2012-11-25
Toro Rosso kończy sezon w punktach
Zespół Toro Rosso w ostatnim wyścigu sezonu zdobył 4 punkty, za sprawą 8 lokaty Jeana-Ericka Vergne. Daniel Ricicardo finiszował na 13 miejscu, po tym jak zaryzykował złą zmianę opon.R E K L A M A
Jean-Eric Vergne, P8
„Dobrze finiszować na ósmej pozycji, niemniej nie jestem zadowolony z siebie, ponieważ podjąłem decyzję aby długo pozostać na torze na gładkich oponach a to okazało się błędnym wyborem i kosztowało mnie jedno okrążenie. Zespół pozwolił mi jechać wyścig po swojemu, gdyż najlepiej widziałem co się dzieje z kokpitu. Dzisiaj nauczyłem się wielu cennych rzeczy. Niemniej, gdyby deszcz utrzymał się z dala, to byłaby świetna decyzja! Podczas restartu, gdy zjechał samochód bezpieczeństwa jechałem tuż za Glockiem, ale zostałem zaskoczony. Stawka z przodu ostro zahamowała a ja wjechałem w jego tył. Już go przeprosiłem. Moje tempo na gładkich oponach na wilgotnym torze było bardzo dobre. Ukończenie ostatniego wyścigu w punktach także jest dobre dla nas.”
Daniel Ricciardo, P13
„Start był dość chaotyczny. Kilka aut wyleciało z toru a inni starali się to ominąć. Udało mi się nadrobić kilka pozycji, a moje tempo wydawało się w porządku. Starałem się utrzymać za kierowcami przede mną. Warunki cały czas się zmieniały. Mniej więcej w połowie dystansu, wydawało się, że jesteśmy w dobrej formie, jechaliśmy na ósmej lub dziewiątej pozycji. Deszcz się nasilił po moim pierwszym pit stopie, gdy założyłem świeże gładkie opony, więc musiałem ponownie zjechać, a to kosztowało mnie dużo czasu. Mówiąc łopatologicznie chodziło o zbyt wiele pit stopów.”
„Dobrze finiszować na ósmej pozycji, niemniej nie jestem zadowolony z siebie, ponieważ podjąłem decyzję aby długo pozostać na torze na gładkich oponach a to okazało się błędnym wyborem i kosztowało mnie jedno okrążenie. Zespół pozwolił mi jechać wyścig po swojemu, gdyż najlepiej widziałem co się dzieje z kokpitu. Dzisiaj nauczyłem się wielu cennych rzeczy. Niemniej, gdyby deszcz utrzymał się z dala, to byłaby świetna decyzja! Podczas restartu, gdy zjechał samochód bezpieczeństwa jechałem tuż za Glockiem, ale zostałem zaskoczony. Stawka z przodu ostro zahamowała a ja wjechałem w jego tył. Już go przeprosiłem. Moje tempo na gładkich oponach na wilgotnym torze było bardzo dobre. Ukończenie ostatniego wyścigu w punktach także jest dobre dla nas.”
Daniel Ricciardo, P13
„Start był dość chaotyczny. Kilka aut wyleciało z toru a inni starali się to ominąć. Udało mi się nadrobić kilka pozycji, a moje tempo wydawało się w porządku. Starałem się utrzymać za kierowcami przede mną. Warunki cały czas się zmieniały. Mniej więcej w połowie dystansu, wydawało się, że jesteśmy w dobrej formie, jechaliśmy na ósmej lub dziewiątej pozycji. Deszcz się nasilił po moim pierwszym pit stopie, gdy założyłem świeże gładkie opony, więc musiałem ponownie zjechać, a to kosztowało mnie dużo czasu. Mówiąc łopatologicznie chodziło o zbyt wiele pit stopów.”
komentarze
1. rewiblack
Nienormalna sytuacja,
Crash gate przy tym zespole to mały pikuś
2. norbertinho
Vergne niby zdobył wiecej pkt, ale jakoś lepiej prezentował sie Ricciardo - jak dla mnie on wygral tutaj w tym zespole rywalizacje.
3. rafam
1. rewiblack nie przesadzaj. Wiadomo że Toro Rosso to jedna paka z Red Bullem. Niech Ferrari też zainwestuje kasę w zespół satelitarny.
4. rewiblack
3.
Posiadanie zespołów ''satelitarnych'' powinno być zabronione bo prowadzi to do machlojek .
Patrząc na LT miałem wrażenie , że Webber + TR blokuje wszystkich za Vettelem.
Btw. jak to się ma do obniżania kosztów...
5. Kalor666
Wytłumaczcie mi coś bo już nie ogarniam. Zespół "córka" Red Bulla nie potrafi zbudować auta, które regularnie punktuje i na kolejny sezon zatrudnia mocno przeciętnych kierowców. Coś mi tu nie gra. Nie sądzicie?
6. deathblov
Nie. To że zespół pochodzi od jednej firmy nie znaczy że ma takich samych inżynierów itd. Inny jest też pewnie wkład finansowy. Dla RBR to swoista szkółka kierowców na przyszłość. A co do obniżania kosztów - Red Bull widocznie stoi na tyle finansowo dobrze, że oszczędzać nie musi. Łatwo zauważyć, że cała wielka kampania oszczędzania ma pomóc słabszym zespołom, bo RB, McLaren, Ferrari i pewnie też Mercedes mają wystarczające zasoby i dla nich wszelkie regulaminowe zmiany są raczej zbędne.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz