Raikkonen: czeka mnie trudna decyzja
Kimi Raikkonen, który jest przymierzany do fotela w Red Bullu u boku Sebastiana Vettela w Silverstone stwierdził, że czeka go trudna decyzja.„Jakąkolwiek decyzję podejmę, nie będzie ona łatwa, ale nigdy tak nie jest” mówił Fin. „Nie pierwszy raz znajduję różne oferty na stole i muszę wybrać jedną, którą aktualnie uważam za odpowiednią.”
Raikkonen przyznał, że decyzja Marka Webbera o zakończeniu kariery w F1 z końcem sezonu nie zmieniła jego podejścia do całego zamieszania.
„Nadal nie znam odpowiedzi na to co będę robił w przyszłym roku. To nie zmieniło się na przestrzeni dwóch wyścigów.”
„Oczywiście ludzie będą więcej dywagowali nad tym, ale to nie zmieni nic w kwestii tego co będę robił w przyszłym roku i nie wpłynie na moją decyzje- nawet jeżeli jest tam wolne miejsce.”
Fin dodał: „Nie mam kontraktu, co jest normalne w F1. Nie mam o czym informować ludzi dopóki nie będę miał czegoś pewnego na papierze a gdy tak się stanie od razu o tym powiem, gdyż wtedy wszyscy przestaną zadawać mi te same pytanie. Dopóki jednak nie podpiszę kontraktu, nie mogę nic odpowiedzieć.”
Kierowca Lotusa jest zadowolony z obecnej atmosfery w swoim zespole i dlatego podjęcie decyzji będzie dla niego tak trudne.
„Jest perfekcyjnie. Bez nich nie wróciłbym do F1” mówił. „Z całą pewnością oni także wycisnęli coś dobrego z tej współpracy, więc nie mogę narzekać.”
„Oczywiście są pewne sprawy, który wymagają poprawy, ale z tym zespołem spędzam świetnie czas. Dlatego jakąkolwiek decyzję podejmę, będzie ona trudna.”
Fin przyznał także, że ważnym czynnikiem w jego rozważaniach jest wolność jaką gwarantuje mu aktualnie Lotus.
„To jeden z kluczowych elementów. Oczywiście szybki bolid jest ważny i kilka innych rzeczy, ale liczy się także kilka innych drobnostek, które także muszą mi pasować.”
„Jestem w tym biznesie wystarczająco długo, aby wiedzieć czego chcę a gdy te sprawy nie są sprostane, decyzja może być zupełnie inna.”
komentarze
1. dronia1
Kimi napewno wybierze dobrze bo to inteligętny facet jest :)
2. rc82
Niech lepiej zostanie w Lotusie.W RB jakos mi nie pasuje.
3. SpookyF1
Kimi + RedBull OK
Kimi+Paluch - fuuuj
4. A...
Nie przejdzie do RBR, bo tam nie będzie chciał być kierowca numer 2, a da zespołowi za mało perspektyw, by być kierowca numer 1. Dodatkowo RedBull musi myśleć o tym, że jeśli wybiorą kogoś spoza swojej szkółki to TorroRosso straci rację bytu, więc nie podniecałbym się na myśl o Kimim w RedBullu
5. LittleMy
Z Kimim to nigdy nie wiadomo. Zgadzam się z @dronia1, na pewno wybierze co dla niego najlepsze. :)
6. MarTum
Chcę żeby został w lotusie i wspólnie wygrali majstra
7. Amnes
dronia1 - inteligentny
8. Michael Schumi
No nie wiem. Z jednej strony Vettel i Raikkonen są kumplami, lecz Helmut zawsze może się czegoś przyczepić. Z kolei Lotus daje mu swobodę bycia sobą. Ja bym chyba został w Lotusie na jutro miejscu, w Red Bullu jakoś mi nie pasuje. Do Red Bulla przeniósłbym Riciardo lub Hulkenberga.
9. mike 40
Szczyl się osra jak Kimi by poszedł do Red bulla. A Kimiego widzę tylko w Lotusie tu może porządzić
10. lta700
Jeżeli Kimi ma jaja to powinien skoczyć do RB i spróbować dopieprzyć temu co rąk w kiblu nie myje.Luz jest dla niego ważny ale ten gość już nie musi nic udowadniać.Nawet jak go spowolnią to facet powie to oficjalnie.
Swoją drogą Kimi +Kubek to dopiero byłby skład
11. lta700
Nawet w Williamsie
12. RyżyWuj
RBR może liczyć na Raikonnena albo Buttona. Tylko że Button, Heidfeld czy jakikolwiek inny koleś niż Raikonnen zdegraduje RBR w klasyfikacji konstruktorów. Tylko Kimi zastąpi Marka na plus, no... i Kubica, o ile w porę wykuruje kulasy hehe
13. mwhakowscy
"Kulasy" Kubicy są w porządku. Szwankuje prawa "gira". Ciekawym czy wszyscy antyfani Red Bull'a pokochają go, gdy będzie jeździł tam Kimi Raikkonen?
14. szachu1991
mało jest anty fanów redbulla, wszyscy to anty fani palucha
15. Uuk
A pomyślcie o antyfanach redbulla, gdyby jeździł tam Kubica
:D
Dantejskie sceny by tu odchodziły :)
16. Jahar
Kimi powinien podnieść rękawice i iść do Red Bulla żeby pokazać, że potrafi ograć najlepszych kierowców a nie zawsze do tego pasuje jego styl bycia
17. Martitta
Rozbawiła mnie ta wypowiedź;) Kimi jak zwykle ostudza zapał "napalonych żurnalistów" i - co za tym idzie - fanów.
W przeciągu najbliższych miesięcy zarówno Kimi, jak i Red Bull powinni podjąć decyzję. Wtedy Raikkonen zdoła się mniej więcej zorientować, czy opłaca mu się jeszcze zostawać w Lotusie, bo jest to team dla niego wymarzony, jednak wciąż brakuje "tego czegoś" do sukcesu ( tak na marginesie to właśnie Iceman jest teraz największym sukcesem Lotusa).
Moim zdaniem Red Bull ma co do Kimiego poważne zamiary i to czy młodziaki z TR dostaną teraz szansę, zależy tak naprawdę od Fina. W 2014 przydałby się puszkom taki kierowca jak Raikkonen, bo to pierwszy krok do zdominowania stawki (chociaż ciekawe czym nas Mercedes zaskoczy, a zrobi to na pewno). Kimi tę markę już dobrze zna, do tego nie będzie mógł narzekać na luzacki klimat w padoku. Kontrowersyjne dyskusje wśród fanów toczą się jednak o liderowanie, a to jest aspekt, który ciężko jest w chwili obecnej przewidzieć.
Zapewniam tylko, że VET + RAI to zupełnie inna bajka, niż VET + WEB. Inne stosunki między zawodnikami, diametralnie różne charaktery i klasa wyżej jeśli chodzi o umiejętności.
Jeśli Fin przejdzie do puszek, to nie po to, by zastąpić Webbera, tylko po to, by wygrywać. I Infiniti Red Bull Racing doskonale zdaje sobie z tego sprawę... Vettel zapewne też, więc tu może być chwila zastanowienia z jego strony i (mam nadzieję) przewartościowania sobie niektórych spraw i zachowań.
@ 13. mwhakowscy - To jest dobre pytanie i podpisuję się pod nim :)
18. Martitta
16. Jahar - Styl bycia Kimiego od lat jest niezmienny i ten sam.
Nie wiem komu on jeszcze musi coś udowadniać, jeśli chodzi o umiejętności, bo jego charakter się na to nie przekłada, to nie Hamilton ;)
19. kmicic
W jaskrawy sposób nakreślił zasady współpracy jeżeli przyszły pracodawca targany jest jeszcze jakimikolwiek wątpliwościami. I jeszcze jedno. Jak wspominają interlokutorzy bohater artykułu nie musi nic udowadniać, co w połączeniu z wcześniejszymi głosami o niepewnej motywacji... Nie, chyba nowy kontrakt to nie "pomostówka". Niechaj utrze mu nocha.
20. Skoczek130
Wraz z notowaniami Vettela rośnie jego wypłata. Niebawem będą musieli mu płacić podobnie, jak konkurencja Alonso czy Hamiltonowi. Kimi także będzie wiele oczekiwał. Tak jak już zostało omówione - jest MŚ i nie musi nic udowadniać. Może nawet zakończyć karierę, bo jest spełniony. Fin to świetny kierowca, który w roli lidera byłby bardzo dobry. I to raczej go skreśla, bowiem Marko szuka pomagiera, a Raikkonen na "stare lata" nie będzie bawił się w takie cyrki - zna swoją wartość. W tym wypadku opcja Vergne'a czy Ricciardo byłaby odpowiednia. Z drugiej strony jednak zawsze istnieje niepewność, czy któryś z nich podoła wyzwaniu. Według mnie tak, ale czy tak samo uważa Helmut?? Chciałbym, aby wreszcie kolejny junior dostał szansę startów w RBR. Bo z STR powoli staje się stajnia nadziei, która nie zostaje spełniona. No ale decyzja w rękach włodarzy RBR. Kimi pasuje mi do Lotusa - mam nadzieje, że osiągnie z nimi wiele. Niedawno podpisali nowy kontrakt, sprzedali część udziałów. Wierzę, że środki się znają, bo jeżeli chodzi o inżynierię, posiada ona doświadczenie i potencjał. :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz