FIA doprecyzowała przepisy dotyczące falstartów
FIA przy okazji zatwierdzania przepisów technicznych na przyszły sezon, doprecyzowała regulacje dotyczące falstartów.FIA przyznała wtedy, że system kontroli startów dopuszcza pewną tolerancję ruchu na polach startowych przed sygnałem i że Valtteri Bottas nie przekroczył wymaganego zakresu.
Inny problem pojawił się w Chinach, gdy Sebastian Vettel postawił swój bolid na polu startowym w taki sposób, że czujniki FIA w ogóle nie zarejestrowały jego startu.
Od przyszłego roku przepisy w tej sprawie będą wyglądały inaczej: "Ponadto każda z kar określona w Artykule 38.3 c) lub d) zostanie nałożona na kierowcę, który:
a) Poruszy się przed sygnałem startu. Taki ruch zostanie określony na podstawie zatwierdzonego i dostarczonego przez FIA transpondera zamocowanego w bolidzie; lub
b) Pozycjonuje swój bolid na polu startowym w taki sposób, że transponder nie będzie w stanie wykryć chwili, w której bolid po raz pierwszy ruszył z pola startowego po otrzymaniu sygnału startu."
Innymi słowy kierowcy będą teraz odpowiedzialni za dokładne pozycjonowanie swojego bolidu na polach startowych, gdyż w przeciwnym wypadku grozić im będzie kara za falstart.
komentarze
1. osmose
"FIA doprecyzowała przepisy dotyczące false startów"
chyba powinno być "falstartów"?
2. Bzik
No bo ja wiem...
"falstart", to przecież takie spolszczenie "false startu"...
A ja mówię sentymenalny. Zresztą nieważne, wyskakuj z sikora...!
Podobna dyskusja kiedyś toczyła się o wymawianie nazwiska Grosjeana.
Grożą, Grożan i takie kwiatki.
Jeden pies, wiemy o co chodzi :)
Konkluzja taka :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz