Andretti: Ferrari może stracić Alonso
Były mistrz świata F1, Mario Andretti, uważa, że Ferrari może wkrótce stracić usługi Fernando Alonso, który mógłby zdecydować się na opuszczenie Maranello ze względu na słabą formę zespołu.Prawda okazała się jednak zupełnie inna, a w ostatnim wyścigu, GP Bahrajnu, Hiszpan był w stanie wraz ze swoim nowym kolegą, Kimim Raikkonenem, walczyć jedynie o ostatnie dwie premiowane punktami lokaty.
Podczas weekendu w Bahrajnie w padoku coraz głośniej mówiło się o chęci opuszczenie Ferrari przez Alonso. Media sugerowały nawet, że Hiszpan poczynił już pewne kroki w kierunku ponownego związania się z McLarenem.
„Ferrari nie może walczyć o ostatnie punkty” mówił Mario Andretti w wywidzie dla serwisu gpupdate.net. „To nie jest dobre dla Ferrari i nie jest dobre dla Formuły 1.”
„Z tego czy innego powodu Ferrari musi liczyć się w walce. Mercedes to ikona, bez wątpienia, ale jeżeli chodzi o wyścigi samochodowe i Formułę 1 to Ferrari jest swego rodzaju kryterium. Oni muszą być z przodu. Oni zdają sobie z tego sprawę. Można powiedzieć, że wszyscy są sfrustrowani, zaczynając od Luca di Montezemolo. Uważam, że kierowcy robią co mogą, aby powstrzymywać się od wyrażenia swoich opinii. Nie mogą tak naprawdę krytykować, o czym wszyscy wiemy...”
„Mają przed sobą robotę do wykonania. Uważam, że cały pakiet wymaga poprawy. W Bahrajnie widać było, że Force India, Red Bulle i Williamsy są przed nimi. Nie wiem jak szybko mogą się pozbierać, ale mają sporo roboty. Z tego punktu widzenia, mam nadzieję, że wyciągną coś z kapelusza.”
Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, Andretti nie widzi możliwości utrzymania Fernando Alonso w zespole.
„Szczerze, nie byłbym zaskoczony. On cały czas jest w szczytowej formie, ale nie może pozwolić sobie na stracenie zbyt wielu sezonów. Jestem pewny, że gdy pojawi się odpowiednia okazja, on ją rozważy.”
„Gdy Lewis [Hamilton] podejmował decyzję o przejściu do Mercedesa, wielu ludzi mówiło: co on sobie do cholery myśli? Ale spójrzcie co się stało. Nigdy nie wiadomo czy kolejna szansa pozwoli znaleźć się na samym szczycie. A gdy Alonso będzie uwolniony od kontraktu [z Ferrari], jestem pewny, że otrzyma wiele telefonów.”
Oficjalnie kontrakt Hiszpana z Ferrari wygasa z końcem sezonu 2016, a sam wielokrotnie wspominał, że chciałby zakończyć swoją karierę w Maranello...
komentarze
1. rsobczuk
Szkoda by było, gdyby odszedł, ale na miejscu Alonso zrobił bym dokładnie tak samo. Jestem wielkim fanem Ferrari, ale nawet mi nie chce się patrzeć na to, co obecnie dzieje się z tym zespołem. Tam potrzebne są zmiany w kierownictwie. Potrzebna jest budowa zespołu prawie od podstaw. Całymi latami nie idzie nic w dobrą stronę, więc pora zarządzić zmianę. Obecny sezon wg mnie już jest stracony. Powalczyć będą mogli jedynie z McLarenami, czy Williamsami o 3cie miejsce.
2. Yachu
Czy zamiast słowa"robota" nie można w artykule użyć słowa "praca". Roboty to mogą być np. drogowe albo przymusowe ;) rozumie że wynika to z bezpośredniego tłumaczenia? Nie rozumie też słów dlaczego niby sytuacja Ferrari nie jest dobra dla F1. Taki sport, nie można ciągle być na szczycie, z czasem znajdą się lepsi i jeśli Ferrari nie potrafi znaleźć wyjścia z tej sytuacji to nawet taka legenda będzie walczyć tylko o dwie ostatnie punktowane lokaty. Y
3. Orlo
Po co im Alonso skoro mają Raikkonena? :D
4. Kalor666
"Szczotkowa" forma Alonso mnie rozwaliła ;)
5. MarTum
Lepiej mieć Alonso u siebie niż przeciwko sobie. Dlatego wzięli Raikkonena.
6. Kalor666
Yachu czepiasz się a sam chyba słownika dawno albo nigdy nie widziałeś. "Rozumie" chyba nie jest poprawna pisownia.
7. tommy
I slusznie ze Alonso szuka zespolu. Daleko nie musi. McL z checia go przyjmie, a w polaczeniu z nowym silnikiem Hondy od przyszlego sezonu, Alonso i McL pokaza klase. Pozdrawiam.
8. Grzesiek 12.
Niestety ale Ferrari już parę lat zawodzi ..... :)
A takie numery jak z P1 w Bahrajnie , czy też wybór uszkodzonego bolidu podczas wczorajszych testów , tylko utwierdzają mnie w przekonaniu , że brakuje tam silnej ręki do rządzenia :)
Dlatego też wcale się nie zdziwię jak Alonso stamtąd ( Ferrari ) odejdzie , tym bardziej że projekt McLarena z Hondą może sprawić że tam szybciej Hiszpan dostanie bolid zdolny do walki z najlepszymi ;)
9. Jahar
@7. A kto gwarantuje, że Honda zrobi najlepszy silnik i w połączeniu z Mclarenem będą wygrywać? Mclaren już ma najbardziej dopracowany silnik a i tak nie są lepsi od Ferrari. Honda oczywiście gwarantuje dobry poziom sportowy ale np ich silniki v8 nie brylowały a prawdziwe osiągnięcia były dobre 25 lat temu.
10. Yachu
@6 Karol666
Komentarz pisalem z telefonu to wynik tzw autokorekty, moja wina ze nie sprawdzilem. Y
11. scigacz00
@9 Właśnie widac jak to nie sa lepsi od Ferrari, McLaren ma 10pkt.(i to przy DNF obu zawodników w ostatnim wyścigu) przewagi nad Ferrari w tabeli konstruktorów. I moim zdaniem przewaga będzie się powiększać z wyścigu na wyścig. Bo sam McLaren powiedział, że teraz będą skupiać się na osiągach.
12. Kalor666
Właśnie tego nie rozumiem. Dlaczego Alonso jeździł autem Kimiego, które na dodatek okazało się uszkodzone?? Czy nikt tego nie sprawdza?? To jakieś żarty. Czyli testy na które tak liczyli nic im pewnie nie dały. A może to Stefano tak ściemnia już żeby Luca myślał że coś robią?
13. Jahar
@11. Założe się, że Mclaren w tym roku nie będzie w klasyfikacji końcowej wyżej niż 4 miejsce.
14. Orlo
@Jahar
A założysz się, że Ferrari będzie wyżej?:P
15. RyżyWuj
I bardzo dobrze. Czerwona łódź podwodna zwiedza dna mórz i oceanów. Fernando nie ma jak i gdzie wysiąść, bo nikt nie zapłaci takiej kasy jakiej żąda ta primadonna. Jedyna opcja to wrócić na stare śmieci do McLarena, ale tam już Button, który robi dokładnie to samo co Alonso by robił po przejściu - z tym, że za 1/4 pensji Spaniarda.
16. Jahar
@14. Orlo
Od Mclarena? odpowiedź brzmi tak:)
17. Orlo
Czyli myślisz, że te 12 agresywnych okrążeń Alonso na testach naprawdę pomoże Ferrari?:P
18. 6q47
9. Jahar
Honda jest o tyle w dobrej sytuacji, że jest świadkiem trudności przyszłych konkurentów w uzyskaniu stabilnej mocy nowych jednostek napędowych.
Niemożliwym jest, aby ich "służby" nie analizowały występujących usterek maści wszelakiej. Analizują też sposób jazdy kierowców na poszczególnych okrążeniach. Obserwują pracę opon i ich styl przenoszenia mocy...
A kto im podpowiada bardziej szczegółowo?
Oczywiście przyszły odbiorca ich jednostek napędowych - dane z ich bolidu dotyczące silnika Mercedesa muszą być obwarowane zapisami zabraniającymi takie czy inne zachowanie McLarena dotyczące szczegółowych i intymnych danych, jednak zawsze istnieje możliwość dostarczenia tych danych, które są własnością obu firm.
Zarówno producenta silnika jak i McLaren'a.
Pozdr.
19. tomre
a ja się nie zdziwie jak McL zostanie z silnikami Merca bo skorą są one obecnie najlepsze to po co mają zmieniać na kota w worku, tak samo było z silnikami Coswortha, kiedyś byłe najlepsze ale ostatnio wróciły były słabe i już ich niem ma... z Hondą może byc tak samo, nie ma żadnej gwarancji,że będą przynajmniej dobre..
20. Grzesiu10
19 Nie zostanie, ponieważ:
1. Już mają załatwioną umowę z hondą
2. Mercedes nie będzie wspierać potencjalnego konkurenta(Williams i FI mają za mało pieniędzy) i nawet, gdyby McLaren z podkulonym ogonem chciał przedłużyć umowę to merc pewnie nie zgodziłby się.
21. 6q47
19. tomre
Silniki Cosworth'a były słabe o tyle, że zostały przystosowane do 18 tyś. obr/min i udoskonalone (teoretycznie) do nowych ( obecnie już nieaktualnych) przepisów limitujących ilość jednostek do 8 szt.na sezon.
W czasach świetności obracały się do 20 tyś. obr/min i nie było limitów.
22. Zirdiel
A dlaczego Ferrari nie może walczyć o ostatnie punkty?
Jak mają słaby bolid to dla mnie mogą nawet walczyć o ostanie miejsce.
Tak samo idąc tym tokiem myślenia można napisać "Caterham nie może walczyć o punkty bo to Caterham"...
23. Polak477
Dlaczego plotka o Alonso w McLarenie na tę chwilę jest głupotą?
1. Alonso ma ważny kontrakt, którego zerwanie wiązałoby się z dużą karą nie tylko ze strony Ferrari, ale i Santandera. Poszedłby łańcuch ogromnych kosztów. Bo Santander musiałby zerwać umowę z Ferrari, albo stracić pieniądze na odejściu Ferrari, Ferrari straciłoby na Santanderze i dobrym kierowcy. Łatwo sobie wyobrazić, że koszty tego byłby gigantyczne (chyba, że w umowach są specjalne klauzule, ale tego nikt nie wie).
2. McLarenowi nie wiedzie się zbyt dobrze pod względem finansowym(nie jest źle, ale nie jest też tak dobrze jak było). Nie jest tajemnicą, że mają niewielkie problemy z budżetem, więc nie dość, że zapłacenie za Alonso (w wypadku punktu 1.) byłoby sporym wyzwaniem, to jeszcze dochodzi problem z rozwojem bolidu - wiadomo, że z tym może być różnie kiedy budżet kiepski.
3. Zmieniają silnik, który właściwie jest wielką niewiadomą. Nikt nie wie jaki ten silnik będzie.
4. Ostatnie sezony pokazały, że McLaren jest gorszy od Ferrari jeśli chodzi o rozwój bolidu. Szczególnie pod koniec sezonu - gdzie dostaje się najwięcej punktów.
5. Pensja - obecną pensję Alonso niewiele zespołów może sprostać i można mówić o pasji, mistrzostwach, ale pensja na pewno jest sporą zachętą dla kierowcy :).
24. fanAlonso=pziom
22. polityka i pozycja czerwonych w F1 się kłania
25. R4F1
@23
Honda wbrew pozorom ma w pewnym stopniu atut w postaci tego, że silnik wprowadzą rok po innych. Oni analizaują sukces Mercedesa i słabe strony innych. Podczas, gdy inni mają zamrożone konstrukcje oni mogą sobie testować, przebudowywać itp.
Może być z tego całkiem ciekawa i konkurencyjna konstrukcja
26. Trotyll
Przed chwilą obejrzałem "WYŚCIG", tam Nikki Lauda po przejściu do Ferrari wypowiada takie słowa do szefa zespołu "PRZY TAKICH MOŻLIWOŚCIACH ROBICIE TAKIE GÓWNO". Pasuje do obecnej sytuacji.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz