Red Bull nie zyskuje poparcia w kwestii zmiany przepisów
Zespół Red Bulla póki co nie zyskuje większego poparcia po tym jak otwarcie nawołuje do zmiany przepisów mających uderzyć w zespół Mercedesa.„Naszym zadaniem jest atakowanie Mercedesa a nie zmienianie zasad” mówił Maurizio Arrivabene, nowy szef Scuderii.
Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, odesłał swoich kolegów z Red Bulla pod Ścianę Płaczu, podczas gdy Lewis Hamilton, cieszący się z kolejnej pewnej wygranej na swoim koncie, doradza Red Bullowi zatrudnienie „lepszych ludzi”.
Rob Smedley, który wraz z Felipe Massą przeszedł pracować do Williamsa mówił z kolei: „Pracowałem już dla zespołu, który dominował (Ferrari).”
„Teraz dominuje Mercedes. To wynik ciężkiej pracy. Robią wszystko prawidłowo, więc trzeba przed nimi chylić czoła.”
Do dyskusji włączył się także Bob Fernley, reprezentujący barwy Force India, które we wcześniejszej dyskusji o cięciu kosztów również niż otrzymało wsparcia ze strony większych zespołów, w tym Red Bulla.
„Cztery duże zespoły były przekonane, że nie trzeba nic robić, a teraz Red Bull jest nieco przyciśnięty i prawdopodobnie ma presję wywieraną przez swoich właścicieli” mówił. „Teraz na jaw wychodzą realia- trzeba pogodzić się z rzeczywistością.”
„Nie możemy winić Mercedesa za dobrze wykonaną pracę. Wszyscy mamy takie same szanse.”
Fernley poszedł o krok dalej i stwierdził, że Red Bull źle postępuje winiąc nie tylko przepisy ale także swojego dostawcę jednostek napędowych V6 turbo.
„Czy w tym wypadku całą winę ponosi Renault? Ich siostrzany bolid (Toro Rosso) z dwoma młodymi zawodnikami w Australii spisywał się całkiem nieźle.”
komentarze
1. Magicgarage
Bo nikt nie chce się zniżyć do poziomu Red Bulla i narazić się na ośmieszenie .
2. Sasilton
RB też dominował, ale pamiętacie ile przy tym było różnych mniejszych i większych afer?
Mercedes to zupełnie inny poziom dominacji niż za czasów RB.
3. Michael Schumi
Trzeba było lepiej pracować zimą.
4. Gosu
Jak RBR ma zyskiwać poparcie ? Przecież zachowują się jak rozwydrzony bachor. Równie dobrze w sezonach 2010-2013 zespoły mogły starać się o ograniczenie aerodynamiki, bo bolidy RBR jeździły 15km szybciej w zakrętach, a czterokrotny wciskał pedał przepustnicy 25 metrów wcześniej przy wyjściu z zakrętów od reszty. Przecież to nie sprawiedliwe ...
5. sliwa007
1. Magicgarage po prostu największym zespołom ubył poważny rywal w walce o tytuły, więc nikt nie kiwnie palcem żeby ten stan zmienić. Druga sprawa to taka, że nikt nie ma takiego obowiązku a idąc dalej zmiana silników czy też samego regulaminu w celu wyrównania mocy silników byłaby przynajmniej nie fair wobec najlepszych czyli Mercedesa i Ferrari.
Horner i wszyscy którzy nim kierują to banda płaczków i kłamców. Kto ogląda wyścigi przynajmniej od 2010r ten wie, że takiego płaczu i zakłamania jak w Red Bullu nie było i nie ma w żadnym innym zespole. I to jest przynajmniej jeden powód dla którego utrzymanie obecnego stanu z silnikami mnie cieszy.
6. Artefact
@ 5. RBR nie są płaczkami, tylko realnie patrzą na możliwość pokonania Mercedesa. Wcześniej inne Zespoły marudziły o zmianie przepisów by móc dopaść RBR. Dla reszty zmiana przepisów, silników itp to szansa na wyrównanie, albo znalezienie i przechytrzenie przeciwników, aktualnie dużego skoku nie da się wykonać. Co oznacza, że kolejny sezon będziemy oglądali HAM i ROS z przodu... i fajnie, ale mam przeczucie, że ROS się posypie i Zaczesany do góry zdobędzie kolejny tytuł ;)
7. sliwa007
6. Artefact nie ma drugiego takiego zespołu w stawce jak Red Bull i nie ma drugiego takiego "szefa" zespołu jak Horner, który w tak intensywny sposób lamentuje w mediach jak ich skrzywdzono i jaki im jest źle. I nie biorę tutaj pod uwagę jedynie obecnego sezonu ale okres od początku ich wielkiej formy czyli od 2009r.
Rozumiem, że mają w tym swój interes ale bez przesady, muszą zrozumieć że to ONI gdzieś popełnili błąd i teraz są tego konsekwencje. Ktoś inny wykonał lepszą pracę i teraz wygrywa. Takie są zasady a tymczasem od ponad roku nie ma nawet tygodnia bez płaczu Hornera lub Marko jakie to Renault jest złe i że trzeba zmienić przepisy bo wielki Red Bull przegrywa. McLaren ma jeszcze większe kłopoty i póki co nie przypominam sobie żeby publicznie w mediach ktoś narzekał na Hondę
8. Artefact
wiesz Kolego parędziesiąt mln euro w prawo lub w lewo robi różnicę. Może Zespół nie jest w stanie sam się utrzymać i wyciągnął łapę do Big Bossa RB a ten zapytał o wyniki, i stąd ten lament :))))) jakkolwiek, ja jestem zadowolony, że znów Chłopaki śmigają po torach :)
9. brain87pl
@Artefact
@sliwa007
Pisałem to już pod którymś z tego typu newsów. Inne zespoły też lamentowały w czasie dominacji Red Bulla, choć głównie o nieścisłości w regulaminach które Red Bull wykorzystywał. Zresztą nie tylko Red Bull, bo wystarczy sobie przypomnieć słynne F-Duct, W-Duct czy podwójny nos Lotusa rok temu. Często też kończyło się protestami i zmianami regulaminu, więc jechanie po Red Bull i jego szefach za sam fakt krytyki jest moim zdaniem nie fair.
Inna sprawa że krytyki i lamentów ze strony innych zespołów było i jest znacznie mniej. Za przykład mogę dać Ferrari w zeszłym roku - szeroko komentowane opuszczenie toru przez szefa Ferrari w Bahrajnie i wypowiedzi jakie się później pojawiły. Moim zdaniem to podobne do tego co robi teraz Red Bull, ale ci pierwsi nie robili z tego telenoweli, tylko zabrali się do roboty i sprzątania swojego podwórka, a efekty widać w tym roku.
W Ferrari potrafili w rok poprawić swój silnik - owszem nie do poziomu Mercededa, ale jednak - więc dlaczego Renault nie mógł? Nie wiemy czy to badziewny projekt czy złe zarządzanie projektem, ale rezultat to najdroższy, najgorszy i najbardziej awaryjny silnik w stawce (pomijam silnik Hondy bo ten przechodzi jeszcze problemy wieku dziecięcego). Dlatego krytyka Renault jest jak najbardziej na miejscu jeżeli wychodzi o klientów Renault - Jos Verstappen niech lepiej się zamknie - ale lepiej gdyby takie rzeczy załatwiali za zamkniętymi drzwiami, ale może Red Bull w ten sposób pewnie chce pokazać że to niech ich winna że są w dopiero środku stawki.
Druga sprawa że Red Bull nie tylko jedzie po Renault, ale też wzywa FIA do zmian regulaminów. Jeżeli gdzieś była jakaś luka czy niejasność w regulaminie, którą większość zrozumiałą inaczej niż Mercedes to można dyskutować o jak wyrównać szanse. W przeciwnym wypadku takie pomysły powinny lecieć do kosza na śmieci. I tutaj Horner jeszcze bardziej traci w moich oczach.
Red Bull ma ciężko. Byli na topie i kasa od sponsorów płynęła. Teraz złote czasu się skończyły i nie widać szans na pokonanie Mercedesa - bo best of the rest i chyba nie interesuje. Silniki znów zostają zamrożone do kolejnego sezonu i większej poprawy wyników mogą się spodziewać dopiero za rok. To negatywnie wpływa na ich wizerunek w mediach. Tym samym mamy materiał na wycofywanie się Red Bulla z F1.
10. FanRosbergaBC
Nie wiem dlaczego jeździcie po tym Red Bullu, przecież jak RB dominował to również był płacz z innych teamów, między innymi ze strony Mercedesa :) Nie pamiętam dokładnie w którym roku, ale Mercedes narzekał w kwestii opon, domagali się dodatkowych testów, bo ich bolidy nie potrafiły się przystosować do tamtych opon, byli chyba najszybszymi bolidami w Kwalifikacjach, ale w wyścigu ich opony za szybko się degradowały i dojeżdżali zazwyczaj na 6 lokatach. Więc teraz równie dobrze RB czy tam Reno, może domagać się większej możliwości testowania/zmieniania silników. Gdyby Honda miała możliwość testowania bezgranicznie swojego silnika to z pewnością nie byłby on taki awaryjny. A z tego co pamiętam Mercedes wpadł na potajemnych testach ogumienia, ale mogę się mylić. :P
To samo - dmuchany dyfuzor, gdyby FIA tego nie zabroniła, kto wie, jakby potoczyły się dzisiejsze wyścigi.
11. FanRosbergaBC
No ale trzeba przyznać, Mercedes po prostu spisał się najlepiej ze stawki, chociaż ja wiem, że oni posiadają coś więcej oprócz silnika. Pewnie opracowali coś na styl dmuchanego dyfuzora jakim dysponował RB w czasach dominacji. Bo przewaga ponad sekundy, nie może płynąc z samej aero dynami, muszą mieć coś, co niezwykłego. RB dominował, ale miał tylko 0,5sek przewagi nad resztą, więc drugie tyle Mercedesa jest imponujące. Zwłaszcza że Williams, ma identyczny silnik a traci do nich bardzo dużo, a nie sądzę że Willams ma gównianą aero.
12. brain87pl
@10. FanRosbergaBC:
Może dlatego że wielu osobom - w tym mi - Red Bull kojarzy się z bandą cwaniaków, którzy kombinują na każdym kroku i pysznią się swoim sukcesami jak gdyby wszystkie rozumy pozjadali? Dmuchane dyfuzory, sprężynki w skrzydłach czy afery z nierównym traktowaniem swoich kierowców: Multi21, oddawanie Vettelowi przedniego skrzydła od Webbera itp. Do tego dochodzi malowanie maskujące na tegoroczne testy jak gdyby mieli coś wyjątkowego do ukrycia czy blokada w zmianach rozdzielaniu zysków z praw telewizyjnych o których wspomina Force India. Teraz im się obrywa za to wszystko.
Okres dominacji Mercedesa też się kiedyś skończy i wtedy też będą obrywać baty, ale sposób w jaki Toto Wolf prowadzi ten zespół podoba mi się znacznie bardziej niż styl Hornera i chyba nie narobią sobie aż tylu wrogów. Niemniej za tegoroczną blokadę w rozwoju jednostek napędów przyjdzie im kiedyś zapłacić. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Być może już w 2017 roku kiedy planowane są nowe opony i jakiś inny zespół lepiej przystosuje się do zmian regulaminowych. Wszelkie sugestie na których będzie zyskiwał głównie Mercedes mogą być torpedowane przez pozostałe zespoły.
13. Piotr89Sand
Porównywanie dominacji Red Bulla i Mercedesa to głupota w czystej postaci. Głupota bo mówiąc tak, albo mało wiecie albo mało myślicie. RBR dominował bo szukał luk w przepisach i je wykorzystywał. Stosowali triki dzięki temu, że regulamin nie był dostosowany na tyle żeby wykluczyć "nieuczciwą pomysłowość". Inne zespoły nie akceptowały tego typu praktyk i z tego względu prosiły o zmiany w regulaminie (tak oczywiście też dlatego, że nie mogły konkurować z RBR). W tym momencie Mercedes jest na czele dzięki temu, że wykonali świetny silnik jak i współpracującą z nim konstrukcję bolidu. Także ciągnięcie tego tematu w moim mniemaniu nie ma najmniejszego sensu. Red Bull powinien wziąć się do roboty, a jak się nie podoba to reklamować swój obrzydliwy, "zdrowy" napój gdzie indziej.
14. FanRosbergaBC
Jesteś w błędzie, nie wszyscy po prostu potrafili wykorzystać te luki prawne. Zresztą, jakby przejrzeć bebechy Mercedesa, teraz też doszukalibyśmy się jakiejś luki prawnej czy czegoś czego jeszcze nie było w F1. Bo nie mów że Mercedes ma taką przewagę dzięki silniku i aero. Ham - Massa kwalifikacje różnica 1,5sek, silnik ten sam, więc w tym wypadku aero daje 1,5sek różnicy? Proszę Cie. :P Nawet jak Massa nie pojechał idealnego kółka to i tak różnica między nimi wynosi najmniej 1,2. Nie przeczę że Mercedes wykonał świetną robotę, ale stosują coś czego inne zespoły nie stosują bo albo: Mercedes wynalazł jeszcze większą lukę niż kiedyś RB, albo mają jakąś nieziemską technologie. Bądź, stosują nielegalne testy bolidów.
15. sliwa007
10. FanRosbergaBC o ile się nie mylę to obecne "żądania" Hornera polegają na wyrównaniu osiągów silników poszczególnych ekip. Twierdzą, że FIA ma wgląd w dane dotyczące mocy poszczególnych jednostek napędowych i zapewne Horner by chciał (bo jak inaczej można rozumieć pojęcie równania osiągów) aby Renault dostało wolną rękę i poprawiało osiągi bez ograniczeń aż dogonią Mercedesa, Ferrari żeby miało trochę trudniej a Mercedesa zamrozić definitywnie. Jak to się ma do zdrowej rywalizacji? Domagać się dodatkowych testów mogą - ale dla wszystkich, o zwiększenie ilości dostępnych tokenów na sezon również mogą prosić - ale nie tylko dla Renault ale dla wszystkich. W każdym innym wypadku to będzie definitywne naruszenie zasad zdrowej rywalizacji.
16. FanRosbergaBC
Wszyscy powinni mieć równe szansę, dlatego nie przeczę że Mercedes również powinien móc rozwijać swój silnik bez ograniczeń. Ale jeżeli Reno nie dostanie możliwości rozwijania swojego silnika bez ograniczeń, to myślę że nie mają szans w rywalizacji, chyba że leży u nich jedynie oprogramowanie.
17. zuchu80
Śmiech mnie ogarnia i to nieludzki jak czytam o płaczącym Red Bullu :) Dla nich to jest czysty biznes nic więcej liczy się reklama napoju. I jak drugi rok z rzędu będą mniejsze pieniążki od FIA to nie ma co się dziwić że płaczą że to niesprawiedliwe. Niech wezmą się do roboty i tyle. szacunek dla zespołów wiążących koniec z końcem a mimo to dalej jeżdżących w F1.
18. belzebub
@16 Niestety, ale to Ty jesteś w błędzie. Wszyscy powinni mieć równe szanse? Przecież mieli przed sezonem 2014. Wszyscy zaczynali od zera, razem z Mercedesem. Tylko Merc wykonał najlepszą robotę, a skoro wykonał to dlaczego teraz ma być karany przez obcięcie osiągów tylko dlatego, że jeden zespół nie dał i nie daje rady? Dlaczego Ferrari nie płacze? Oni też mają stratę do Merca. Tylko oni wykonali postęp przez zimę, a puszki cofnęli się do tyłu. Hamilton dobrze to skomentował niech zmienią ludzi, jak Ferrari - u nich jak widać odniosło to sukces.
19. popo21
lepiej by było gdyby można było rozwijać silnik w trakcie sezonu inaczej jest nuda, już nie chodzi o redbulla, jak tak dalej pójdzie to będzie jeździć 8 zespołów, a połowa po pierwszym wyścigu stwierdzi, że szkoda kasy na rozwój aero bo z silnikiem nic nie zrobimy. To tak jakby sie okazało, że kupujemy auto z silnikiem który ma jakąś wadę, ale producent nam mówi, że dopiero za rok może nam go wymienić na poprawiony, a teraz nam może wsadzić taki sam wadliwy :)
20. istrii
Były lata że regulamin pasował Ferrari
Były lata że regulamin pasował Renault
Były lata że regulamin pasował McLaren
Były lata że regulamin pasował BrownGP
Były lata że regulamin pasował RBR
Są lata że regulamin pasuje Mercedesowi.
Tak było, jest i będzie. PROSTE?
21. Piotr89Sand
@14 Tylko potwierdzasz moją opinię o głupocie i/lub braku wiedzy. Musisz sobie zdać sprawę, że silnik w F1 to nie jest jednostka jak w zwykłym samochodzie. Jest również oprogramowanie, a tzw. silnik jest tylko jedną ze składowych układu napędowego tego cacka, które widzisz na torze. Williams ma to samo "pod maską"... hmm... ty tak twierdzisz, ale ile w tym prawdy to nawet w Williamsie tego nie mogą być pewni.
22. FanRosbergaBC
@21 A nie widzisz mojego niższego postu w którym stwierdzam że może u nich leżeć oprogramowanie?
23. williams FW
Red Bul nie dodaje skrzydel on je podcina
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz