GP Brazylii- emocjonalny wyścig Ferrari
Felipe Massa pojechał bezbłędnie w ostatnim wyścigu sezonu, wygrywając w przepięknym stylu przed własną publicznością GP Brazylii. Michael Schumacher w swoim ostatnim wyścigu w karierze kierowcy F1 mimo problemów z oponą na początku wyścigu pokazał wielki kunszt, przedzierając się z końca stawki na wysoką czwartą pozycję.„Dzisiaj spełnił się kolejny sen. Sen mojego życia urzeczywistnił się. Bolid był perfekcyjnie przygotowany, opony Bridgestone były niesamowite, pojechałem bez zarzutów, a to wszystko w moim domowym grand prix! Cały czas miałem sytuację pod kontrolą, zwolniłem trochę gdy Michael był przede mną, gdyż nie chciałem go wyprzedzać po tym jak przebił oponę. Chcę zadedykować ten wyścig mojej rodzinie, moim przyjaciołom, tym wszystkim, którzy pomogli mi w mojej karierze i Brazylijczykom, którzy dzisiaj pozwolili mi odczuć ich ciepło płynące ze wszystkich trybun. Teraz Michael przestaje jeździć dla zespołu, ale już wiem, że będę za nim tęsknił. Cały czas czułem jego wsparcie i jego przyjaźń i zdaję sobie sprawę, że to będzie olbrzymia odpowiedzialność zastąpić go w zespole. Przez ostatnie okrążenia starałem się pozostać skoncentrowany, ale nie mogłem się powstrzymać od spoglądania na fanów świętujących moje zwycięstwo na trybunach.”
Michael Schumacher:
„Jestem bardzo szczęśliwy, że Felipe pojechał niesamowity wyścig. To musi być wspaniałe uczucie dla niego zostać pierwszym Brazylijczykiem, który wygrał wyścig na Interlagos od czasu Ayrtona Senny. Mogłoby być miło gdybym mógł chociaż stanąć obok niego na podium. Chciałbym także pogratulować Fernando. Dzisiejszy wyścig był dla mnie skończony na dziewiątym okrążeniu, kiedy złapałem gumę, wyprzedzając Fisichellę. Nie byłem świadom tego do czasu kiedy zespół nie powiedział mi o tym przez radio. Miałem bardzo dobry powrót z końca stawki, częściowo dzięki niesamowitemu bolidowi i wyjątkowym oponom Bridgestone. Dzisiaj moja kariera dobiegła końca. Oczywiście to specjalny moment dla mnie i jestem dumny, że mogłem przeżyć moją karierę z kilkoma fantastycznymi ludźmi, każdym kto jest członkiem rodziny Ferrari. Tyle mógłbym o nich powiedzieć, ale ciężko jest znaleźć odpowiednie słowa...”
komentarze
1. tomeczek
odszedl prawdziwy mistrz! w ostatnim wyscigu zaprezentowal naprawde niesamowite zdolnosci i wytrzymalosc psychiczna!
2. Galek
Zgadza sie. Byl wielki, jest wielki i pozostanie wielkim tego sportu na zawsze! Piekny wyscig Michael, przepiekna kariera. Bedzie mi brakowalo.
3. margdoc
Zacząłem oglądać formułę nieco wcześniej niż się pojawił, przez całą karierę byłem fanem Shumiego. miał "swoje za uszami", ale taki Alonso nie ma? On np. pieprzy głupoty, a Shumi miał czasami niebezpieczne zagrywki na torze. Ale jak jeździł w deszczu, to było coś - kiedy woda na torze niwelowała przewagę samochodu, Shumi deklasował rywali. To nieprawda, że wygrywał, bo miał świetny samochód! W Benettonie miał świetny samochód, potem przeszedł do Ferrari i podniósł go z dna! To, jak dziś jeździ Ferrari, to m.in. Jego zasługa... Z jednej strony szkoda, że kończy, z drugiej - może i lepiej nie oglądać upadku, a zapamiętać Go wielkim
4. PONTI-DRACRAVEN
WIelki tego sportu odszedł ale będzie czuwał gdzieś z boku podejzewam ze szykuja sie zmiany personalne w Ferrari i np za Brawna wskoczy Schumi. Niech pozostanie w tym sporcie.
5. ef-one
to prawda margdoc masz racje. Jeśli kimi i felipe nie zmarnują pracy schumiego przez te lata to czeka ich dominacja. Renault? bez komentarza McLaren? jeśli nie wyeliminują usterek silnika i innych szczegułów to Alonsa czeka dramat i niemoc. A w Ferrari walka będzie do końca kto jest kierowcą nr 1 w zespole! Nie ukrywajmy zespół z maranello ma obecnie najmocnieszy skład na przyszły sezon. Najgorszy scenariusz dla Schumachera będzie zobaczyć spadek formy zespołu przez najbliższe 3 lata to będzie dla niego cios
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz