzić talent i pieniądze, Nie trzeba robić paydriverów i jakiś idiotyzmów zwiazanych z OPŁACANIEM miejsca. Jesteś dobry jeździsz w dobrym zespole proste. F1 niestety coraz mniej będzie przypominać walkę najlepszych, niedługo będzie kto więcej zapłaci za tytuł mistrzowski....
2. toddlockwood
Widać williams ma ciezki orzech do zgryzienia :P Kubica walczy.
3. mj29
typowo rosyjskie nazwisko tego biznesmena...
4. Heytham1
To że był szybszy od Kubicy który tyle lat się nie ścigał i był równie szybki co Stroll którego tempo w czasie całego sezonu nie zachwycało nie oznacza że Sirotkin zasługuje na to miejsce...jego zatrudnienie będzie ogromnym błędem jaki Williams popełni. Ostatnie miejsce w stawce mają murowane. Może i poprawią sobie stan konta tymi milionami ale nic poza tym nie zyskają. Mieli taki wybór...Wherlein, Kvyat...nawet zaryzykować z Kubicą...a tu prawdoppodobnie połasili się na ruskie miliony...
5. mj29
do 4) jakie ruskie?
6. Szynnal
Dzonny to chyba nie bardzo dostrzegasz roznice miedzy MGP a F1, gdyby w formule byly pelne bolidy klienckie to budzety teamow wcale nie musialyby byc duze..
7. Szynnal
oczywiscie mowie o prywatnych teamach w obu sportach, bo nie wydaje mi sie aby w MGP ktos dokladal do jazdy w fabrycznym zespole
8. orto
Miliarder ciężko pracuje, aby zapewnić miejsce Sirotkinowi w F1 - Dobre! Miliarder a chce tę kasiorę wytargać z kieszeni innych :-) Nie jestem krezusem ale, przynajmniej dla mnie i skali mego "bogactwa", wyciągnięcie z kieszeni odpowiednika 15 milionów dolców czy euro w postaci 150 PLN, jest niezauważalne dla kondycji mego budżetu :-)
9. belzebub
@4 A co lepsze "polskie" miliony? Jeden paydriver i drugi paydriver czy rosyjski czy polski nie ma tutaj znaczenia, o obu można powiedzieć to samo.
10. iceneon
Taki to cytat mi się przypomniał:
"Co ten Rosjanin wyprawia!?"
Pamiętacie? Fajnie dwuznacznie to wyszło w tamtym czasie złotoustemu :)
11. mj29
@9 czytaj ze zrozumieniem!,chyba że między wierszami nie potrafisz?!
12. Heytham1
@9 Nie ma znaczenia jakie miliony...nawet nic nie wspomniałem o tych polskich więc nie wiem o co Ci chodzi człowieku. I nic też nie napisałem że te ruskie są złe same w sobie. Byłyby dobre gdyby szły za kierowcą posiadającym chociaż odrobinę talentu a nie za gościem który na treningach z Renault był wolniejszy od Palmera. Jeśli SMP by dawało kasę na to by do gry wrócił źle potraktowany przez Red Bulla Kvyat no to bym wcale się nie dziwił. Ale płacić takie miliony za gościa który jest takim nijakim kierowcą nie ma dla mnie sensu. Williams tylko na tym ostro ucierpi.
13. sliwa007
8. orto
Miliarder ciężko pracuje by wytargać te 15mln na Sirotkina a przy okazji gdzieś tam zawinąć drugie 15 dla siebie. Stąd ta praca taka ciężka i stąd właśnie jest miliarderem.
14. R4F1
@12
W tym przypadku chodzi o zwykłą arytmetykę: 15 to więcej niż 8, ale musisz sobie odpuścić. Belzebub czeka na oficjalny komunikat WMR, że kierowcą nie jest Kubica, aby tu wszystkim obwieścić "a nie mówiłem?". Nie trafiały i nie trafią do niego jakiekolwiek teksty w tym temacie, bo wszystko jest odczytywane jako pretekst do odpowiedzi niskiego lotu.
15. zero.nero
Ciężko, to pracuje górnik w kopalni...
16. belzebub
@12 I tu się mylisz, bo akurat Sirotkin jest nie tylko lepszy od Palmera, ale na testach można śmiało założyć, że wypadł lepiej niż RK.
RK z kolei gdyby miał choć trochę honoru odpuścił udział w tym cyrku, a nie niemal żebrał o fotel.
Na konkurencyjnym portalu pojawiła się informacja (pewnie to tylko kolejna spekulacja), ale nie zdziwiłbym się gdyby była prawdziwa, że RK złożył nową propozycję żeby go zatrudnili wstępnie na 7 pierwszych wyścigów, za który każdy jeden miałby zapłacić 1 mln Euro. Gdyby po tym czasie jego osiągi byłyby nie zadowalające Williamsa, wtedy by na resztę sezonu oddał fotel Sirotkinowi. Prawda to czy nie, ale to już zaczyna przypominać kabaret. Lepiej, żeby RK odpuścił z honorem niż być potem określany mianem paydrivera.
17. belzebub
Zresztą czy zatrudnią jednego czy drugiego, to i tak tylko na tymczas. Wg ostatniej wypowiedzi Paddy Lowe ich celem jest w przyszłości pozyskanie kierowcy z czoła stawki, a na razie potrzebują się rozwinąć i zapewnić konkurencyjny bolid. A że dzisiaj większe znaczenie mają inżynierowie niż kierowca jak to było wcześniej, szukają kasy żeby zatrudnić więcej lepszych inżynierów.
18. saint77
Ten tytuł artykułu przypomina mi pewną frazę z dawnego serialu o Janosiku:
- Jestem uczciwy, więc stawiam sprawę jasno - kto da więcej tego synów zwolnię ze służby wojskowej.
Tu mamy identyczną sytuację: kto da więcej ten będzie jeździł w Williamsie.
Sirotkin ma wsparcie rosyjskich elit, nasz Robert może jedną czy dwie firmy które też kalkulują, jaka jest oglądalność F1 w Polsce. Niestety ale nawet powtórki dawnych odcinków M jak miłość mają większa popularność w Polsce niż F1, stąd jasna sprawa, że np. Lotos nie wyłoży więcej niż 15 mln euro na zatrudnienie Roberta, bo ich księgowy wyliczy, że to się nie zwróci.
Rosjanie mają tor i oglądalność F1 w Rosji jest kilkukrotnie wyższa niż w Polsce.
Williams dobrze wyniuchał, że zwlekając może od Rosjan jeszcze milion czy dwa wyciągnąć. A to zawsze na waciki wystarczy.
19. TomPo
Tak dalej pojdzie, to polowa stawki to beda pay-driverzy.
Mam nadzieje ze Liberty znajdzie jakies sensowne rozwiazania (poczynajac od lepszego podzialu kasy) bysmy nie musieli ogladac kierowcow watpliwej klasy w F1.
I w nosie mam ze Ferrari zacznie krzyczec veto - cala seria na tym traci. Jak tego nie rozumieja, to jesli chodzi o mnie, to moga sie spakowac chocby jutro.
20. bebinx
Tak moze pojechal podobnie jak Kubica, ale ni emial nic do stracenia. Robert moim zdaniem nie cisnal na maksa, jakby rozbil bolid to co? Koniec z powrotem do f1. Oby dostal szanse i pokazal klase podczas wyscigu. Pozdro.
21. andy_chow
Wszelkie dywagacje na temat kto był szybszy można o kant dupy potłuc. Tylko w Williamsie wiedzą z jaką ilością paliwa jechał Sirotkin a z jaką Kubica.
22. leo_
Witam,
rzadko się udzielam, choć czytam, ale powiem tak: cała ta sytuacja z Robertem, to wielka huśtawka nastrojów. Patrząc z perspektywy tych kilku dni, a może nawet tygodni, coraz bardziej jestem przekonany, że informacje typu "Sirotkin szybszy od Kubicy" itp, to jedna wielka ściema! Patrząc od wielu lat na F1, należy stwierdzić, że wszystko jest w Formule możliwe (szczególnie, można tu podać przykład ustawki wypadku Piqueta pod Alonso, aby ten wygrał dla Renault). Może zagrania Williamsa to mistrzostwo świata w menagerce, ale szczerze mówiąc, dla mnie to już jest trochę "disgusting". No, ale co jest ważne? - żeby wszystko dobrze się skończyło. A może w przyszłości się dowiemy, jak było naprawdę?
P.S. Karuzeli ciąg dalszy, wszak niejakie CVC jest gotowe finansować Roberta.
23. gzr
"Grupa CVC Capital Partners może wesprzeć Roberta Kubicę"
Joe Saward, brytyjski dziennikarz zajmujący się Formułą 1, wziął pod lupę sytuację w zespole Williamsa, który wciąż nie ogłosił nazwiska drugiego kierowcy na sezon 2018. O fotel (pierwszy zajmie Lance Stroll) rywalizują Siergiej Sirotkin i Robert Kubica. Zdaniem eksperta, decydującym czynnikiem będą pieniądze, jakie są stanie wnieść ze sobą kierowcy. Sugeruje przy tym, że Polaka wesprzeć może fundusz CVC Capital Partners, właściciel m.in. PKP Energetyka oraz... sieci sklepów "Żabka".
Brytyjczyk zauważył, że choć CVC jest właścicielem PKP Energetyka i "Żabki", decyzja o wsparciu Kubicy nie pochodzi z polskiego oddziału, a z samej centrali i po części podyktowana jest właśnie ambicją powrotu do F1.
Co więcej, zdaniem Sawarda Williams może tak naprawdę nie mieć ochoty na współpracę z otoczeniem Sirotkina i jego sponsorami. Rosjanin gwarantuje co prawda większe pieniądze (mówi się nawet o 22 milionach dolarów), jednak miałyby one pochodzić od banku SMP, którego właścicielami są bracia Rotenberg - bliscy przyjaciele prezydenta kraju, Władimira Putina.
Ekspert odniósł się także do poruszanej szeroko, kontrowersyjnej kwestii wyników testów w Abu Zabi. Doniesienia na ich temat były bowiem bardzo sprzeczne: początkowo zachwycano się wynikami Kubicy, lecz z czasem zaczęły dominować głosy mówiące, iż Polak tak naprawdę wypadł słabo, a już na pewno gorzej od Sirotkina. Według Sawarda, chaos informacyjny mógł zostać wywołany celowo, by odciągnąć nieco uwagę świata od kwestii finansowych.
źrodło: Onet
24. gzr
Przepraszam - to miało być wklejone do tematu o Williams rozważa częściowe zatrudnienie Kubicy.
25. zenobi29
16. belzebub - jeżeli wg Ciebie Robert jest taki słaby, bez honoru i tylko żebrze o miejsce - to jak wytłumaczysz zaangażowanie Nico Rosberga w powrót Roberta do F 1?!
Czy ośmielisz się nazwać Nico Rosberga ,, Marionetką " w tym - jak to Ty określasz - kabarecie?!
Przestań prowokować i irytować innych.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz