Raikkonen: myślę już o wyścigu w Niemczech
Zespół Ferrari po wyścigu w Wielkiej Brytanii w zasadzie mógł być tylko i wyłącznie zadowolony z faktu iż Kimi Raikkonen bez większych obrażeń wyszedł z wypadku do jakiego doszło na pierwszym okrążeniu wyścigu. Fernando Alonso wyścig zakończył na szóstej pozycji, w końcówce ulegając Sebastianowi Vettelowi. Jak przyznaje nie dawał sobie większych szans na obronę piątej lokaty, gdyż w jego aucie pojawiły się dobre problemy techniczne. Podobnie było na polach startowych. Hiszpan chciał cofnąć swój bolid, jednak posłuszeństwa odmówił bieg wsteczny.„Uważam, że dzisiejszy wyścig był bardzo spektakularny. Z pewnością dla nas był on bardzo szalony. Najpierw Kimi odpadł z rywalizacji, a potem otrzymaliśmy karę za złą pozycję na starcie. Potem miałem także pojedynki z Buttonem i Vettelem. Gdy Sebastian znalazł się za mną oszczędzałem paliwo i akumulatory. Miałem także problem z tylnym skrzydłem, więc wiedziałem, że wcześniej czy później zostanę wyprzedzony. Myślę, że oba Red Bulle zasłużyły na zakończenie wyścigu przed nami, gdyż były szybsze. Teraz musimy przeanalizować nasze tempo i poprawić je przed kolejną rundą w Niemczech: jeżeli chcemy poprawić pozycję w klasyfikacji konstruktorów, musimy spróbować i zrobić wszystko co możemy na torze, począwszy od pracy przy strategii, ustawieniach a przede wszystkim musimy być bardziej bystrzy od reszty, gdy nadarza się szansa zyskania punktów.”
Kimi Raikkonen, DNF
„Niestety mój wyścig zakończył się dzisiaj na pierwszym okrążeniu, po tym jak dobrze ruszyłem z pól startowych i mogłem walczyć o 11 pozycję. W zakręcie numer 5 wyjechałem poza tor, a gdy próbowałem na niego wrócić uderzyłem w krawężnik. Straciłem panowanie nad autem i uderzyłem w bariery. Szkoda, gdyż wczoraj czułem, że się dobrze na torze i chciałem zrobić co w mojej mocy, aby zdobyć tutaj jakieś punkty. Jestem bardzo rozczarowany tym jak potoczyły się dzisiaj sprawy, ale teraz chce zostawić już ten incydent za sobą i skoncentrować się na wyścigu w Niemczech.”
komentarze
1. viggen
Widać, że Vettel naruszyl ambicję i ego Alonso :)
"Gdy Sebastian znalazł się za mną oszczędzałem paliwo i akumulatory. Miałem także problem z tylnym skrzydłem, więc wiedziałem, że wcześniej czy później zostanę wyprzedzony."
Eric Boulier
"Na koniec chciałbym w imieniu całego McLarena powiedzieć o tym, jak bardzo ulżyło nam gdy dowiedzieliśmy się że nasz stary znajomy Kimi jest cały i zdrowy po kraksie z pierwszego okrążenia."
Czyźby McL chciało Kimiego na 2016 :P?
A oto co powiedział wczoraj manager Kimiego Steve Robertson na temat rzekomego opuszczenia przez Kimiego F1 po 2015r
""He didn't say he's going to retire after 2015, I've spoken with other journalists and all asked me the same question. He didn't give a specific deadline, he has simply said that after F1 he's going to do something else, because he's a driver. But he didn't mention a particular year. Now he's focused on F1. Kimi loves F1, never say never, it's too early to speak about this, we still are in 2014. If he wants to continue and he feels that there is an opportunity with Ferrari or someone else, we'll never know."
Krótko. Kimi nie odchodzi z F1 po sezonie 2015
2. pjc
Gorzki sezon dla Fina i tyle.
3. kempa007
a kto mówił, że odchodzi? On tylko zasugerował, że może odjeść. Nikt nie pisał, że Kimi już na pewno odjedzie.
4. kempa007
poza ty Ci co go znaja, wiedza, ze nie raz tak mowil, zeby dziennikarzyny sie odczepily od niego :)
5. Martitta
@viggen - Przecież Kimi powiedział, że Ferrari jest jego ostatnim zespołem. Sugerujesz, że nie dotrzyma danego słowa? ;)
6. januszj26
Żeby Kimi miał chociaż w 80% taki sam bolid jak ten płaczek Alfonso ale Ferrari postawiło na lalusia od reklam.W Ferrari jest potrzebny dobry kierowca bo bolid mają świetny.
7. rokosowski
Dlaczego Raikkonen po raz drugi w tym sezonie nie zostaje ukarany za niebezpieczne zachowanie na torze i zrujnowanie wyścigu innym kierowcom? Po co w ogóle są te kary skoro sędziowie korzystają z nich według własnego widzimisię?
8. viggen
@3 kempa
Przecież to napisałem w tamtym newsie w poście nr 5 :)
"Eee tam. Za rok może inaczej gadać. Nie powiedział, że na pewno ale tylko - prawdopodobnie. A to robi różnicę :) Może jakiś szantażyk Ferrari :P? "
Przecież dobrze wiem, co Kimi miał na myśli. Od momentu wejścia Kimiego do F1 mu kibicuję ;)
@5
Martitta- może zobaczył, że Ferrari to jednak był zły pomysł ;P? Może doszedł do wniosku, że Włosi zanim się ogarną, Kimi będzie miał już wnuków :)?
@2
No właśnie. Przypomina mi to sezon 2004 w McL.
9. viggen
Sorry....sezon 2006 miałem na myśli
10. viggen
A tak jeszcze pół żartem pół serio
Kariera Kimiego w F1 to Sauber, McL, Ferrari, Lotus Ferrari. Brakuje jeszcze wrócić do McL a potem na "starość" do Saubera i Raikkonen zatoczyłby pełne kółko :)
11. fanAlonso=pziom
no trochę to komicznie wyglądało jak ALO się ustawiał na gridzie - albo się zagapił a może ja takie odniosłem wrażenie że trochę przesadził z uślizgiem przed ustawieniem się na polu startowym potem ta walka mnie trochę zdziwiła bo VET miał świeższe opony no i było dość interesująco a momentami i gorąco jak się to ogladało, szkoda ROS bo to jemu kibicuje w tej walce o majstra naprawdę jestem pod wrażeniem jak sobie radzi w tym sezonie na pewno ma bystrzejszy umysł niż HAM
12. luk676
@11.fanAlonso=pziom. ALO sie zagapil. Po wyscigu, w rozmowie z Hiszpanska dziennikarka Nira Juanco to potwierdzil. I dodal w zarcie , ze to przez to ze odwykl od szukania swojej pozycji startowej na tak odleglym miejscu..;)
13. Orlo
Zupa wciąż za słona...
14. elin
@ 13. Orlo
Dzisiejszy wypadek Kimiego ... jak u Grosjeana.
U Romaina zupa nie była za słona, więc chyba u Kimiego też nie powinna ...
15. RyżyWuj
Powinien odejść zanim wyśle siebie lub innych do Senny.
16. Greek
Ciekawe że sytuacja przeszła bez echa jeśli chodzi o ewentualną karę dla Raikkonena. Osobiście bym go nie karał, ale fakt faktem że Massa dzięki niemu zakończył wyścig, a na torze narobiło się dużo bałaganu. Chyba przesądził fakt że Kimi się poobijał i nie chcieli go dodatkowo obciążać karą.
17. Vector14
chce jeszcze żebyście zauważyli jak jechał Alonso w dwóch zakrętach po tej krótszej prostej, na dojezdzie do kolejnej. Vettel zbliżał się tam do niego, gdyż Hiszpan jechał innym torem, zwalniajc Vettela, jednocześnie sam nabierał jak największego rozpędu do wejścia na prostą, gdzie wiedział że nie ma szans przy normalnej linii, bo drugi jechał z DRS-em... pięknie :D
18. Orlo
@elin
Oj nie moja droga;P
U Romka to było tak, że miał (średnio) 2 niezłe GP, 1 nieukończone, 2 niezłe, 1 nieukończone.
U Kimiego, to albo zła, strategia, albo błąd w Q, albo bolid się źle prowadzi, albo pech, albo Magnussen. Innymi słowy, jak nie urok to sraczka, albo "bo zupa za słona". To nie jest ciągle ta sama zupa, ale nie ważne, czy to rosół, czy żurek czy barszcz, ważne, że ciągle za słona... Romek jednak często jeździł obok Kimiego, natomiast Fin obok Alonso, tylko przelotnie...
19. elin
@ Orlo
Przecież wiesz, że musiałam spróbować ... ;-P
I nie do końca się zgadzam ... Podczas tego GP, w Q był ewidentny błąd zespołu, na którym stracili obaj kierowcy, więc jeśli " zupa za słona ", to tak samo dla Kimiego, jak i Alonso.
A jeśli chodzi o wyścig ... w przypadku Fina " zupa " nawet została ugotowana, czyli nie da się stwierdzić jaka by była na mecie. Jedyne co można powiedzieć, to to, że dobrze wystartował ( lepiej niż kolega z Ferrari ) i fatalny w skutkach błąd ... Za który Raikkonen nie obwinia ani bolidu, ani nikogo innego oprócz siebie.
20. elin
* nawet NIE została ugotowana
21. Orlo
"Za słona" bo nie doczekał mety... Czyli co, że to jednak przez Ferrari Kimi był rozkojarzony i dlatego wyszło jak wyszło? Williams też zawalił Q a mimo to Bottas i tak przyjechał drugi, więc kwalifikacje raczej nie miały aż takiego znaczenia, bo nawet z PP pewnie i tak by nie wygrali z Mercem. No i Ferdek, równie pokrzywdzony przez zespół w Q dojechał szósty, a patrząc na tempo RBR i Williamsów, to w normalnych warunkach(Williamsy i Ferrari w Q3) i tak trudno by było o wyższą pozycję. To i tak dobrze się dla Kimiego skończyło, że nie dostał kary, bo w sumie to zniszczył wyścig kilku kierowcom(znowu Massa...) i to przez niebezpieczny powrót na tor po błędzie. Więc de facto to były dwa błędy, jeden za drugim.
Nie obwinia nikogo innego? A co, miał powiedzieć, że to wina np Pastora? Nawet poczucie humoru Kimiego ma granice;P
22. viggen
@15 A Ty takim pisaniem, zaraz swoich rodziców zaprowadzisz do Senny.
Wypowiadają się kibice, co nie mają pojęcia o F1.
Każdy kierowca w stawce w swojej historii miał wypadek spowodowany przez swój błąd. Nie ma wyjątków. To jest składowa tego sportu. Regularne wypadki to już można coś myśleć, że z kierowcą jest nie tak.
23. elin
@ Orlo
A czy ja napisałam, że winnym wypadku Kimiego jest zespół lub ktokolwiek ( cokolwiek ) innego oprócz niego ??? - NIE. Winny jest Fin i tutaj nawet nie ma o czym dyskutować.
Zastanawia mnie jednak coś innego ...
Kiedy np. Grosjean nie doczekał mety - " zupa nie była za słona ", ale w przypadku Raikkonena - już Tak. Rozumiem, że Romaina ma " usprawiedliwiać " fakt, iż kiedy dojeżdżał do mety, często był blisko Kimiego ??? Tylko co ma wspólnego jedno z drugim ? - błąd kierowcy i niszczenie wyścigu innym na torze w KAŻDYM przypadku jest taki sam. Nie ma okoliczności łagodzących.
Co miał innego powiedzieć ? - oczywiście, że nic innego powiedzieć nie mógł. Jego wina, więc obwiniać może jedynie siebie. Ale nie zaszkodzi tego napisać ;-P
24. Orlo
"Zupa za słona" - odnosi się do tego, że ZAWSZE coś... Zobacz na Kimiego w tym sezonie i na to, jak tłumaczą go jego fanatycy. Albo o jeden pit za dużo, albo za mało, albo za szybko ściągnięty do boksu, albo za późno, albo utknął w korku, albo błąd w Q, albo o 1 magiczne okrążenie w Q za mało, No może tym razem, jakimś cudem to była wina Kimiego, ale tak to poza tym jednym wyjątkiem potwierdzającym regułę, to Kimi zawsze miał pecha/był niewinny swoich słabych wyników.
W Hiszpanii gdzie wydawało się, że Kimi już się dogadał z bolidem, a mimo to był za Alonso, niektórzy fanatycy(na v...) mówili, że Ferrari zastosowało TO, żeby tylko Kimi był za Alonso. Napisałem wtedy, że dla Kimiego jak zwykle(w tym sezonie) "zupa jest za słona". I pytałem z ciekawością, co takiego mu przeszkodzi(bo przecież to nie może być tak, że to z Kimim jest problem) w uzyskaniu dobrego wyniku. I tak jest do tej pory...
Romek w 2012: 2 razy dobrze, raz nie dojeżdża - jak to się ma do CIĄGLE za słonej zupy?
25. elin
@ Orlo
Ja doskonale rozumiem o co chodzi z - " zupa ( zawsze ) za słona ".
Jednak pod tym newsem nie patrzyłam na wszystkie już przejechane GP tego sezonu, tylko KONKRETNIE na ostatnie GP W.Brytanii. Dlatego doczepiłam się ;-P do Twojego wpisu nr 13. Bo Kimi skończył wyścig już na początku, czyli nie wiemy ... " czy zupa wciąż za słona " - jedyne co można powiedzieć, to to, że Raikkonen popełnił błąd i ani on, ani jego fani nie szukają wymówek, czy tłumaczeń ... - gdyż takich nie ma, wina Fina i już.
Mnie, TEN " wyczyn " Kimiego skojarzył się z naszą ostatnią dyskusją, gdzie Romain w podobnych przypadkach, aż tak od Ciebie nie obrywał ...
Widzisz Orlo, Ty jest uczulony - na to, kiedy np. fani Raikkonena bronią Go za każdym razem i w każdej sytuacji. A ja kiedy - jeden kierowca jest krytykowany za coś, za co inny jest usprawiedliwiany, jak np. wypadek Kimiego i wypadki Romaina w 2012.
Ale jeśli chodzi o samą jazdę, to nie martw się - wiem na co próbujesz mi zwrócić uwagę i jaka jest różnica między jazdą Grosjeana w 2012, a obecną Raikkonena.
26. polek1
25. elin
Przecież byli fanatycy , którzy pisali po wyścigu że Kimi został wypchnięty z toru.
Poczytaj uważnie :)
27. elin
@ 26. polek1
Przyznam, że nie czytam wszystkich newsów, a tym bardziej wpisów pod nimi ... Przynajmniej nie zawsze.
Ale jeśli chodzi Ci o ten - " Raikkonen cały i zdrowy po wypadku z pierwszego okrążenia ", to również ... poczytaj uważnie ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz