Red Bull podejrzewa, że silnik Mercedesa spala olej
Międzynarodowa Federacja Samochodowa przed sezonem 2017 przypomina producentom silników F1, że wykorzystywanie oleju silnikowego do spalania w komorze jednostki napędowej jest niezgodne z przepisami.Zespół Mercedesa słynie z faktu, że w sesji kwalifikacyjnej potrafi wykrzesać ze swojego napędu dodatkowe konie mechaniczne mocy, ale jego przewaga nie jest już tak duża w trakcie wyścigów.
Silniki F1 pracują obecnie w zamkniętym obiegu- odpowietrzenie miski olejowej musi uchodzić do głównego systemu dolotowego, co podnosi prawdopodobieństwo zassania oleju do komory spalania.
Celowe takie działanie byłoby jednak sprzeczne z przepisami, gdyż każdy zespół musi przestrzegać ścisłych ograniczeń co do składu chemicznego swojego paliwa. Ekipa Red Bulla podejrzewa, że nagły wzrost osiągów jednostki napędowej Mercedesa w sesjach kwalifikacyjnych może wiązać się z dawkowaniem do niego nadmiaru oleju, który zawiera specjalne dodatki poprawiające jego osiągi.
Ekipa Mercedesa zapewnia jednak, że nie stosuje podobnych praktyk i że jej silnik zawsze spełniał wymogi regulaminu technicznego. Takie zapewnienia nie uspokoiły jednak podejrzliwości rywali.
Sprawa miała być już poruszana przez Red Bulla podczas zimowych spotkań przedstawicieli pionów technicznych ekip F1. Z doniesień wynika, że zespół Mercedesa na tak postawione zarzuty miał zaproponować wdrożenie limitu wykorzystania oleju silnikowego w ilości 5 kilogramów, ale większość uznała, że to i tak zbyt duża wartość.
Podobnie jak to miało miejsce w przypadku Ferrari i kontrowersyjnych koncepcji zawieszenia bolidów F1, także Red Bull zdecydował się oficjalnie dopytać o tę kwestię FIA.
W swojej odpowiedzi departament techniczny FIA potwierdził, że spalanie oleju jako paliwa dla silnika byłoby sprzeczne z regulaminem Formuły 1. FIA przyznała jednak, że pewna ilość oleju w sposób naturalny może być spalana w trakcie korzystania z silnika.
W erze silników V6 turbo zespoły od samego początku szukają sposobów na ominięcie ograniczeń dotyczących limitu przepływu paliwa oraz jego ilości, które to w praktyce stanowią o tym iż nowe silniki F1 mają problemy z przekroczeniem bariery 1000 KM.
W sezonie 2015 głośno było o podejrzeniu stosowania przez niektórych producentów dodatkowych zbiorników paliwa, które gromadziły benzynę już za czujnikiem pomiaru przepływu.
FIA sprawdzała już także czy żaden z producentów nie dodaje przypadkiem do swoich olejów dodatków wzbogacających jego skład o substancje poprawiające osiągi jednostek napędowych.
komentarze
1. UraN27
Mylą Mercedesa z Volkswagenem :)
2. MarTum
Merol co 30 okrążeń pitstop na dolewkę oleju :P
3. Kalor666
kempa - pisze się "bierze olej" a nie spala ;-)
4. januszkapala110
kalor666 bierzesz to ty np. produkt z lodówki, a silnik po prostu spala olej.
5. Kalor666
do januszkapala110 - naprawdę nie załapałeś czy tylko udajesz ?
6. bebinx
Dawal raczej nie bedzie ;)
7. kempa007
3. Kalor666 w tym konkretnym wypadku chodzi o jego spalanie
8. hubos21
Patrząc na start wyścigu dało się zauwaźyć dym który wydobywał się z bolidów mercedesa a przecieź inne bolidy też mają ich silniki i olej się tak nie przepalał
9. adamxxl
A mój golf 3 łyka olej jak oszalały ale jakoś nie zauważyłem wzrostu mocy. pzdr.
10. hubos21
@9
musisz katalizator wyciąć :D :D
11. Malciszek
Przyciemnić szyby i wstawić żarówki "xenon look". O razu odczujesz 20KM na osi. A jak dołożysz spoiler to i ze 30. To nic że kopci, Mietki w F1 też kopcą więc masz Golfa III F1 style.:)
12. pz0
A ja głupi myślałem że mi silnik bierze olej, a on go tylko spala. No i ten silnik Mercedesa naprawdę nieźle łoi ten olej - 5kg na dystansie około 300 kilometrów.
Tak na poważnie to może coś w tym być. jakiś składnik oleju, bardzo lotny, tóry działa jak jakiś katalizator, a jest zabroniony w paliwie, więc mogli znaleźć właśnie ten sposób na dostarczenie go do cylindra, nie z paliwem, a z powietrzem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz