Renault domagało się transferu Daniela Ricciardo z Red Bulla
Na torze Marina Bay w Singapurze na światło dzienne wychodzą kolejne szczegóły zakulisowych rozmów dotyczących rozbratu McLarena z Hondą i Toro Rosso z Renault.Efekt uboczny tych negocjacji niestety odbywa się kosztem Roberta Kubicy, któremu nieubłagany transfer Carlosa Sainza zamknął drzwi przed powrotem do F1 w barwach Renault.
Jak się jednak okazuje Renault na całym zamieszaniu próbowało zbić jeszcze większy interes, na pewnym etapie rozmów domagając się od Red Bulla transferu Daniela Ricciardo, a nie Carlosa Sainza.
Australijczyk, który w przyszłym roku będzie stanowił łakomy kąsek na rynku transferowym, w Singapurze przyznał, że w przyszłym roku po raz pierwszy w swojej karierze będzie wolnym strzelcem i będzie w stanie samodzielnie zadecydować o swojej przyszłości.
Red Bull nie chciał jednak wypuścić swojego podstawowego kierowcy, dzierżawiąc Renault na rok usługi Carlosa Sainza, którego kontrakt z Red Bullem wedle doniesień wygasa dopiero po sezonie 2019. Niewykluczone jednak, że ekipa Renault chcąc zatrzymać go u siebie na dłużej zdecyduje się na kolejne negocjacje z Red Bullem, oferując mu w zamian dostawę silników po sezonie 2018.
komentarze
1. luki2662
Dziwna ta gra obu zespołów
2. Janek1966
Nico Rosberg menedzerem Roberta Kubicy!Szok!
Powodzenia!!!!!
3. WDrake
takie zagrywki przez zespoły które mają dużo kasy...
4. belzebub
Ha! Reno na rok bierze Sainza, a od 2019 zamienia go na Ricciardo. Sainz ląduje w RBR u boku VER. Bardzo możliwy scenariusz. RRB dostaje upust na silniki Renault i wszyscy są zadowoleni. Tak wygląda polityka w F1.
5. devious
@4
Jeszcze do tego się pojawiły plotki, że Porsche wraca do F1 i... są szanse, że wykupi RBR! :) Red Bull swój plan w F1 zrealizował i być może chce ograniczyć wydatki - wówczas zamiast Red Bull Racing byłoby Porsche Red Bull F1 Team.
Takie newsy lubię, jeszcze jakby Force India została przebrandowana na Aston Martina, to byłaby bajka :)
6. belzebub
No właśnie, wszyscy chyba liczą, że to Porsche będzie dostarczać RBR silniki, tylko to zapewne po 2020 roku. Czemu nie?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz