Forma Red Bulla inspiracją dla Mercedesa
W ekipie z Brackley nie traktują dominacji Red Bulla w drugiej połowie sezonu jako upokorzenie. Według Rossa Brawna poziom, na jakim jeździ Sebastian Vettel, powinien stanowić inspirację dla pozostałych zespołów stawce Formuły 1.„Nie powiedziałbym, że to jest upokarzające” – mówi szef zespołu. „Jest to poniekąd frustrujące, bo Red Bull w tym momencie jest w bardzo dobrej dyspozycji. Jednak to motywuję nas do tego, by polepszać nasza formę” – dodaje.
„Ta zmiana w przypadku Red Bulla nastąpiła w okolicach Spa. Z kolei niektóre z naszych poprawek spowolniły tempo bolidu na pojedynczym kółku. Musieliśmy zdecydować się na jakiś kompromis, ale to Red Bull stanowi punkt odniesienia dla pozostałych ekip w przeciągu kilku ostatnich lat” – kontynuuje Brawn.
Mimo tak wielkiej różnicy w tempie bolidów Mercedesa i Red Bulla, Ross Brawn dostrzegł pozytywne strony. „Spojrzałem w dane i choć są one mało wiarygodne, bo rok temu mieliśmy DRS na całym okrążeniu, to w pierwszym sektorze jechaliśmy w tym sezonie o półtora sekundy szybciej, w zasadzie na tych samych oponach” – mówi.
„Jesteśmy zadowoleni z postępu i musimy nadal podążać w tym kierunku. Zrobiliśmy w tym sezonie ogromny krok w przód i w kolejnym musimy wykonać następny. Mam nadzieję, że to my będziemy mogli zawstydzić innych” – przyznaje Brawn.
Szef Mercedesa nie ukrywał, że bardzo pomocny był zastrzyk pieniędzy z głównej siedziby Mercedesa. „Jesteśmy ostrożni w kwestii wydawania pieniędzy. To środowisko jest bardzo konkurencyjne. Dodatkowy budżet pozwolił nam ulepszyć nasz tunel aerodynamiczny i różne ośrodki. […] Zawsze można jednak źle skorzystać z takich pieniędzy. Jeżeli będziesz wiedział co z nimi zrobić, staniesz się szybszy” – kończy.
komentarze
1. Orlo
Coś ten Merc za często gada o Red Bullu. Ja rozumiem, że trochę w tym sezonie przyspieszyli, ale do RBR im jeszcze daleko, a samym gadaniem o szacunie dla nich ich nie dogonią...
2. wobz
mądre słowa
3. ekwador15
Gdyby nie tak kapryśne opony, to pierwsza połowa sezonu pod względem czystej szybkości była dla Mercedesa. Mieli najszybszy bolid. Tak naprawdę, gdyby w pierwszej połowie sezonu dano opony Bridgestone, na których każdy wyścig byłby na 1 pit, to Merc i Red Bull tylko walczyliby o zwycięstwa. W dzisiejszych czasach zbudowanie szybkiego bolidu nic nie znaczy, bo musisz pomyśleć o oponach.
4. Skoczek130
@ekwador15 - zawsze trzeba było myśleć o oponach. Czemu Ferrari dominowało, czemu odniosło spektakularną porażkę w 2005 roku?? Czemu Renault straciło formę w 2007 roku?? Odpowiedz sobie sam.... ;) Teraz jest to być może jeszcze ważniejsze, ale przecież to najlepsi specjaliści na świecie - a to wymaga od nich jeszcze więcej. :))
5. Skoczek130
Co do pierwszej połowy sezonu - RBR mógłby od razu dominować. Co do Merca, mogliby nie mieć takich problemów. Ale pragnę zauważyć, iż ich problemy z przegrzewaniem były od samego początku... ;)
6. Grzesiek 12.
Nie na darmo Horner chodzi pieskiem ze Mr. E ....... który jak wiadomo , rządzi F1 :)
Dlatego też od początku zmian , najpierw mieliśmy dmuchane dyfuzory , połączone z mapowaniem silnika , później regulacje zawieszenia , dziury w podłodze a teraz mamy nową wersję kontroli trakcji która w F1 jest zabroniona ....
Więc siłą rzeczy ten zespół zawsze będzie w przodzie , dopóki FIA będzie przymykać oko na podobne nowinki które z legalnością nie mają nic wspólnego :P
A oponki są tylko kolejnym przypadkiem na to o czym piszę ...... :) ech
7. Martitta
Bardzo mądrze stwierdzili...
8. Skoczek130
@Grzesiek 12. - taaa, faktycznie przymykali oko na te wszystkie nowinki... jakoś szybko je zakazywali, przez co RBR miał problemy. Tym większe brawa dla stajni Matchesitza, bo mimo przeciwności miażdżą "gigantów F1", którzy nieudolnie ich podgryzają... ;)
9. Skoczek130
Dotąd RBR nie złamał przepisów.... ominięcie regulaminu to nie złamanie. Za każdym razem dokonywali rzeczy, które w oczach prawa nie były zakazane. Oczernianie ich nie jest fair... tym bardziej przez ludzi, którzy kontakt z F1 mają sprzed monitora. ;)
10. RyżyWuj
Jak zwykle geniusze z zarządu wymyślili, że do sukcesu trzeba MOOO MOOONEY! Prawda jest taka, że progress w 2013 wygenerowało wywalenie gwiazdora, który nie dawał rady. Onkel Szumi brał masę kasy, przywileje na torze i jeździł jak jakiś emeryt na rodeo.
Teraz zamiast szukać kolejnej kasy niech zwolnią tego fajtłapę Rosberga i zatrudnią Kubicę. Wtedy Mercedes będzie na topie.
11. Duke_
@ 10. RyżyWuj
Chyba sam nie wiesz co piszesz albo jestes pod wplywem jakis srodkow.
Schumi to byla typowa zagrywka marketingowa i bardzo dobrze Merc z tego skorzystal.
Jesli Twoim zdaniem Rosberg jest fajtlapa to albo nie patrzymy razem na te same wyscigi albo zyjesz F1 z wiadomosci onetu.
Z calym szacunkiem dla Ciebie pomysl zanim cos napiszesz.
12. RyżyWuj
@11 Duke, porażasz originalnością wypowiedzi jak typowy pasażer gimbusa. "pomyśl zanim coś napiszesz", "jesteś pod wpływem środków", "żyjesz F1 z wiadomości onetu" itd. Jeszcze zabrakło tylko "czytania ze zrozumieniem" - naprawdę nie potrafisz się powstrzymać przed cache'owaniem takimi banałami z forów dla nastolatków?
Schumacher to była zagrywka marketingowa w pierwszym roku. Niewypaliła i powinni mu powiedzieć Danke! Jaki z Rosberga jest fighter, to widać po tym sezonie. Siedzi wieki w Mercedesie, zna zespół, bolid itd., a tu przychodzi Hamilton i deklasuje go punktowo w pierwszym sezonie. Obstawiam, że z każdym kolejnym kwartałem różnica między Rosbergiem a Hamiltonem będzie jeszcze większa. I to pokazuje czym jest czampion motorsportu a czym zwykły średniak.
13. Grzesiek 12.
8 Skoczek130
Rzeczywiście szybko :D
Dmuchane dyfuzory w wersji pierwotnej przeżyły dwa lata .....
Nieco krócej mapowanie silnika . Tylko zanim je zniesiono , RBR zdominował dwa sezony .
Rak temu mieliśmy początek z zawieszeniem . Teraz to już chyba wszyscy korzystają z tego patentu ........
Dziurki w podłodze zlikwidowano dosyć szybko . Ale również bez kary dla zespołu . A teraz mamy kontrolę trakcji , od której zaczęła się dominacja RBR w tym sezonie .....
Dla mnie jest oczywiste że wspomniane nowinki , które powinny zostać zabite w zarodku bo są nielegalne , przyczyniły się do dominacji Red Bulla ......
14. Duke_
Widac, ze nie ma o czym dyskutowac
15. Skoczek130
@Grzesiek 12. - nie kupuje tego... bo niby Ferrari i McLaren nie potrafiły zrobić czegoś, bez konsekwencji?? Każdy nagina przepisy, a RBR robi to najlepiej. Gdyby złamali przepisy, inni by nie popuścili... chyba nie jesteś taki naiwny?? Dotąd wszystko robili "białymi rękawiczkami" i stąd są na topie. Niech inni się od nich uczą. Tyle ode mnie. :)
P.S. Nie zarzucaj im kontroli trakcji. Nie są idiotami, by ryzykować czymś takim. Z pewnością zrobili coś, co nieco pomaga w zastąpieniu TC. Ale pisanie o kontroli trakcji tak, jakby miało to ewidentnie miejsce, jest ignorancją. ;)
16. Skoczek130
Czemu FIA i FOM chciałoby dominacji Vettela i RBR?? Ani nie jeżdżą przecież pod brytyjską flagą, ani pod francuską. Nie wpływa to pozytywnie na popularność sportu. Przepisy nie są stabilne, jak w czasach Schumiego. Zmiana opon oraz specyfikacji także nie była na korzyść RBR (ostatnia owszem, ale także dla Merca). Po prostu nie znaleźli na nich haka i nie udowodnili im jawnego łamania przepisów. Zakazują fakt... ale po to, aby nie dominowali. Gdyby zrobili coś na prawdę konkretnego (tzn. faktycznie złamali przepisy lub oszukali), z pewnością zostaliby ukarani... zapewne w podobny sposób do McLarena i Mercedesa (obie nieadekwatne), ale zostaliby ukarani. Sorry za rozpisanie się. Pzdr :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz