Manor skrzętnie realizuje cel powrotu do stawki F1
Zespół Marussia mimo braku poparcia ze strony ekipy Force India, która skutecznie uniemożliwiła mu udział w zbliżających się mistrzostwach świata F1 zmodyfikowaną wersją ubiegłorocznej konstrukcji bolidu, nie przejmuje się i realizuje swój cel, jakim jest wzięcie udziału w mistrzostwach 2015.Kilka tygodni temu poinformowała o podpisaniu porozumienia z wierzycielami i znalezieniu nowego inwestora, który umożliwi jej powrót do grona ekip Formuły 1. Mimo sprzedania siedziby w Banbury na rzecz Gene Haasa, zespół cały czas posiada w swoich aktywach siedzibę Manora na potrzeby Formuły 3, gdzie ma mieścić się obecnie także siedziba zespołu F1, występującego pod zmienioną nazwą.
W dniu kiedy pozostałe ekipy F1 rozpoczynają drugą turę przedsezonowych testów pod Barceloną w życie miało wejść porozumienie zespołu z wierzycielami, pozwalające mu na powrót do normalnej działalności gospodarczej.
Administratorzy mienia zespołu, firma FRP Advisory Geoff Rowley, w oświadczeniu potwierdzili dzisiaj pozytywny rozwój wydarzeń odnośnie Marussi/Manora: „Jesteśmy zadowoleni, że restrukturyzacja finansowa firmy postępuje dobrze po tym jak podpisano porozumienie z wierzycielami.”
„Z nowymi inwestycjami i kontynuacją uznanego zarządu, biznes ten posiada idealną platformę, z której może przyspieszyć przebudowę operacyjną, która jest już w zaawansowanym stadium i powrócić do wyścigów.”
„Powinniśmy zakończyć nasze statutowe obowiązki administratorów poprzez wypełnienie wszystkich niezbędnych formalności, które pozwolą firmie wyjść z procesu upadłości w ciągu kilku najbliższych dni.”
Manor opłacił już wpisowe na poczet swojego występu w mistrzostwach świata F1, a FIA wyraziła zgodę na utrzymanie listy startowej otwartej tak długo jak to będzie tylko możliwe, żeby zespół mógł powrócić do stawki Formuły 1.
W padoku spekuluje się także, że Manor mógłby zdecydować się opuścić pierwsze trzy wyścig sezonu i cały czas będzie miał możliwość odebrania nagrody pieniężnej za swój sukces z minionego roku, a jednocześnie dać sobie cenny czas na przygotowanie bolidu do występu w sezonie 2015.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz