2017-11-09
Massa: Williams znajduje się w trudnej sytuacji finansowej
Felipe Massa przed swoim ostatnim domowym wyścigiem w Brazylii zdradził, że "inny kierunek" na jaki zdecydował się zespół Williamsa, o którym często mówi w wywiadach dotyczących zakończenia swojej kariery dotyczy kwestii finansowych.R E K L A M A
O fotel Felipe Massy na przyszły sezon prawdopodobnie walczą obecnie Robert Kubica, Pascal Wehrlein, Paul di Resta oraz Daniił Kwiat. Pierwsza dwójka wydaje się mieć największe szanse na końcowy sukces.
Felipe Massa, którego gaża w Williamsie wynosiła wedle doniesień około 6 milionów dolarów rocznie w wywiadzie dla brazylijskich mediów przyznał, że powodem dla którego Williams nie chciał przedłużyć z nim kontraktu były względy finansowe.
"Rozmawiałem z zespołem, ale oni stwierdzili, że od jakiegoś czasu ich sytuacja finansowa jest bardzo, bardzo trudna" mówił Massa w programie Bem Amigos.
"Jak już mówiłem chciałem znać swoją przyszłość przed Grand Prix Brazylii. Zespól poinformował mnie o podjęciu innej ścieżki."
O tym, że na papierze Robert Kubica wydaje się najlepszą opcją dla Williamsa nie musimy chyba przekonywać żadnego z naszych czytelników i sami również mocno ściskamy kciuki za naszego rodaka, ale na wszystko trzeba patrzeć zdroworozsądkowo. Brytyjska ekipa może mieć jedynie obawy co do fizycznej wytrzymałości polskiego zawodnika i z tego powodu obawiać się podjęcia ryzykownej decyzji.
Niewykluczone jednak, że Robert Kubica negocjując umowę z Williamsem jest w stanie zgodzić się na występy za przysłowiową symboliczna złotówkę, aby tylko udowodnić wszystkim, że cały czas jest szybkim kierowcą F1.
Pytanie tylko czy takie rozwiązanie zadowoli Williamsa i jego finansistów. Jeżeli sytuacja finansowa zespołu jest na tyle zła, że ten będzie szukał dalszych środków finansowania, szanse polskiego kierowcy na fotel w Williamsie będą spadały, gdyż ciężko będzie mu wygrać rywalizację ze wspieranym przez Mercedesa Pascalem Wehrleinem, który oprócz swoich umiejętności mógłby wnieść do zespołu potężny rabat na jednostki napędowe V6 turbo.
Jednym słowem wiele zależy od tego w jak dobrej kondycji finansowej znajduje się ekipa Sir Franka Williamsa, a pewne jest tylko to, że to ona obecnie znajduje się w najlepszej i najmocniejszej pozycji negocjacyjnej.
Polskie media, które przez ostatnie lata omijały temat Formuły 1 dużym łukiem w ostatnich dniach prześcigają w przedstawianiu kolejnych rewelacji na temat sytuacji polskiego kierowcy. Warto jednak zastanowić się skąd polscy dziennikarze, nie zajmujący się na co dzień F1, mają wgląd w pilnie strzeżony ewentualny kontrakt Roberta Kubicy.
Jeżeli Krakowianinowi uda się przekonać do siebie włodarzy Williamsa, Felipe Massa ma dla niego również dobrą wiadomość: "Mam informacje dotyczące przyszłorocznego bolidu z wnętrza zespołu. Nie będzie to bolid zdolny do wygrania mistrzostw świata, ale będzie lepszy niż ten z poprzednich dwóch sezonów, które nie były dla nas konkurencyjne."
"Właśnie dlatego chciałem kontynuować naszą współpracę- aby być może mieć lepsze auto. Tak się jednak nie stanie."
Felipe Massa, którego gaża w Williamsie wynosiła wedle doniesień około 6 milionów dolarów rocznie w wywiadzie dla brazylijskich mediów przyznał, że powodem dla którego Williams nie chciał przedłużyć z nim kontraktu były względy finansowe.
"Rozmawiałem z zespołem, ale oni stwierdzili, że od jakiegoś czasu ich sytuacja finansowa jest bardzo, bardzo trudna" mówił Massa w programie Bem Amigos.
"Jak już mówiłem chciałem znać swoją przyszłość przed Grand Prix Brazylii. Zespól poinformował mnie o podjęciu innej ścieżki."
O tym, że na papierze Robert Kubica wydaje się najlepszą opcją dla Williamsa nie musimy chyba przekonywać żadnego z naszych czytelników i sami również mocno ściskamy kciuki za naszego rodaka, ale na wszystko trzeba patrzeć zdroworozsądkowo. Brytyjska ekipa może mieć jedynie obawy co do fizycznej wytrzymałości polskiego zawodnika i z tego powodu obawiać się podjęcia ryzykownej decyzji.
Niewykluczone jednak, że Robert Kubica negocjując umowę z Williamsem jest w stanie zgodzić się na występy za przysłowiową symboliczna złotówkę, aby tylko udowodnić wszystkim, że cały czas jest szybkim kierowcą F1.
Pytanie tylko czy takie rozwiązanie zadowoli Williamsa i jego finansistów. Jeżeli sytuacja finansowa zespołu jest na tyle zła, że ten będzie szukał dalszych środków finansowania, szanse polskiego kierowcy na fotel w Williamsie będą spadały, gdyż ciężko będzie mu wygrać rywalizację ze wspieranym przez Mercedesa Pascalem Wehrleinem, który oprócz swoich umiejętności mógłby wnieść do zespołu potężny rabat na jednostki napędowe V6 turbo.
Jednym słowem wiele zależy od tego w jak dobrej kondycji finansowej znajduje się ekipa Sir Franka Williamsa, a pewne jest tylko to, że to ona obecnie znajduje się w najlepszej i najmocniejszej pozycji negocjacyjnej.
Polskie media, które przez ostatnie lata omijały temat Formuły 1 dużym łukiem w ostatnich dniach prześcigają w przedstawianiu kolejnych rewelacji na temat sytuacji polskiego kierowcy. Warto jednak zastanowić się skąd polscy dziennikarze, nie zajmujący się na co dzień F1, mają wgląd w pilnie strzeżony ewentualny kontrakt Roberta Kubicy.
Jeżeli Krakowianinowi uda się przekonać do siebie włodarzy Williamsa, Felipe Massa ma dla niego również dobrą wiadomość: "Mam informacje dotyczące przyszłorocznego bolidu z wnętrza zespołu. Nie będzie to bolid zdolny do wygrania mistrzostw świata, ale będzie lepszy niż ten z poprzednich dwóch sezonów, które nie były dla nas konkurencyjne."
"Właśnie dlatego chciałem kontynuować naszą współpracę- aby być może mieć lepsze auto. Tak się jednak nie stanie."
komentarze
1. toddlockwood
Ktoś powinien powiedzieć Felippe że powinien sie przymknąć a nie pleść co mu ślina na język przyniesie.
2. Grafii
Felipe sam się pogrąża. Czasami lepiej nic nie mówić niż pleść głupoty, nawet jeśli to prawda.
3. AWIK
Dokładnie. Szkoda, że facet w taki brzydki sposób kończy swoją karierę. Widać, że ma ogromny żal do Wiliamsa.
4. MacTyski79
Przetłumaczę na polski: Felipe Massa: "Odszedłem, bo nie mają dla mnie kasy. Jestem dla nich najlepszym wyborem, ale ich na mnie nie stać. A szkoda, bo w kolejnym sezonie będzie lepszy bolid, więc jak Kubica czy inny Kwiat będą mieli lepsze czasy/wyniki ode mnie to tylko dzięki technologii, a nie własnym umiejętnościom"
5. Maciek5161
Po wzruszającym pożegnaniu w poprzednim roku, zostaje tylko zażenowanie.
6. -Puzzle
Zgadzam się z tą uwagą o polskich mediach.
Przez sześć lat jedyną wzmianką o F1 było jak raz na rok łaskawie podawali kto został mistrzem.
I nadal nic nie piszą o wyścigach!
Za to o Robercie 3 newsy dziennie :)
A ze strony Massy to trochę nieeleganckie wyciągać takie szczegóły o wciąż obecnym pracodawcy tylko dlatego, że nie przedłużono mu umowy.
7. kriss77
takie s*anie do własnego gniazda to brak elementarnej lojalności wobec pracodawcy i ujawnianie bądź co bądź poufnych informacji o pracodawcy i jego syt. finansowej,
i w normalnym przypadku kończy się to wywaleniem dyscyplinarnym.... Williams będzie łaskawy?
8. Jen
Ciężko już komentować wypowiedzi Massy. Próbuje przed swoimi kibicami grać najlepszego kierowcę w stawce, który wyleciał z zespołu bo ten był za biedny i nie miał mu z czego zapłacić. Za grosz honoru i własnej godności.
Polskie media a zwłaszcza portale internetowe szukają na siłę sensacji. Wystarczy, ze jakiś dziennikarz skądś tam wspomni tylko o Williamsie i Kubicy i od razu mamy 100 artykułów na ten temat. Jednego dnia Robert ma podpisywać kontrakt, kolejnego jego szanse spadają bo ktoś stwierdził, nie mając sprawdzonych źródeł, że miał słabe tempo itd.
Na jednym z portali sportowych jeden z komentujących słusznie zauważył, że gdyby gdzieś na świecie jakiś idiota w programie telewizyjnym zastanawiałby się czy M. Schumacher ma szansę trafić do Williamsa to polskie media zaraz by to podchwyciły.
9. tomasss
Kubica jest taki dobry, ze wladze F1 będa musialy wrocic do starego systemu punktacyjnego zeby wyrównac szanse reszty stawki ;)
10. MacTyski79
a może on tak jedzie po Williamsie, bo wie coś czego jeszcze my nie wiemy: że nie jedzie w Abu Dhabi :)
11. bbrbutch
Aż dziwne te jego wypowiedzi.Czy przypadkiem to nie jest taki PR żeby ugrać jak najwięcej od nowego sponsora kierowcy.?
12. Heytham1
@9 Taaa...szczególnie jak będzie jeździć słabym Williamsem...
Podniecenie niektórych kibiców Roberta na temat jego umiejętności jest tak duże, że czasem aż niedobrze się robi.
Sam trzymam kciuki za jego powrót i bardzo mu kibicuje bo to świetny gość i dobry kierowca ale nie oczekuje że będzie tak szybki jak kiedyś...z resztą poczekajmy najpierw na ewentualne potwierdzenie jego kontraktu a potem po kilku wyścigach ocenimy co pozostało ze starej formy Kubicy.
Najlepiej dla całego świata F1 będzie jak wszyscy się zamkną i przestaną pisać bzdury na ten temat. Wszystko co teraz o nim w mediach to domysły i plotki a naiwni ludzie w to wierzą...
13. jenks
Kubica jest ponoć w stanie w miarę szybko pokonać ok 30 okrążeń a potem to już tylko gorzej.Tak więc jeśli
Williams Go weźmie to faktycznie z kasą jest bardzo krucho.
14. marekko
A co on ma powiedzieć ? Uznali że jestem już słaby i nie przedłużyli kontraktu, zawsze można powiedzieć, jestem dla nich za drogi, brzmi zupełnie inaczej.
15. TomPo
@13 zalezy na jakim torze te 30 okrazen. Zalezy od dlugosci toru i ilosci zakretow pewnie.
Przydalyby sie czasy z tego jego calego dnia jezdzenia gdzie pokonal 2 dystanse wyscigu.
Co do Massy - faceta nie poznaje sie po tym jak zaczyna, tylko po tym jak konczy... Massa traci w moich oczach z dnia na dzien. I niewazne czy zastapi Go RK czy nie, po prostu robi sie z tego dziecinada.
Moze Williams nie ma kasy bo nie mial kto punktow dowozic i sponsorow sciagnac panie Massa ?
Popatrz na klasyfikacje - ta miernota i pay-driver jest przed Toba, co Ty na to ?
16. iceneon
A już niebawem (sobota): "Dziś przejechałem perfekcyjne okrążenie, niestety tym bolidem to nie wystarczyło na Q3".
17. Miki42
4. MacTyski79
Zgadzam się co do joty z tobą a ten płaczek Massa wreszcie się deportuje z tego zespołu i nie będzie im krwi psuł bo zapewne po tej wypowiedzi będą mieli już dość tego dziada
18. tomasss
@12 to byl oczywiscie zart z mojej strony ;)
19. Heytham1
@18 Wiem. Ale niektórzy tak piszą na prawdę dlatego to napisałem :-P
20. rent
.....jeśli W.nie ma pieniędzy-to co pan M. tam chciał ...poszukiwać ?
21. sylwek1106
@13. Ponoć... Nie wierzę, że Kubica by się gdzieś pchał na siłę, nie mając pewności, że daje radę. O Massie szkoda pisać.
22. silvestre1
Jak ktoś chce uderzyć psa, to kij zawsze znajdzie. Wiadra pomyj wylane na Massę na tym (i innych polskich) portalach sprowadza się do jednego zdania: Jak on śmie blokować drogę do kariery Roberta Kubicy? No to już nie blokuje.... i co? Teraz trzeba szukać innego brzydala - no to szukajcie! A tymczasem fakty są bardzo prozaiczne i oczywiste. Massa ten sezon ma "w plecy" tak jak niegdyś Raikkonen w Lotusie. Pieniądze za nadstawianie karku w tej karuzeli to podstawa egzystencji kierowcy. Jak ktoś pisze, że Kubica pojedzie za złotówkę żeby tylko pojechać to jest idiotą albo kretynem i na to rady nie ma ani lekarstwa. Pan Kubica zatrudniony niegdyś w formule1 szukał ciekawszego zajęcia, to znalazł. Z jakim skutkiem? Było widać. I co teraz? Massa blokuje Kubicy drogę do kariery! Ile lat ? Dwa, trzy , pięć, piętnaście, może siedemnaście - kto da więcej?
23. sylwek1106
@22 kolego, sądzę że większość osób piszących na temat Filipka na tym portalu komentuje jego zachowanie. Kubica jest tam gdzieś na dalszym planie, ale zdecydowana większość nie czepia się Massy dlatego, że może Polak zajmie jego miejsce. Większość nawet go lubiła i bardzo szanowała. Taki Palmer potrafił odejść, zupełnie inaczej potraktowany przez zespół nie mówiąc, że Sainz jest zły, Hulk słaby, a silniki Renault się popsują i w ogóle team jest nieprofesjonalny i nie ma kasy...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz