2016-03-17
Aston Martin powraca do F1 z Red Bullem
Marka Aston Martina powraca jednak do Formuły 1 w tym roku, nawiązując współpracę z Red Bullem.R E K L A M A
W ramach współpracy nazwa Aston Martina pojawi się na tylnej części bocznych wlotów powietrza a słynne logo na nosie bolidu RB12 już od GP Australii.
W połowie minionego sezonu pojawiły się pierwsze plotki o tym, że przedstawiciele Aston Martina przymierzają się do powrotu do F1.
Pierwsze doniesienia dotyczyły nawiązania współpracy z Red Bullem, który rozstawał się z Renault oraz co za tym idzie również ze swoim sponsorem tytularnym, Infiniti. Pierwsze plotki sugerowały, że współpraca taka miałaby zapewnić ekipie z Milton Keynes silniki Mercedesa.
Rozmowy te zostały jednak zawieszone, a brytyjski producent rozpoczął również negocjacje z innymi ekipami, w tym z Force India i Williamsem.
Z końcem ubiegłego sezonu głównym kandydatem do współpracy z Aston Martinem wydawał się zespół Force India, który miał być w całości przebrandowany pod kątem nowego sponsora. Ostatecznie jednak przedstawiciele firmy ogłosili, że wstrzymują również i te negocjacje.
Na kilka dni przed sezonem 2016 okazuje się, że Aston Martin powróci jednak do F1 po raz pierwszy od swojej obecności w niej w latach 1959 – 1960.
W połowie minionego sezonu pojawiły się pierwsze plotki o tym, że przedstawiciele Aston Martina przymierzają się do powrotu do F1.
Pierwsze doniesienia dotyczyły nawiązania współpracy z Red Bullem, który rozstawał się z Renault oraz co za tym idzie również ze swoim sponsorem tytularnym, Infiniti. Pierwsze plotki sugerowały, że współpraca taka miałaby zapewnić ekipie z Milton Keynes silniki Mercedesa.
Rozmowy te zostały jednak zawieszone, a brytyjski producent rozpoczął również negocjacje z innymi ekipami, w tym z Force India i Williamsem.
Z końcem ubiegłego sezonu głównym kandydatem do współpracy z Aston Martinem wydawał się zespół Force India, który miał być w całości przebrandowany pod kątem nowego sponsora. Ostatecznie jednak przedstawiciele firmy ogłosili, że wstrzymują również i te negocjacje.
Na kilka dni przed sezonem 2016 okazuje się, że Aston Martin powróci jednak do F1 po raz pierwszy od swojej obecności w niej w latach 1959 – 1960.
komentarze
1. Antie
Szkoda, że nie weszli w FI, bo za chwilę za pół ceny mieliby okazję odkupić stajnię od bankrutującego powoli VM.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz