2017-01-12
Red Bull nie zamierza rezygnować ze swojego zawieszenia
Zespół Red Bulla w obliczu kontrowersji wywołanych przez zespół Ferrari, związanych z systemami zawieszenia, nie zamierza rezygnować ze swojej wersji układu w sezonie 2017.R E K L A M A
Opracowany przez Mercedesa po zakazaniu stosowania systemów FRIC system hydraulicznego zawieszenia był stosowany w zeszłym roku także przez Red Bulla.
W grudniu światło dzienne ujrzała jednak komunikacja zespołu Ferrari z FIA, w której inżynierowie z Maranello domagali się wyjaśnień od regulatora w zakresie tego co jest legalne, a co niezgodne z przepisami dotyczącymi zawieszenia bolidów F1.
Charlie Whiting w swojej odpowiedzi zasugerował, że projekt zawieszenia wykorzystujący sposób pracy przedstawiony przez Ferrari mógłby zostać uznany za niezgodny z przepisami.
Niemiecki Auto Bild podaje jednak, że póki co FIA orzekła jedynie, że system przedstawiony przez Ferrari może zostać uznany za niezgodny z przepisami.
Helmut Marko z Red Bulla miał powiedzieć: „W sezonie 2017 nie będziemy mogli go wykorzystywać w 100 procentach, ale nadal będziemy go używać.”
Gustav Brunner, były inżynier F1, zapytany przez serwis Speed Week o zaistniałą kontrowersję, odpierał: „Nie sądzę, że to będzie wielki problem w Australii, gdyż do tej pory prawdopodobnie wszystkie zespoły będą miały taki system w swoich bolidach.”
W grudniu światło dzienne ujrzała jednak komunikacja zespołu Ferrari z FIA, w której inżynierowie z Maranello domagali się wyjaśnień od regulatora w zakresie tego co jest legalne, a co niezgodne z przepisami dotyczącymi zawieszenia bolidów F1.
Charlie Whiting w swojej odpowiedzi zasugerował, że projekt zawieszenia wykorzystujący sposób pracy przedstawiony przez Ferrari mógłby zostać uznany za niezgodny z przepisami.
Niemiecki Auto Bild podaje jednak, że póki co FIA orzekła jedynie, że system przedstawiony przez Ferrari może zostać uznany za niezgodny z przepisami.
Helmut Marko z Red Bulla miał powiedzieć: „W sezonie 2017 nie będziemy mogli go wykorzystywać w 100 procentach, ale nadal będziemy go używać.”
Gustav Brunner, były inżynier F1, zapytany przez serwis Speed Week o zaistniałą kontrowersję, odpierał: „Nie sądzę, że to będzie wielki problem w Australii, gdyż do tej pory prawdopodobnie wszystkie zespoły będą miały taki system w swoich bolidach.”
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz