Raikkonen potwierdza dwie opcje na sezon 2014
Kimi Raikkonen pod naporem mediów w końcu przyznał, że ma przynajmniej dwie opcje pozostania w Formule 1 na kolejny sezon.„To zależy” odpowiadał Raikkonen pytany przez dziennikarzy Autosprint o opcje na sezon 2014. „Powiedziałbym, że są dwie, ale w F1 nigdy nie można być tego pewnym.”
„Jestem tutaj wystarczająco długo, aby wiedzieć, że jedyna rzecz jaka się liczy jest znalezienie odpowiedniego miejsca dla siebie.”
Steve Robertson, odpowiedzialny za kontrakty Fina nie chciał zdradzać więcej szczegółów, jednak podkreślił, że jego podopieczny stanowi aktualnie bardzo cenne aktywo na rynku kierowców F1.
„Kimi wykonuje świetną robotę z Lotusem, więc nie jest tajemnicą, że aktualnie, jest najlepszym kierowcą dostępnym na rynku na przyszły sezon” mówił Robertson dla Turun Sanomat. „To czy kierowca robi dobrą robotę można poznać po tym jak zespół wcześnie zaczyna rozmawiać o kolejnym sezonie.”
„Nie mówię, że są inne zespoły zainteresowane Raikkonenem, ale z pewnością kierowca takiej klasy, jak aktualnie Kimi, jest na celowniku każdego topowego zespołu.”
komentarze
1. cardevillo
Czekam na sezon 2014 a z jednej strony chciałbym by on nigdy nie nadszedł, ale wszystko się wyjaśni po tym jak zobaczymy czasy z FP1 sezonu 2014 a Kimi ma na pewno dużo więcej ofert niż 2 :))
2. sly1234
poczekamy , zobaczymy . Będzie dużo więcej ciekawych transferów
3. Kalor666
Ciekawe. Ja Kimmiego nie widzę w RB. I pewnie większość jego fanów też. Oznaczało by to też koniec dominacji Seby bo nie wierzę żeby Kimi był kierowca w stylu Webbera. Z drugiej strony jednak zmiany na przyszły rok są tak duże ze stawka moze sie całkowicie odwrócić.
4. logel999
Tak po za tematem Lewis ma super kask na Monaco ;=
5. Gosu
Pewne jest jedno. Lotusowi będzie ciężko zatrzymać u siebie Kimmiego.
6. Michael Schumi
@4 Podrzucisz linka?
7. elin
5. Gosu - wszystko zależy, czy Red Bull faktycznie chce ściągnąć Kimiego do siebie. Jeśli naprawdę są nim zainteresowani, to racja.
Ale jeśli RB zdecyduje się zatrzymać Webbera lub zatrudnić Ricciardo, Lotus będzie najlepszą opcją dla Raikkonena na kolejny sezon.
Na miejsce w Ferrari, McLarenie, czy Mercedesie raczej szans nie ma. A reszta, to już raczej środek stawki i ( prawdopodobnie ) mniejsze szanse do walkę o tytuł, niż z obecnym zespołem.
Jedno jest pewne Steve Robertson, potrafi wynegocjować takie warunki kontraktu, że Kimi będzie zadowolony ;-).
8. Jahar
Kimi powinien podjąć rękawice i iść do Red Bulla. Według mnie ma coś do udowodnienia w silnym zespole z silnym partnerem.
9. elin
8. Jahar - Kimi już to udowodnił.
Patrz ---> McLaren i jazda w jednym zespole z J.P. Montoyą.
10. 7-91
@ 4. logel999
@ 6. Michael Schumi
Dalej nie w temacie....
zobaczcie sobie też, kask Vettela na Monaco .... jak dla mnie niesamowity klimat...
11. seb_1746
W lotusie kokosów nie zarabia, także jak mu zapłacą w RBR więcej - nie jest wykluczone, że tam przejdzie - chociaż nie chciałbym aby tak się stało
12. Mikel95
7. Niby dlaczego pozostałe opcje odpadają? A zwłaszcza Ferka z tym nadal jednak nie tak pewnym i nie zawsze szybkim Massą? Kimi już raz pokazał wpływ jego charakteru i jego nieprzewidalności na rynku transferowym. Patrz. rozwiązanie kontraktu RAI z Ferrari. Mi tam RAI do Red Bulla nawet pasuje, a walka z Vettelem napewno będzie stanowić wyzwanie, bo nie ośmieszajmy się, ale Vettel jest (może nawet i niestety) bardzo dobrym kierowcą, bo niby jak jego anty fani mogą twierdzić w racjonalny sposób, że jest inaczej, niby który sezon w jego karierze uważają za zły?
13. elin
12. Mikel95 - oczywiście, że w F1 wszystko jest możliwe.
Ale według mnie, nie po to Ferrari rozwiązało kontrakt z Kimim przed czasem ( płacąc jemu duże odszkodowanie ), aby teraz ponownie go zatrudniać. Raikkonen nie jest kierowcą, który da z siebie zrobić Nr 2, a zespół z Maranello ma już lidera i jest nim Alonso. Drugi kierowca ma być jego pomocnikiem, a nie rywalem. Zresztą, był to jeden z powodów, dlaczego po 2009 zespół opuścił Fin, a nie Brazylijczyk.
Natomiast McLaren i Mercedes raczej po tym sezonie składów nie zmienią, więc gdzie miałby przejść Raikkonen ... ?
Z zespołów czołówki ( lepszych od Lotusa ) pozostaje jedynie Red Bull.
Również uważam Vettela za bardzo dobrego kierowcę, a jego ewentualną konfrontację z Kimim w jednym zespole - za ciekawą dla fanów. Oczywiście, tylko wtedy, kiedy zespół nie będzie faworyzował Sebastiana ( jak ma to obecnie miejsce ). Ale mam wątpliwości, czy Red Bull faktycznie jest zainteresowany ściągnięciem Kimiego do swojego teamu.
14. rabus30
Red Bull ma dość problemów z Web, który jest postrzegany jako potulny i poukładany kierowca ( nr 2 ),a i tak od czasu do czasu narobi bałaganu i zamieszania w mediach, więc teraz wyobraźcie sobie Kimasa, który albo nie mówi nic, albo mówi to co myśli, a na torze robi swoje. Chorner i Marko chociaż są dobrzy w swoim fachu, nie daliby rady tłumaczyć w mediach tego co się dzieje w ekipie, a Seba no cóż myśę, że w końcu trafi na zespołowego partnera, który będzie miał na tyle sympatii w oczach właściciela i zespołu, że pozwolą im na walkę jak równy z równym pokaże co naprawdę wart jest Sebek.
15. Jahar
@9. Elin. Za to w Ferrari nie odszedł mimo wszystko jako lider więc można powiedzieć, że wynik jest wciąż otwarty i Kimi powinien wygrać u najlepszych z najlepszymi a taki zespół ma RBR.
16. Lotuss
Pany nie wiem czy to prawda ale znalazłem gdzieś przed chwilą wiadomośc że Kimi przedłużył kontrakt na 2014 :D
17. elin
15. Jahar - rozumiem o co Ci chodzi ...
Ale według mnie, jak dobrym jest kierowcą, Kimi udowodnił w McLarenie, a także w Ferrari, zdobywając tytuł już w pierwszym sezonie.
Słaby miał tylko 2008r., jednak tutaj nie chodziło tylko o jego tzw. " słynny brak motywacji ", ale i politykę zespołu.
Natomiast jeśli mowa o 2009, od wypadku Massy, Kimi jeździł idealnie i był to ( według mnie ) jeden z jego najlepszych sezonów w F1 ( biorąc pod uwagę jakim bolidem dysponował ). Dzięki niemu zespół prawie do końca sezonu był przed McLarenem w generalce. Ostatecznie przegrywając tylko jednym punktem.
Dlatego uważam, że Raikkonen już nic udowadniać nie musi. Nigdy nie unikał jazdy z silnym partnerem w zespole i potrafił ich pokonać.
18. klark
Ja na miejscu Raikkonena nie przeszedłbym do Red Bulla gdyby ten nawet proponował więcej kasy. Wtedy zachowałbym twarz i lojalność w stosunku do zespołu.Pieniądze to nie wszystko i nie sądzę aby ich kierowcom F1 brakowało. To moje zdanie:)
19. Rudolf50
RD przecież mówili że nie chcą mieć 2 kogutów,
tak samo jest w Ferrari
Jest lider i pomocnik a czy Kimi byłby pomocnikiem ? Skoro on wie co ma robić i nie zawsze będzie słuchał zespołu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz