2014-03-16
Sędziowie wyjaśnili przyczyny dyskwalifikacji Ricciardo
Sędziwie wyścigu o GP Australii rzucili nieco więcej światła na podstawy jakie kryły się za decyzją o wykluczeniu Daniela Ricicardo z dzisiejszego wyścigu.R E K L A M A
Sędziowie potwierdzili, że w bolidzie Daniela Ricciardo podczas weekendu dwukrotnie wymieniono czujnik paliwa. Najpierw dokonano tego przed sobotnimi zmaganiami. Zespół odkrył różne odczyty czujnika pomiędzy trzecim i czwartym przejazdem w pierwszym treningu. Czujnik ten w drugiej sesji treningowej ponownie wskazywał dane zbieżne z tymi z czwartego przejazdu porannego treningu.
Zespół sądząc, że czujnik jest wadliwy w sobotę zamontował inny sensor, ale nie uzyskał z niego odczytów satysfakcjonujących jego samego, jak i FIA. Zespół został poinstruowany przez delegatów technicznych, aby wymienić czujnik w parc ferme w sobotę wieczorem.
Podczas wyścigu używany był pierwotnie zainstalowany w bolidzie czujnik, wykorzystywany w piątek, który wskazywał przepływ na poziomie z czwartego przejazdu pierwszego treningu oraz całego drugiego treningu.
Zespół podczas wymiany czujnika miał zostać poinstruowany przez FIA o wprowadzeniu pewnego offsetu do wskazań czujnika, tak aby ten pokazywał regulaminową wartość przepływu paliwa. Czujniki przepływu są najpierw kalibrowane indywidualnie dla każdej z ekip (kalibracji dokonuje zewnętrzna firma wybrana przez FIA), po czym stają się standardem według, którego silnik musi zużywać paliwo.
Jak się okazało zespół Red Bulla przy obliczaniu zużycia paliwa podczas wyścigu nie korzystał ze wskazań czujnika, uznając go za wadliwy i przełączył się na drugą dopuszczoną przez FIA metodę zapasową, ale nie otrzymał na to bezpośredniej zgody FIA.
Sędziwie w trakcie wyścigu kontaktowali się z zespołem, aby ten wprowadził korekty w zużyciu paliwa, gdyż przepływ paliwa był zbyt wysoki (według wskazań homologowanego czujnika). Ekipa nie uczyniła tego.
Zespół nie może bez zgody FIA zmienić metody obliczana zużycia paliwa nawet mimo przekonania o wadliwym jego działaniu. Dlatego sędziwie zdecydowali się ukarać Ricciardo dyskwalifikacją.
Zespół sądząc, że czujnik jest wadliwy w sobotę zamontował inny sensor, ale nie uzyskał z niego odczytów satysfakcjonujących jego samego, jak i FIA. Zespół został poinstruowany przez delegatów technicznych, aby wymienić czujnik w parc ferme w sobotę wieczorem.
Podczas wyścigu używany był pierwotnie zainstalowany w bolidzie czujnik, wykorzystywany w piątek, który wskazywał przepływ na poziomie z czwartego przejazdu pierwszego treningu oraz całego drugiego treningu.
Zespół podczas wymiany czujnika miał zostać poinstruowany przez FIA o wprowadzeniu pewnego offsetu do wskazań czujnika, tak aby ten pokazywał regulaminową wartość przepływu paliwa. Czujniki przepływu są najpierw kalibrowane indywidualnie dla każdej z ekip (kalibracji dokonuje zewnętrzna firma wybrana przez FIA), po czym stają się standardem według, którego silnik musi zużywać paliwo.
Jak się okazało zespół Red Bulla przy obliczaniu zużycia paliwa podczas wyścigu nie korzystał ze wskazań czujnika, uznając go za wadliwy i przełączył się na drugą dopuszczoną przez FIA metodę zapasową, ale nie otrzymał na to bezpośredniej zgody FIA.
Sędziwie w trakcie wyścigu kontaktowali się z zespołem, aby ten wprowadził korekty w zużyciu paliwa, gdyż przepływ paliwa był zbyt wysoki (według wskazań homologowanego czujnika). Ekipa nie uczyniła tego.
Zespół nie może bez zgody FIA zmienić metody obliczana zużycia paliwa nawet mimo przekonania o wadliwym jego działaniu. Dlatego sędziwie zdecydowali się ukarać Ricciardo dyskwalifikacją.
komentarze
1. RoyalFlesh F1
Ma to sens
2. kempa007
mam nadzieje, ze nic nie pokrecilem i w miarejasno to opisalem... Ogolnie to smieszne to troche- po co sie w to pakowano. wystarczyloby ograniczenie zuzycia paliwa na podstawie tego co jest w baku :/. A tak znowu bedą podjerzenia i kłotnie o to kto ma racje...
3. oriom909
A według mnie to błazenada ze strony FIA. Jesli dobrze zrozumialem to przeplyw paliwa byl w porzadku ale czujnik nie no ale czujnik ma zawsze racje, a w szczegolnosci FIA ma zawsze racje
4. radzix
Oglądam F1 nie od wczoraj, ale po dzisiejszym wyścigu i teraz tej decyzji to ja kompletnie "nie rozumiem" o co tu chodzi, w jakim kierunku zmierza Królowa :(((. Zbyt skomplikowane jest to wszystko a paradoksalnie nawet jak jakiś mega maniak F1 chciałby to wszystko pojąć i zrozumieć to i tak większość rzeczy owiane jest tajemnicą pilnie strzeżoną przez teamy. Powinno się to wszystko uprościć i więcej rzeczy ujawniać, żeby nie zniechęcać kibiców.
5. kempa007
nie do konca, czujnik mogl pokazywac dobre wartosci, tylko Red Bull sadzil, ze sa zle... i co najsmieszniesze jest w tym, ze ekipy moga sobie same kalibrowac czujniki :-) Jak mniemam tylko raz i pozniej czujnik jest juz "homologowany"...
6. Michael Schumi
@kempa007 Dziękuję Ci bardzo, wszystko jest zrozumiałe :)
Niestety - nawet taki szczegół może wpływać na wyniki. Ten sezon może być świetny, jak do tej pory jest kontrowersyjny za sprawą dyskwalifikacji Riciardo. Jednak zasady to zasady. Fakt, że szkoda, ale bynajmniej coś teraz się w niej dzieje, nie wieje tak bardzo nudą.
7. maziboss
Yyy nie rozumiem tutaj płaczków. Nie zgłosili innego sposobu pomiaru paliwa i maja karę. Ktoś dał ciała w RB i teraz są tego konsekwencje.
8. kempa007
mysle ze wkwestii Ricciardo kluczowe znacznie mialo to ze zespol zignorowal prosby FIA o obniżenie przeplywu paliwa...
9. ryniu1992
Tragedia. Jak dla mnie powinno to być jak najprostsze:
Masz limit paliwa na wyścig, kończy Ci się benzyna - nie dojeżdżasz do mety i to jest Twoja kara. Po co takie kombinowanie w przepisach?
10. saint77
@ kempa007
trzeba chyba zaktualizować klasyfikację konstruktorów i kierowców po DSQ D.Ricciardo.
11. Kalor666
Czy ktoś się orientuje czy na tych milionach monitorów w które ciągle wpatrują się inżynierowie redbulla i reno nie było widać że coś z tym przepływem jest nie tak???
12. reXio
Prosze uaktualnic ranking kierowcow!
13. maziboss
11. Kalor666
Może nie chcieli widzieć.
14. Novy
Wszystko staje się coraz bardziej skomplikowane, nie tędy droga... Wracając do tematu skoro złamali jakiś punkt regulaminu to kara słuszna.
15. ryniu1992
Jeszcze nic pewnego. RBR i Renault złożyli odwołanie. Horner powiedział że jest pewny tego, że odzyskają 2 miejsce.
16. zzagrobu
czyli główna wina jest taka, że nie zgłosili zmiany, a później nie zastosowali się do zaleceń. Tego w żaden sposób nie obalą, ale inna rzecz mnie zastanawia w tym tekscie na którą kempa też zwrócił uwagę. Zespoły mogą sobie same kalibrować ten czujnik. Tzn. że mogą go tak skalibrować żeby pokazywał "właściwie"? Detektor ulatniającego się gazu też można tak skalibrować, że przy przekroczonych normach stężenia nie "odezwie się". Zapewnie nie jest to tak proste jak mój tok rozumowania, ale czy nie jest to furtka do robienia wałków?
17. kempa007
10. saint77 nie rozdwoje sie
18. krzysiek000
Piszcie co chcecie, ale dla mnie wielka szkoda Riccardo. Miał chłopak swoje pierwsze podium, do tego na swoim terenie, a tu takie brzydkie kuku. Mimo wszystko jestem pewien, że jeszcze nie raz zobaczymy go rozlewającego szampana.
19. MarTum
Bardzo szkoda RIccardo ale bardziej szkoda mi F1 i tego cyrku z paliwem. Królowa motosportu musi uważać z gazem żeby za dużo paliwa nie schodziło. Bitch plis....
20. RyżyWuj
Werdykt dobry, bo nie może być zmiłuj się dla takich cwaniackich zagrań przez zespoły. Teraz każdy się dwa razy zastanowi zanim nie posłucha poleceń FIA. Ale mogli zdjąć Daniela zaraz po przejechaniu mety. Robienie tego z takim opóźnieniem to niepotrzebna chamówa względem kierowcy. Skakał na scenie, lał się szampan przed rodakami na widowni, a teraz mówią mu sorry winnetou. ech..
21. Blaz
Panowie z RedBulla chyba sie zapominają ,bo to nie oni ustalają zasady. Ciekawe ,że cała reszta bolidów ma wszystko dobrze. Szkoda Ricccardo ale zasady sa zasadami.
22. subi1978
Dobry sposób do ustawiania wyników, jak trzeba będzie to się tutaj zwiększy a tam zmniejszy limit przepływu i wygra ten kto ma wygrać. A jak ktoś coś zauważy to się zrzuci na błąd w kalibracji.
23. eutanazjusz
Żal chłopaka, dla niego to póki co życiówa a tu nagle po kilku minutach podcinają mu skrzydła. Obojętne już czy słusznie czy nie, żal gościa.
24. MarTum
A może celowo go zdjęli bo VET będzie miał trudniej w walce z zespołowym partnerem w rankingu ?
25. belzebub
Powiem szczerze, pomimo tego że nie jestem fanem RBR, ale podobała mi się jazda Ricciardo i jego drugie miejsce. Szkoda, że z takiego powodu został zdyskwalifikowany, choć przepisy to przepisy. Może uda się jeszcze odwołać?
26. MIRO1
Jak widać to stare metody RED BULLA ogrywanie innych na limicie przepisów i też sprytnie łamiąc je. Kto wie co robili w poprzednich sezonach i co im uchodziło na sucho myślę tu o bezwzględnej dominacji. Tylko wielka szkoda Riccardo.
27. olek327
Teraz zabawnym faktem jest to, ze Chilton zajal 13 miejsce a to moze byc rozstrzygniecie batalii maruderow :D
28. motoxj
Znowu ci "sedziwie" może chodzi o ich wiek
29. Skoczek130
Sędziowie chcieli podtrzymać "klątwę gospodarza". ;)
30. docent
wszystkiemu winien jest vettel, jak on by był przed ricardo to nie byłoby dyskwalifikacji!
31. wro40i4
@16 zzagrobu
Wszystko zależy od tego co kalibrują. Jeśli jest to coś w rodzaju przepływomierza masowego. to możliwe że kalibracja dotyczy np. wprowadzenia średnicy przepływu i korekty punktu 0. Za mało podają szczegółów żeby można było cokolwiek gdybac na ten temat, ale uwierz mi, to ma sens.
I jeszcze jedno - te dane potrafią być BARDZO dokładne. Standardowe przepływomierze masowe posiadają dokładność rzędu 1%, co przy 100kg/h daje dokładność do 1kg, a myślę że w przypadku RBR o 1kg nie poszło :). A to STANDARDOWE przepływomierze nie są raczej :)
(PS. zawodowo, niemal na co dzień, zajmuję się pomiarami przepływów i ich kalibracją, w tym pomiarami przepływu elektromagnetycznymi, masowymi, ultradźwiękowymi, radarowymi i innymi..)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz