Brawn wzmacnia pion techniczny F1
Nowi właściciele Formuły 1 poinformowali o zatrudnieniu dwóch czołowych inżynierów F1, którzy mają pomóc Rossowi Brawnowi w kreowaniu lepszej przyszłości sportu.Duet ten będzie stanowił część niewielkiej grupy, którą tworzy szef działu sportów motorowych Ross Brawn, aby lepiej kreować nowe przepisy techniczne, które będą zarówno poprawiały widowisko, jak i zapewniały możliwie największą stabilność finansową.
Formuła 1 potwierdziła, że grupa ta będzie ściśle współpracowała z departamentem technicznym FIA.
Do szeregów pracowników Formuły 1 dołączy również Nigel Kerr, były strateg BAR, Hondy, Brawn GP oraz Mercedesa. Kerr od 1 sierpnia obejmie stanowisko nowego dyrektora finansowego.
"Mam zaszczyt przywitać trzech niezwykle doświadczonych pracowników, którzy przez wiele dekad zdołali zapewnić sobie wizerunek ekspertów" mówił Ross Brawn.
"Budujemy zespół, który pozwoli nam umocnić więzi zarządu Formuły 1 z jej wieloma udziałowcami, zapewniając, że wdrażanie przepisów następować będzie przy zaangażowaniu wszystkich stron."
komentarze
1. wariat133
Hmm... 2 byłych pracowników Williamsa. Czyżby kolejna wielka zmiana przepisów była szyta pod zespół Williams? Myślę że tak. Po 12 latach oglądania tego cyrku coraz bardziej jestem przekonany, że sportu jest tam coraz mniej, a polityki coraz więcej. Dla przypomnienia z redbullem i Mercedesem było podobnie. Nie będę tu opisywał historii niewygodnej dla niektórych, bo w komentarzu nie ma na to miejsca. Tak, zwycięzcy piszą swoje historie. Dziadek Bernie tak mieszał, ustawił bo miał w tym biznes. A kto będzie pamiętał prawdę za kilka lat? No właśnie... Wiem, że są fani którzy nie zapomną.
2. skilder3000
A mnie się wydaje że właśnie taki zespół pozwoli właścicielom odbudować ten sport. Brawo wiedział jak z marnej Hondy zrobić mistrza. Więc wie gdzie w całej stawce dodać i ująć aby cała F1 była bardziej wyrównana i ciekawsza
3. wariat133
Kolego, jedyne co zrobił brawn to kupił Bolid od hondy, który był mistrzowski. Honda strzeliła sobie w stopę oddając zespół za przysłowiową złotówkę. W sezonie w którym była taka zmiana w przepisach. Nie skonfrontowali osiągów bolidu z innymi zespołami. Za wcześnie sie poddali . A mogli być na topie jak Mercedes ( czytaj stara honda). A teraz widać tego konsekwencje w postaci braków technologicznych ich silnika.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz