komentarze
  • 1. AR_33
    • 2013-01-09 09:02:08
    • *.sky24.pl

    Pytanie czy, rozbudowa zakładu i związane z nią wydatki nie spowodują cięć kosztów w zespole F! ?

  • 2. Gosu
    • 2013-01-09 10:45:43
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    1. AR_33 akurat ten zespół nie narzeka na brak mamony.

  • 3. Jaro75
    • 2013-01-09 12:36:15
    • *.internet.network.net.pl

    2. Gosu
    Ale koszty utrzymania wzrosną ,pewnie sporo.
    Jednak przecież mają Alonso :) Ujmą Mu parę dolców z wypłaty i wszytko się wyrówna.Czego się nie robi dla mistrzostwa :))

  • 4. luca motorsport
    • 2013-01-09 12:42:44
    • *.18.118.71

    Ferrari jest chyba najbogatszym teamem w F1, pieniedzy na pewno tam nie brakuje.

  • 5. Gosu
    • 2013-01-09 13:04:21
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    3. Jaro75 nie wydaje mi się by ta rozbudowa w jakikolwiek sposób wpłynęła na budżet Ferrari w F1 w sezonie 2013. Santander opłaca swojego pupila, więc nie jest tak źle :)

  • 6. Michael Schumi
    • 2013-01-09 14:13:34
    • *.ip.euro.net.pl

    @4 Red Bull też ma niemało. Po wygranych mistrzostwach wysłali po 10 tyś. premii każdemu z ich pracowników.

  • 7. elin
    • 2013-01-09 17:00:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jeśli prawdą jest to, co mówił Adam Parr, że przy okazji podpisania nowej umowy Concorde - Ferrari i Red Bull otrzymały od Berniego dodatkowe 45 milionów dolarów ... To spokojnie, na nowy budynek - starczy ;-)

  • 8. Grzesiek 12.
    • 2013-01-09 20:52:25
    • *.162.230.204

    7. elin
    Myślę że i bez tego by starczyło ....

    A te 45 mln dolarów , to tylko kolejny dowód na chorą politykę Berniego ......:/

  • 9. orto
    • 2013-01-09 22:29:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No tak! Pół sezonu stracą przez tę rozbudowę i znów będzie płacz :-)

  • 10. elin
    • 2013-01-09 23:19:30
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    8. Grzesiek 12. - pewnie, że i bez tego by starczyło ... Jednak, co więcej gotówki do zainwestowania w nowy budynek, to więcej ... ;-)

    Bernie " łapówkę " dał, ale Ferrari nie miało żadnych skrupułów, aby ją wziąć ...
    Jeśli między zespołami F1 była jedność i zaufanie, już dawno mogliby wynegocjować lepsze warunki Concorde ... A że każdy dba tylko o swoje ... - Bernie " tylko " potrafi to wykorzystać ...

  • 11. elin
    • 2013-01-09 23:25:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * była by jedność

  • 12. Grzesiek 12.
    • 2013-01-10 10:02:45
    • *.162.227.84

    10. elin
    Zależy jak się na to spojrzy ....... Jedni powiedzą że to Santander sponsoruje im rozbudowę ... inni że Bernie...
    A tak naprawdę to sam zespół z budżetu jaki posiada po zsumowaniu wszystkich wpływów decyduje na co i gdzie przeznaczy pieniądze :)

    Ja to widzę inaczej .....chociaż zgadzam się że Ferrari samo wzięło to co jej Bernie dał , a co wpłynęło na gorsze stosunki między zespołami .
    Ale trzeba też zauważyć jak Bernie doskonale pogrywa z zespołami ... , przez co ta cała jego FOTA staje się bardziej toksyczna :/

    Osobiście to był bym za przejrzystością wydatków .... Skoro wiadomo jaki procent z przychodów ma wpłynąć na konto zespołów (chociaż nie rozumiem dlaczego połowa z nich wpływa na konta FIA i FOM ) . To również w każdym zdrowo prosperującym związku , wiadomo też jaki procent z należnych wpływów należ się za pierwsze , drugie , trzecie i etc miejsce . Ale to chyba było by zbyt proste , a Bernie miał by ograniczone ruchy , dlatego też mamy to 45 mln wzięte z kapelusza dla RBR czy Ferrari , czy też takie pomysły jak w ubiegłym roku , chodzi mi o dziedzictwo i takie tam podobne pierdoły , które służą tylko do rozbicia jedności zespołów . Inną sprawą jest to że zespoły dają się wciągnąć w te jego sztuczki i matactwa :/
    Ale .... jest takie przysłowie , kto mieczem wojuje od miecza ginie .... A ja mam nadzieję że się ono sprawdzi w stosunku do dziadka :) Kto wie , może za jakiś czas ... zobaczymy zdjęcie z dziadkiem za kratami :))) Ech .. rozmarzyłem się :)))
    Pozdrawiam :)

  • 13. elin
    • 2013-01-10 18:03:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    12. Grzesiek 12. - zgadzam się, Bernie doskonale pogrywa z zespołami ...., ale Ty widzisz wszystko co złe, głównie ( tylko ? ) po stronie Ecclestone. Dla mnie nie jest to tak proste. A Montezemolo wcale nie jest lepszy. Kiedy mu pasuje oficjalnie krytykuje " Dziadka ", ale jednocześnie nie ma problemów, aby brać od niego " lewych " pieniędzy i innych korzyści ...
    To nie przez Berniego, FOTA jest bardziej fikcją, niż organizacją, która dba o interesy zespołów. Bo nikt z Tobą nie będzie pogrywał, jeśli Ty mu na to nie pozwolisz ... - taka jest prawda.

    Zresztą, doskonale znasz moje zdanie na temat Berniego. I już teraz mogę się założyć ... ;-)), że po jego odejściu F1 wcale nie będzie zarządzana lepiej ...

    Jak najbardziej jestem za przejrzystością wydatków ... Ale daj mi choćby jeden przykład organizacji, gdzie coś takiego naprawdę istnieje ...
    NIE MA ! - wszędzie są mniejsze, lub większe przekręty. A co by nie mówić o Ecclestone, trzeba przyznać - potrafi F1 utrzymać na najwyższym poziomie.
    Dlatego ja mam nadzieję, że za kratki nie trafi i nie da się zbyt szybko odsunąć z tego sportu ... ;-). Chociaż, oczywiście nie wszystko co robi mi się podoba.
    Pozdrowionka :-)

  • 14. Grzesiek 12.
    • 2013-01-10 21:20:53
    • *.cdma.centertel.pl

    13. elin
    Uwierz mi , daleki jestem aby klepać po plecach Montezemolo ........
    Ale mimo wszytko daleko mu do całokształtu Berniego :)

    Oczywiście że na kark dziadka wszystkiego co złe , nie można zwalać , a FOTA to organizacja gdzie o jednomyślność daleko z wiadomych przyczyn ...... .
    Ale mimo to Bernie jest mistrzem jeśli idzie o sianie zamętu . Z prostego powodu , bo zdaje sobie sprawę ze jednomyślna FOTA jest zagrożeniem dla niego :P

    Nie wiem co masz na myśli pisząc "zarządzana lepiej " ? Bo na pewno ciężko będzie jego następcy "dorównać" w ilości wojen i wojenek które rodzą się jak grzyby po deszczu ..... W zasadzie nie ma miesiąca aby gdzieś w wywiadach nie domagał się większej opłaty od organizatorów GP , czy też straszył nieprzedłużeniem kontraktu .
    Nie twierdzę że jest nie skuteczny , ale styl w jaki sposób to robi ... delikatnie mówiąc jest daleki od nawet zaniżonych norm .....

    Czy ktoś inny był by w stanie wydoić więcej od organizatorów torów ? Raczej nie :) ale czy to jest powód do dumy i plusów w polityce Berniego ?
    Czy rzeczywiście te pieniądze które przepływają przez Formułę 1 to już jest szczyt ? Nie wiem . Ale widzę jak wiele poważnych firm odeszło z tego sportu i nadal odchodzi .Wiem , ktoś mi powie że kryzys ...ale czy w dobie kryzysu najlepszą rzeczą są oszczędności w reklamę , jak to zrobiły takie giganty jak intel , credit suisse , panasonic , ING i wielu innych ? Mnie się wydaje że po zsumowaniu strat i zysków wyszło tym firmom ze F1 to utopione pieniądze . Piszę o tych nielicznych , a przecież było znacznie ich więcej .....
    Wiem że napiszesz , że przychodzą inni wraz z globalizacją F1 . Ale jak długo wytrwają ,a bilans z sponsorowania zespołu F1 będzie im wychodził na plus ?
    To się okaże , ale na pewno w tym nie pomogą puste trybuny na torach F1 :)

    Nie wiem , gdzie nie ma przekrętów . Ale spójrzmy na Ligę Mistrzów . Tam wiadomo ile zespół otrzyma za sam awans do fazy grupowej , Ile warte są zwycięstwa i remisy . Później ile zespoły dostana za awans do ćwierćfinału , półfinału i ile dostaną za wygranie . a mówimy przecież o organizacji która krystaliczna też nie jest .
    Ja jako maniak siatkówki ....pamiętam czasy pana Biesiady , jakiś czas temu . Ogólnie z finansami wszystko też było w porządku . Prezes który miał plecy w CEV . Straszono ze po jego odejściu wszystko się skończy ..... Ale końca świata nie było .... Przyszedł Przedpełski i zrobił wraz z panem Popko z siatkówki potęgę , zarówno tą reprezentacyjna jak i klubową . Oczywiście przy ogromnym udziale sponsorów :)
    A więc nawiązując do dziadka , zawsze może być lepiej . Tym bardziej ze ktoś kto inaczej spojrzy na ten sport , może dostrzec również pieniądze płacone nie tylko przez organizatorów wyścigów ...
    Ale do tego potrzebne jest działanie z wizją i długofalowe ,a na co już chyba dziadek nie ma czasu i garściami łapie te wszystkie dolce jakie mu podrzucą zwłaszcza nowe tory które wchodzą do kalendarza . Ale jak widać choćby po przykładzie Turcji ... szybko to im się nudzi :)

  • 15. elin
    • 2013-01-10 23:37:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    14. Grzesiek 12. - " zarządzana lepiej " - mam na myśli to, że Bernie mimo kryzysu ekonomicznego itp. potrafi utrzymać F1, jako sport na najwyższym światowym poziomie.
    A jak łatwo coś takiego stracić ( i spaprać ), kiedy nie ma osoby, która potrafi " rządzić " zespołami, zachęcić do inwestowania w nowe tory i przyciągać sponsorów ... - można zobaczyć na przykładzie obecnej WRC ...

    Racja, Ecclestone prowadzi twarde negocjacje z organizatorami wyścigów. Tylko te " wojne " chyba nie są aż tak ostre, skoro później np. promotor GP Australii mówi wprost, że tor pozostanie w kalendarzu dopóki F1 rządzi Ecclestone. Później gwarancji nie daje.

    Co do sponsorów, tak jak napisałeś - jedni odchodzą, ale w ich miejsce wchodzą inni ;-).
    I nie chodzi o puste trybuny na torach, tylko o widzów przed telewizorami.
    Zyski F1 cały czas rosną, głównie za sprawą sprzedaży praw do transmisji ( szczególnie ) w systemie telewizji płatnej.
    I to jest atrakcyjna platforma dla reklamodawców.

    Chociaż zgadzam się - można by kilka rzeczy poprawić. Głównie obniżyć opłaty dla organizatorów GP i zwiększyć zyski dla zespołów F1.
    Ale nie wierzę, że następca Berniego lepiej poprowadzi ten sport .... A jeśli się mylę, to zapewniam Cię, że do pomyłki się przyznam ;-).

  • 16. elin
    • 2013-01-10 23:47:36
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * wojny

  • 17. Grzesiek 12.
    • 2013-01-11 12:26:56
    • *.cdma.centertel.pl

    15 elin
    Czy rzeczywiście potrafi , można się spierać Nie potrafił utrzymać w stawce koncernów ... :) Ba ... więcej,,, pomógł im przez swoją politykę w decyzji o odejściu . A tylko dlatego bo się przestraszył że właśnie BMW , Toyota Renault wraz z Ferrari McLarenem i RBR stworzą własną serię wyścigową ....
    A w zamian mamy takie tuzy jak HRT czy Marusię ...
    Dodatkowo liczne zespoły aby przetrwać zatrudniają pay- driverów i to właśnie dzięki im do F1 wchodzą sponsorzy , inni przeważnie odchodzą . A jeśli już wchodzą nowe , to bardzo szybko zwijają interes ....... Tylko patrzeć jak McLaren , przez brak sponsorów podzieli los Williamsa i będzie się bujał w środku stawki . A przecież powoli do tego dochodzi ....

    Chciałbym zobaczyć minę promotora GP Australii jak mówił te słowa ..... :)))

    No właśnie , zyski rosną z transmisji , bo rozumiem ze wyścigi są sprzedawane w systemie PPV ... ? Tylko przecież to doskonały przykład jak tern sport jest zarzynany przez dziadka i pokazuje jego krótkowzroczność ....
    Bo jeśli ten trend się utrzyma to raczej sponsorów przybywać nie będzie , bo będzie spadać oglądalność F1 . Koło się zamyka i dojdzie do tego że F1 będzie dostępna wyłącznie dla nielicznych przed telewizorami a wyścigi będą się odbywać przy pustych trybunach ...
    Może przesadzam ale małymi krokami do tego idzie ...ech

  • 18. elin
    • 2013-01-11 23:58:01
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    17. Grzesiek 12. - czy chociaż raz, nie moglibyśmy się zgodzić w jakimś temacie ...
    ... ale niech będzie, już tradycyjnie ... uważam trochę inaczej ;-).

    To raczej Max Mosley i jego plan ograniczenia kosztów " pomógł " pozbyć się koncernów. Jednak, jeśli upierasz się, że to Bernie..., wyjaśnij mi - co one wniosły do F1, oprócz nazw ... ?
    ( oczywiście, chodzi o zespoły startujące w stawce, nie jako dostawców np. silników )

    Panuje przekonanie, że dzięki koncernom motoryzacyjnym w F1 nastąpił prawdziwy skok technologiczny ... Ale to nie prawda.
    Najbardziej zaawansowanym bolidem w historii jest Williams FW14B z 1992 r., który powstał jeszcze przed erą koncernów w tym sporcie.

    A co wniosły one ... Weszły do F1, najczęściej wykupując prywatne zespoły, mające problemy po wycofaniu się gigantów tytoniowych ( mam nadzieją, że przynajmniej za wprowadzenie zakazu reklam papierosów, Berniego nie obwiniasz ... ;-)). Był to dobry sposób na poprawę wyników sprzedaży własnych samochodów. F1 jako sport nigdy nie była tak ważna, jak wahania rynków sprzedaży i ogólnie sytuacja ekonomiczna ( od tego uzależniony był ich pobyt tutaj ).
    No i doskonale potrafiły rozkręcić spiralę wydatków.
    Wprowadzając rozbudowane struktury zarządzania, gdzie decyzje musiały przechodzić przez centralę, biuro marketingu ... itp. itd.
    Rozwój tuneli aerodynamicznych, superkomputery, CFD ... itp. itd.
    Wszystko pięknie, tylko na takie koszty nie mogły sobie pozwolić prywatne zespoły ( często pasjonaci ).
    Więc nie wiem, czy koncerny aż tak wiele znaczyły dla F1. Chyba bardziej potrzebni są zdolni inżynierowie, typu Adrian Newey, którzy technologię i naukę traktują ( tylko ) jako pomoc i narzędzie do nowatorskich pomysłów. A nie jako cel sam w sobie.

    Podsumowując - nie wiem, czy Bernie przestraszył się odejściem BMW, Toyotu ....
    Ferrari i McLaren, to inna sprawa ..., bo te zespoły " od zawsze " były łączone z F1.

    Zgadzam się, co do pay- driverów. Chociaż nie tylko dzięki nim do F1 wchodzą sponsorzy.A jeśli słuchać zapewnień zespołów ..., to nie wkład finansowy kierowcy decyduje, tylko jego TALENT ... ;-))).

    Krótkowzroczność ... ?
    Przecież popularność PPV stale wzrasta i na pewno w najbliższym czasie się to nie zmieni, wręcz odwrotnie.
    Ale z tego co wiem, F1 jest sprzedawana nie tylko w tym systemie. Więc Bernie doskonale wie co robi.
    Tyle ;-)

  • 19. Grzesiek 12.
    • 2013-01-13 18:07:58
    • *.cdma.centertel.pl

    18. elin
    Sam nie wiem :) Ale jakoś dziwnie zawsze mamy odmienne zdania ....:)

    Ja tam osobiście Maxa i Berniego postawiłbym na jednym miejscu .... Dla jednego i drugiego na rękę było pozbycie się koncernów ... Tylko Max położył głowę po tej aferze ...a Bernie trwa dalej :/
    Jasne że się zgadzam , ze koncerny były w F1 głównie dla reklamy .... Ale jednak wolałbym ich oglądać w stawce niż HRT , bo one gwarantowały poziom nieosiągalny dla trójcy nowych zespołów :) Potrafiły przyciągnąć także sponsorów , dlatego też dysponowali określonym budżetem . Z resztą kto wie czy dzisiaj mimo szopki z budżetami , takie zespoły jak Ferrari RBR czy Mercedes .... nie będą mieli porównywalnych budżetów jak w tamtym czasie . Niestety ale w tym sporcie dla biedaków nie ma miejsca , czy to się podoba czy nie :)
    Nie wiem co masz na myśli pisząc że najbardziej zaawansowanym bolidem był FW14B ? Tylko zauważ jedno , gdyby w dzisiejszych czasach obowiązywał taki sam regulamin .... to zakładam że ten bolid dzisiaj byłby daleko z tyłu , właśnie dzięki tunelom aero itd........... :)
    Sama wierzysz w to że choćby Petrov , Kartikejan ( czy jak tam się piszę ) i jeszcze paru asów dzisiaj by jeździli w F1 ? W przypadku gdy inni jak choćby Kobayashi stracił fotel kierowcy bo nie znalazł odpowiedniej liczby zer na swoim koncie ... ?
    I to jest właśnie dzisiejsza norma i rzeczywistość w F1 , w czasie w której Królem i Władcą jest dziadek :/

    Tak @ elin krótkowzroczność i profanacja tego sportu !!! Być może niektóre telewizje idą w kierunku PPV bo to jest dla nich żyła złota .... Ale dla zwykłych kibiców ten system to wróg nr.1 i kolejne narzędzie do wyciągnięcia kasy .
    Ja dzisiaj żeby była tylko możliwość oglądania wyścigów tylko w tym systemie , to bym po prostu nie oglądał , tak samo jak nie oglądałem walk Adamka i "Wikinga" z braćmi Kliczko , meczów reprezentacji , czy pożal się Boże gal KSW .... Podobnie nie zamierzam wywalać kasy na walkę oldbojów ..... Bo uważam że skoro płacę abonament za pakiet sportowy... to mi się należy to jak psu buda i przez najbliższe lata będę wywalał kasy na PPV choćby nie wiem co , właśnie dlatego aby ten system w Polsce się nie przyjął ...)))) Chociaż patrząc na oglądalność F1 Polsce , na razie to nam nie grozi :))

    Co nie zmienia faktu ze oglądalność w tym systemie jest mniejsza , a więc i mniejsze zainteresowanie sponsorów aby inwestować w reklamę związaną z F1 ...

    Również ... tyle :)))

  • 20. elin
    • 2013-01-14 21:42:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    19. Grzesiek 12. - czy zespoły koncernów potrafiły przyciągnąć sponsorów ... -raczej ogólna sytuacja ekonomiczna była inna. Co wiązało się z większą liczbą chętnych do wydawania pieniędzy na ten sport.
    Obecnie już tak nie jest, a inwestowanie milionów w reklamy w F1, kiedy jednocześnie grupowo zwalnia się pracowników, zdecydowanie nie spotka się z pozytywnym odbiorem. Nie widzę tutaj błędnej polityki Berniego.

    Zgadzam się, również bym wolała oglądać Toyotę, niż trzy najnowsze teamy. Ale jeśli chodzi o BMW ..., cieszę się, że zespół wrócił do Petera Saubera, bo to człowiek, który jest tutaj z pasji do F1. I oby takich właścicieli ( szefów ) było jak najwięcej.

    Wcale nie mam takiej pewności jak Ty, że dzisiaj FW14B byłby daleko z tyłu ... - ale nie da się tego sprawdzić, więc nie ma o co się spierać ;-).
    Oczywiście, pochodzi z czasów, kiedy regulamin nie był tak ograniczony. Jednak A. Newey, jego współtwórca, dalej jest uznawany za geniusza. Który jako jeden z bardzo nielicznych, wciąż potrafi znajdować luki w regulaminie, czego przykładem jest choćby RB7 z 2011. Więc same tunele aerodynamiczne ( nie wiem jak nowoczesne ) aż tak wiele nie znaczą, jeśli nie ma osoby, która potrafi je właściwie wykorzystać.
    Co z tego, że Ferrari, Mercedes, czy dawniej zespoły koncernów posiadały mega budżety, jeśli potrafiły głównie kopiować pomysły innych.

    Racja, nie wierzę w zapewnienia zespołów, że niektórzy kierowcy zatrudniani są ze względy na umiejętności, a ich sponsorzy, to TYLKO dodatek ... ;-).
    Jednak, dawniej wcale nie było lepiej. Teraz mamy pay- driverów, a w czasach koncernów takich, jak np. Kazuki Nakajima, który był w Williamsie jako " dodatek " do silników Toyoty ...
    I jak doskonale wiesz, podobnych przykładów było znacznie więcej. Sytuacja i powody zatrudniania tych " talentów " się zmieniały, ale oni jeździli, jeżdżą i pewnie zawsze będą jeździć w F1 - niezależnie czy rządzi Bernie, czy jego następca.

    Popieram Twój bojkot ;-) telewizji PPV, ale nie zmienia to faktu, że jest ona coraz bardziej popularna i chętnych do oglądania w tym systemie nie brakuje ...
    Zresztą póki co, z F1 jeszcze takich problemów nie ma ... - mamy polsat ;-)).

    PS: Również nie zamierzam oglądać walki oldbojów ... - jednak czasem potrafimy się zgodzić ... ;-))
    Pozdrowionka :-)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo