Haas nie zmieni składu na sezon 2018
Zespół Haasa w przyszłym roku nie zmieni swojego składu. Tak przynajmniej wynika ze słów jego właściciela, Gene'a Haasa.Obecnie zespół zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a obaj kierowcy regularnie zdobywają dla niego punkty. Z tego powodu Haas nie widzi powodów do zmiany swojego składu.
"W przyszłym sezonie będziemy ścigali się z takim samym składem kierowców jak w tym roku. To jest nam pisane" mówił Haas dla oficjalnej strony Formuły 1. "Biorąc pod uwagę pozostałe aspekty konsytuacji, w przyszłym roku powinniśmy być lepszym zespołem."
Haas już na półmetku mistrzostw wyrównał swój zeszłoroczny wynik 29 punktów, głównie za sprawą faktu iż Kevin Magnussen był w stanie lepiej zbierać punkty niż Esteban Gutierrez, który pożegnał się z zespołem po sezonie 2016.
Haas stawia sobie teraz za cel zakończenie mistrzostw z dwa razy większą pulą punktów na swoim koncie.
"On zbiera punkty i to było kluczem dla ściągnięcia go do naszego zespołu" mówił Haas odnośnie Kevina Magnussena. "Kevin potrafi zbierać punkty i Romain także. Teraz posiadamy 29 punktów. W zeszłym roku również mieliśmy 29 punktów na tym etapie mistrzostw, ale przez resztę sezonu nie punktowaliśmy."
"Jeżeli do wyścigu w Abu Zabi uda nam się zebrać kolejne 29 punktów, znajdziemy się w świetnej sytuacji."
komentarze
1. MarTum
Romek ma już chyba dość walki z hamulcami. Jak do końca sezonu hamulce nadal będą problemem to ze składem różnie może być.
2. Heytham1
Jeśli faktycznie tak będzie to Magnussen pierwszy raz pozostanie na drugi sezon w jednym zespole
3. mik.
Moim zdaniem bez szans na x2 tyle punktow ale niech walcza.
Renault ma poprawiony caly bolid wiec Hulk bedzie przed nimi regulrnie, Alonso cos powalczy. Z tylu widze tylko TR, Saubera i Mclarena.
4. przemo255
Faktycznie nie ma potrzeby zmiany składu. Ale mimo wszystko dla Ferrari są jakby juniorskim teamem, więc mogą zostać zmuszeni do przyjęcia Giovanaziego lub Leclerca.
5. Grzesiu10
@4
Jeżeli będzie to połączone z awansem Groszka do Ferrari to jestem za. Moim zdaniem Ferrari powinno wymienić Raikkonena. Niestety Vettel jest wielkim zwolennikiem pozostawienia Fina.
6. TomPo
@5 oczywiscie ze jest. Tak jak Ham wolalby moze kogos wolniejszego niz Bottas. To sa gwiazdorzy, ktorzy najlepiej wypadaja bedac 0.5s szybszymi na kolku niz kolega z zespolu. Nikt Ci nie powie ze kiepsko poszlo.
7. przemo255
@5 Vettel obstaje tak za Raikkonenem bo po kilku spokojnych latach z Webberem w 2014 brutalnie przekonał się jaki komfort psychiczny daję słabszy partner. Ale Ferrari ze swoimi ambicjami nie powinno się na to godzić. Fakt, że Fin kiedyś był dobry a i dzisiaj ma przebłyski ale zazwyczaj po połowie wyścigu już tylko jedzie.
8. YOOGI
Groszek był bardzo obiecującym kierowcą zanim poszedł do Hassa, teraz ciągle mam jego obraz jak wyjeżdża w żwir (oczywiście hamulce) .. na pewno wykonuje dobrą pracę, pomaga rozwijać bolid i jest "jedynka" w zespole, ale zapowiadał się iż będzie walczył o podia a nawet zwycięstwa, a tak trochę chłopaka żal
9. pryk
Grosjean w Ferrari? Jestem za, to świetny zawodnik. Choć fajnie jakby był w zespole, który pozwoli mu na więcej.
Co do Veta to nie tylko kwestia tego, że Kimi jest wolnieszy, ale też relacji osobistych. Seb ma pod tym względem sielankę w zespole. Trudno mu się dziwić, że chciałby miec dalej kumpla, który mu nie będzie przeszkadzał.
10. Mat5
@7 podstawowa różnica między Kimim a Webberem jest taka, że Kimi siedzi cicho, a Webber to co w duszy to na języku miał. Vettelowi taki układ pasuje, ale do Ferrari przydałby się ktoś młodszy, świeży, bo Kimi nie jeździ tak jak choćby 4 lata temu. Dlatego tylko Vettel bije się z Hamiltonem i Bottasem. Raikkonen to co najwyżej będzie walczyć z Red Bullami.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz