Jest plan na nowe silniki w F1 od sezonu 2016?
Wczorajsze spotkanie Grupy Strategicznej F1, które miało dotyczyć głównie spraw związanych z kosztami funkcjonowania zespołów F1 może mieć znaczący wpływ na nie tak odległą przyszłość wyścigów Grand Prix.Mimo iż zmiana dopiero co wprowadzonych jednostek V6 turbo wydawała się mało realna do przeforsowania, jak podaje Auto Motor und Sport, Formuła 1 obiera kierunek na nowe silniki już od sezonu 2016.
Podczas czwartkowego spotkania Grupy Strategicznej nie wypracowano żadnego twardego stanowiska ale założono plan modernizacji silników, napędzających bolidy F1.
„Silniki mają być głośniejsze, mocniejsze i tańsze” pisał Martin Schmidt. „Celem jest 1000 koni mechanicznych i koszt do 10 milionów euro za sezon na zespół. Grupa ekspertów ma dostarczyć wyniki przeprowadzonej analizy do końca stycznia.”
W Genewie doszło także do drobnej aczkolwiek dość ważnej zmiany regulaminów F1. Uzgodniono, że z regulaminu sportowego zniknie zapis dotyczący możliwości wykorzystania 5 jednostek napędowych w sezonie 2015 w przypadku gdyby sezon składał się z więcej niż 20 wyścigów.
Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że dołączenie do kalendarza mistrzostw świata Formuły 1 w sezonie 2015 wyścigu w Korei jest wykorzystaniem furtki pozwalającej ekipom skorzystać w przyszłym roku z 5 układów napędowych, tak jak to było w sezonie 2014.
Regulamin ulegnie jednak zmianie w ten sposób, że w przyszłym roku niezależnie od liczby rozegranych wyścigów każdy kierowca będzie mógł wykorzystać tylko 4 jednostki napędowe, jak pierwotnie zakładano.
Decyzję taką tłumaczy się chęcią wprowadzenia oszczędności, gdyż dodatkowy silnik miałby kosztować małe zespoły nawet 800.000 euro.
komentarze
1. MarTum
Trzymam kciuki za choćby powrót do namiastki V8 !
2. PiotrasLc
Nie zrobią tego bo oznaczało by to wówczas przyznaniem sie do błedu jakim są silniki V6 , chociaz to było by piekne znów usłyszec pięknie brzmiące i głosne V8 . Lecz bardziej sie zgodzą na propozycje Mercedea który bedzie wszystkiem dostarczał hybryde a Fabryka zrobi tylko swoje V6
3. Sinirlan
Zbyt piekne by było prawdziwe... ale może...
4. housepl
Może Pan Bernie E. w końcu coś od x lat zrobi pożytecznego.
5. FanRosbergaBC
Byłbym za wprowadzaniem takiego silnika, nigdy nie widziałem tysięczno konnej F1.
Ale byłoby to wielką niesprawiedliwością względem producentów silników.
6. Skoczek130
Dokładnie @PiotrasLc, ale z drugiej strony nam kibicom pozostaje trzymać kciuki za powrót prawdziwego silnika, a nie pozostanie przy kosiarach... ;)
7. Miki42
4. housepl 2014-12-19 18:58:05
Jak by nie Bernie Eclestone to F1 by już nie istniała całe życie swoje poświęcił by F1 istniała
8. meamea
eh berni, gada to co chołota chce usłysdzeć, sam chciał wprowadzić silniki v6 a teraz jak ludzie narzekaja to odrazu inny, koszty i tak nie spadną, bo producent i tak poniósł ogromne nakłady na ten silnik i sobie to odbije w ratach w kolejnych latach nie wazne czy silnik bedzie tanim v8 bo kasa musi się zwrócić, pozatem v81000koni? ostatnio miały 750 to teraz nagle ma byc 1000? i moze jeszce 24tys obrotów? bajki stary dziad opowiada, no chyba ze ma złego brata blizniaka albo alterego albo schizofrenie bo rana gada tak a wieczorem tak
9. janowski
tez jestem za wprowadzeniem zmian silnikowych bo to co sie teraz dzieje to naprawde dobry kabaret a nie f1 najlepsze by były v 10 ale to raczej nie możliwe f1 cofa sie do tyłu a nie do przodu kto to widział żeby bolidy z 2000 do2005 roku robiły szybciej okrążenia od tych dzisiejszych kosiarek i to o dobrych kilka sekund tego sie nied oglądać i opisać czy ktoś mądry może na to logicznie odpowiedzieć
10. Misko
Dla mnie to trochę szalony pomysł, szczególnie, że mowa o roku 2016 czyli za rok. A to wiąże się z odgrzebaniem leciwych silników V8, które przecież nie były rozwijane od dawna, jeżeli dobrze pamiętam to od 2007 r. czyli szmat czasu. Przeróbka na mocniejsze też będzie trochę kosztować, poza tym trzeba będzie je wyprodukować. Takie podejście to na pewno strata Hondy. Już lepiej porzucić te wszystkie elektryczne pierdoły, dać większy przepływ paliwa i większe obroty.
11. PanPikuś
Chciałbym usłyszeć wypowiedź Hondy, gdyby do tego doszło.
12. janowski
ja tez bym chciał
13. janowski
Usunięty
14. RyżyWuj
To jest jedyny pomysł na pokonanie Mercedesa, jaki wypracowali wielcy przegrani. Wrócić do starych silników i wtedy Mercedes sam odejdzie, bo nie jest zainteresowany archaiczną technologią. Brilliante idee!
15. Jacko
A ja mam wrażenie, że to tylko temat zastępczy. F1 ma masę poważniejszych problemów, a 99% kibiców (wystarczy poczytać komentarze nawet na tym portalu) przyczepiło się do tego dżwięku silników, jakby on stanowił remedium na wszystko. A Bernie jak to Bernie, papla o tym, co akurat jest mu wygodne i co inni chcą usłyszeć, dobrze wiedząc, że takie zmiany są nierealne w tym momencie. Dla mnie ważniejsze w tym momencie są kwestie powstawania ciągle nowych torów (Bernie kasuje za wpuszczenie nowych astronomiczne kwoty, a po jakimś czasie też niektóre wywala, bo ma już w kolejce następne) kosztem tych historycznych, sensowna rekrutacja nowych silnych ekip i próba utrzymania tych, które ledwo zipią czy jednak jakaś próba ograniczenia kosztów (tyle że nie wymyslając coraz to bzdurniejsze regulaminy) oraz otworzenie się na nowe technologie medialne. Kolejna zmiana w silnikach na pewno żadnych problemów nie rozwiąże, a zapewne je tylko pogłębi.
16. KowalAMG
Czyli erę V6 turbo hybrid wygral Mercedes zespoly i Bernie z gory sie poddali a Srebrne Strzaly zrobily to co do nich nalezy MEGA REKLAME juz bija na tym miliardy wiec jak odejda w 2016 to tak zarobia duzo kasy bo wygrane w USA CHINACH U ARABÓW ROSJI I INNYCH wypelnila ich misje marketingowa :) Eclestone jezeli chce polotu to niech przywroci silniki V10 bo 1000 km o ktorych mowi brzmi ciekawie a silniki beda BRZMIALY jeszcze lepiej :) zapewne dani F1 posluchalibysmy takiego urywajacego uszy dzwieku :)
17. KowalAMG
Fani F1*
18. Skoczek130
@RyżyWuj - co ci za różnica latawcu - zaczniesz kibicować przynajmniej komuś innemu. Trochę odmiany trollu... ;)
19. Martitta
@8. meamea - Akurat Bernie nigdy nie był przychylny wprowadzeniu V6-tek. To idea FIA z Todtem na czele, który chciał podążać za eko-modą i przyciągnąć nowe marki.
Ecclestone krytykował ten pomysł odkąd w 2012 roku usłyszał po raz pierwszy nowy silnik, tak więc na długo przed tym, zanim kibice zdołali się o tym sami przekonać...
20. ChrisDeFirenze
Wypowiedź co chodzi o news:
No i to jest właśnie to 'ograniczanie kosztów'.
Wydaje mi się tylko, czy tańszy jest wielki, paliwożerny silnik ~1000KM, czy mały, zaawansowany v6 z hybrydowymi ficzerami, masą różnych pierdół, systemów itd?
Lejesz paliwo, jedziesz. Tyle.
Moje zdanie ogólnie:
Ani mnie te silniki grzeją, ani ziębią.
Wszystko w ich kwestii psuje to ograniczenie przepływu paliwa (gdzieś było chyba info, że przy odpowiednim ustawieniu mogłyby wyciągnąć ponad 1000, albo i więcej).
+ mi brakuje lepszej aerodynamiki. Wg mnie zmniejszenie jej to był błąd.
Dosłownie przylepione do asfaltu bolidy z potężnymi silnikami.
A nie ekologiczne v6 z co raz mniejszymi skrzydłami.
21. housepl
Wszędzie teraz wchodzi downsizing nic z tym nie zrobisz smutne jest to że mogli powrócić do V10 skręconych i dodawać do nich hybrydę. Ale niestety silnikom v6 jest bliżej do pojazdów na codzien niz v10..
22. ekwador15
800 tyś euro więcej, to jest śmieszne, przez taką głupotę zabija się widowisko sportowe. Jak kogoś nie stać na 800 tyś euro to po co jeździ w F1? Bez przesady, Force India czy Lotus sobie poradzą z taką kwotą, gdy są wstanie wydawać koło 80-100mln. Aby ten silnik przetrwał 5 wyścigów, to pewnie zostanie przykręcony i regulaminowy limit 15 tyś obrotów nigdy nie zostanie osiągnięty. Będą zmieniać przy 8 tyś bieg, aby pomóc jednostce. Przesadzają. Jeszcze brakuje dwóch skrzyń biegów na sezon i bezsensowne kary cofnięcia o 5 pól do tyłu. Jak ktoś nie ma kasy na podstawowe elementy bolidu F1, to niech nie startuje naprawdę.
23. Teoster
Prawda jest taka, że V6T przyśpiesza lepiej niż poprzednie V8 i V10, problem nawet nie w ograniczeniu przepływu ale w ubogim aero. Niestety producenci tak potrafią wykorzystać aerodynamikę i moc silnika że gdyby nie te dwa ograniczenia to mielibyśmy latające bolidy. A granica musi gdzieś być:/
24. Jahar
@Teoster. Jak dorzucisz do aerodynamiki 20 procent straconego docisku to uwierz na słowo, że przyspieszenie a przede wszystkim prędkość maksymalna bolidu znacznie by spadła. Oczywiście jak już są te V6 to tylko idiota wpadnie na to aby zarzucić ich dalszą ewolucję przestawiając się na prostsze rozwiązania. Wystarczy uwolnić trochę łańcucha inzynierom i silnik na pewno wyglądałby lepiej. W tym roku było bardzo przeciętnie.
25. Jacko
@24. Jahar
Z tą aerodynamiką to nie jest wcale takie oczywiste. Może zmaleć prędkość maksymalna, ale wzrosnąć prędkość średnia, czyli czasy okrążeń byłyby lepsze. Mniejsza prędkość na prostych, ale za to większa w zakrętach. Wszystko zależy od zakresu ewentualnych zmian.
26. Jahar
@25. Jacko
Duży docisk zawsze się odbija na prędkości maksymalnej i wtedy możesz mieć za mało mocy aby zrobić dobry czas na okrążeniu mimo przyczepności w zakrętach dlatego nie zgadzam się z Teoster, ze w tej chwili V6 jest szybsze od starych silników V10 czy V8.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz