Sainz ma obawy co do przyszłorocznych silników
Carlos Sainz ma pewne obawy co do przyszłorocznej formy swojego zespołu. Ekipa Toro Rosso w tym roku korzystała z zawodnych jednostek Renault a od przyszłego sezonu przechodzi na sprawdzony układ napędowy Ferrari.Sainz obawia się, że układ ten prawdopodobnie nie zostanie w żadnym stopniu zmodernizowany w trakcie zimowej przerwy a co gorsza nie będzie rozwijany w trakcie przyszłego sezonu. Hiszpan z tego powodu upatruje największe szanse swojego zespołu w pierwszej połowie przyszłego sezonu.
„Główną sprawą prawdopodobnie jest to, że najważniejsza dla nas będzie pierwsza połowa sezonu, podczas której będziemy musieli zmaksymalizować nasze wysiłki” mówił Sainz.
„Druga część mistrzostw, co oczywiste, będzie trochę trudniejsza. Zawłaszcza patrząc po minionym sezonie, kiedy w trakcie sezonu następowały duże zmiany rozwojowe.”
„W przypadku Renault zauważyliśmy, że mieliśmy przez cały czas taką samą moc. Toro Rosso na początku sezonu miało niezłe tempo, a potem powoli je traciło. Myślę więc, że przyszłym roku będziemy musieli zmaksymalizować nasze wysiłki w pierwszej połowie mistrzostw.”
komentarze
1. Mateo_R19
„Teoretycznie w przyszłym sezonie powinniśmy być przed Red Bullem. Silnik Ferrari ma 50 może 60 koni mechanicznych więcej” – powiedział Sainz podczas imprezy dla mediów na Jaramie.
Moim zdaniem chłopak powoli zaczyna się gubić w tym co mówi.
2. kempa007
tu nie chodzi o to co mówi tylko o wycinanie słów z kontekstu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz