2013-09-08
Vergne liczy, że jego los się odmieni
Jean-Eric Vergne po udanym początku wyścigu odpadł po awarii samochodu. Francuz ma nadzieję, że jego los się odmieni, tym bardziej, że jego kolega z Toro Rosso finiszował w dzisiejszym Grand Prix Włoch na siódmej pozycji.R E K L A M A
Daniel Ricciardo, P7
"Jestem usatysfakcjonowany! Po wczorajszych udanych kwalifikacjach miło było utrzymać tą pozycję do finiszu. W ostatnich wyścigach, gdy kwalifikowaliśmy się w dziesiątce, nie mieliśmy tempa, by się w niej utrzymać w wyścigu, ale teraz zrobiliśmy to. Sądzę, że wyciągnąłem większość z samochodu, zdołałem utrzymać gości za mną, a ustawienie małego docisku zdecydowanie pomogło nam na prostych. Inni zbliżali się do mnie w drugim sektorze, ale byłem w stanie odjechać, gdy tylko docierałem do szybkich sekcji, które jak wiedzieliśmy po wczorajszym, były naszym mocnym punktem. Musimy cisnąć z rozwojem samochodu w kolejnych kilku wyścigach, gdyż finisz w czołowej piątce nie jest tak odległy."
Jean-Eric Vergne, DNF
"Wszystko szło dobrze. W tamtym momencie nie walczyłem, dbałem o opony i łatwo kontrolowałem Buttona za sobą. Nagle poczułem, że coś jest nie tak i musiałem zatrzymać się z boku toru. Powiedziałem przez radio, że padł silnik, ale tak naprawdę on ciągle działał i wydaje się, że miałem problem z przeniesieniem napędu. Naprawdę szkoda, gdyż wiedziałem, że mój ostatni przejazd na twardych oponach będzie jeszcze mocniejszy. Zdecydowanie finiszowałbym wysoko na punktach, gdyż goście przede mną nie odjeżdżali mi. Wydaje się, że mam wielkiego pecha w tym roku, ale i tak dalej będę wierzył, że punkt zwrotny niedługo nadejdzie."
"Jestem usatysfakcjonowany! Po wczorajszych udanych kwalifikacjach miło było utrzymać tą pozycję do finiszu. W ostatnich wyścigach, gdy kwalifikowaliśmy się w dziesiątce, nie mieliśmy tempa, by się w niej utrzymać w wyścigu, ale teraz zrobiliśmy to. Sądzę, że wyciągnąłem większość z samochodu, zdołałem utrzymać gości za mną, a ustawienie małego docisku zdecydowanie pomogło nam na prostych. Inni zbliżali się do mnie w drugim sektorze, ale byłem w stanie odjechać, gdy tylko docierałem do szybkich sekcji, które jak wiedzieliśmy po wczorajszym, były naszym mocnym punktem. Musimy cisnąć z rozwojem samochodu w kolejnych kilku wyścigach, gdyż finisz w czołowej piątce nie jest tak odległy."
Jean-Eric Vergne, DNF
"Wszystko szło dobrze. W tamtym momencie nie walczyłem, dbałem o opony i łatwo kontrolowałem Buttona za sobą. Nagle poczułem, że coś jest nie tak i musiałem zatrzymać się z boku toru. Powiedziałem przez radio, że padł silnik, ale tak naprawdę on ciągle działał i wydaje się, że miałem problem z przeniesieniem napędu. Naprawdę szkoda, gdyż wiedziałem, że mój ostatni przejazd na twardych oponach będzie jeszcze mocniejszy. Zdecydowanie finiszowałbym wysoko na punktach, gdyż goście przede mną nie odjeżdżali mi. Wydaje się, że mam wielkiego pecha w tym roku, ale i tak dalej będę wierzył, że punkt zwrotny niedługo nadejdzie."
komentarze
1. Nietoperz3
ładnie Ricciardo. Szkoda Vergna ale obaj z Toro Rosso dobrze. Może podium? ;)
2. Skoczek130
Cieszy mnie, że Daniel zanotował dobry wynik. Na więcej ta maszyna nie pozwala. Jestem przekonany, że dobrze wypełni lukę po Webberze. A właśnie oto chodzi - RBR nie potrzebny jest kierowca, który ma rywalizować z Vettelem o tytuł. Ale poczekajmy.... :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz